Nanda Devi East 2009 - Pół metra śniegu w kilka godzin

Rozpoczyna się drugi tydzień akcji górskiej pod szczytem Nanda Devi Wschodniej (7434 m n.p.m.). Wczoraj w bazie spadło pół metra śniegu. Zespół, który zdobył przełęcz Longstaffa, wraca do bazy po nocy spędzonej w obozie pierwszym na wysokości 5910 m n.p.m.
Obecnie namioty są rozstawione na trzech wysokościach: ok. 4300 m n.p.m. – baza, 5000 m n.p.m – baza wysunięta (tzw. ABC – Advanced Base Camp) oraz 5910 m n.p.m. – obóz pierwszy (przełęcz Longstaffa). Wszystkie pozycje są zaznaczone na mapie (link poniżej).

Do tej pory w ramach aklimatyzacji każdy z członków wyprawy spędził przynajmniej jedną noc w ABC.

Rano z Mansiari wyruszyli Marcin Miotk i Grzegorz Mróz. Marcin Miotk napisał w niedzielę: „Wczoraj po 20 godzinach podróży non stop z Delhi dotarliśmy do Mansiari. Dzisiaj organizujemy porterów, załatwiamy pozwolenia. Jutro ruszamy do bazy, będziemy w niej w środę.”

Równolegle w stronę bazy zmierzają tragarze niosący między innymi 60 litrów benzyny do agregatu, którego uruchomienie umożliwi przekazywanie obszerniejszych relacji oraz wysyłkę zdjęć.

W Himalajach Garhwalu od rana do południa praży słońce, w drugiej połowie dnia pada śnieg, zaś nocą pojawia się rozgwieżdżone niebo i szczyt Nanda Devi Wschodniej widoczny w blasku księżyca.

Źródło: www.nandadevi.pl

s/


copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 12.05.2009 00:37