Wiyrchowe myśli(13): Złotousty do kwadratu, czyli picie z zatrutej studni prawdy

Witam serdecznie odwiedzających Podhale24. Mamy prawie zimę,ale to prawie jak wszystkim wiadomo robi dużą różnicę. Czas powyborczy-zaczynamy wracać do normalności, za chwilę poznamy nowy rząd, pierwsze decyzje, sukcesy, porażki. Prawie normalnie, jak po wyborach lecz pozostaje po tej wzmożonej gorączce coś co politycy zostawili nam w spadku. Rzucane w czasie kampanii wyborczej słowa zatruły naszą przestrzeń komunikacji społecznej. Politycy przechodzą do swoich gier rządowych parlamentarnych, a my obywatele stajemy się agresorami w swojej codzienności. Został stworzony pewien styl agresji, obrzucania się wyzwiskami pozbawiony sensu i kultury. Wypowiadane przez złotouste autorytety słowa o dyplomatołkach, fanatykach, zatruwają język debaty, rodzi się nienawiść, która nie służy niczemu dobremu. Tracimy energię na spory kłótnie, a nie umiemy się różnić w sposób cywilizowany. Trzeba postawić sobie pytanie,kto za to jest odpowiedzialny? Przede wszystkim autorytety, które lansują swoje poglądy jako jedynie słuszne,czasem brutalnie zwalczając swoich przeciwników. Znaczącą rolę, stymulującą poziom dyskursu społecznego mają media i reprezentujący je dziennikarze. Wywołane przez nich konflikty mają wpływ na ich poczytność lub oglądalność. Zatrute słowa budują naszą teraźniejszość, obelgi, pomówienia a gdzie jest czas i miejsce na pozytywne działanie? Myślę że kiedyś nauczymy się różnić, szanować a może nawet uda to się w Nowym Targu!

Powrócił ostatnio ("Gazeta na Podhalu"5.11.2007) temat legendarnej postaci "Ognia" - Józefa Kurasia walczącego z władzą komunistyczną po zakończeniu II wojny światowej. Stało się to za sprawą sekretarza Słowaków w Polsce. Pan L.Molitoris pragnie po swojemu osądzić "Ognia", po raz kolejny dopominając się wszczęcia śledztwa w tej sprawie. Domaga się też aby pomnik "Ognia" w Zakopanym był przeniesiony na miejscowy cmentarz. Liczy że nowo wybrana władza w Polsce zajmie się tą sprawą. Pytam czy szanowny sekretarz, chce na nowo skłócić środowisko na polskim Spiszu i Orawie i ugrać dla siebie poparcie w kolejnych manipulacjach. Rozdrapywanie ran, rzucanie oskarżeń na "Ognia" to brak zrozumienia realiów historycznych w jakich działał ten legendarny partyzant i jego podwładni. Nie służy to wzajemnej tolerancji i zgodzie.

A co do konferencji w Nowym Targu to pan sekretarz nie tylko pytał, ale i obrażał postać "Ognia" między innymi w obecności jego ostatnich żołnierzy i jego syna. Kultura w takim momencie i chwili jest wymagana,szczególnie jak nie chce słuchać się historycznych argumentów. Środowisko "Ognia" przeżyło już mnóstwo niesłusznych upokorzeń więc pan Molitoris nie powinien dziwić się reakcji ludzi zgromadzonych na konferencji. Myślę że roztropność i mądrość zapanuje nad tą mogiłą,której miejsca nawet nie znamy.

Zbliża się 11 listopad,kolejna 89 rocznica odzyskania niepodległości przez Polskę. W tym dniu wspominamy o tych,którzy heroiczną walką doprowadzili że nasza ojczyzna wróciła na mapę Europy. Jednym z nich był Generał Andrzej Galica. Urodził się 27 listopada 1873 roku. Uczestnik walk o niepodległość II Rzeczypospolitej. Od 1914 do 1917 służył w Legionach Polskich. 1918-1919 dowódca I Brygady Podhalańskiej.Wielokrotnie odznaczany,w tym Krzyżem Srebrnym Virtuti Militari. Był też literatem, przyjaźnił się z Władysławem Orkanem.Drukiem ukazały się między innymi, pieśń dramatyczna "Janosik", dramat "Przysięga". Zmarł 6 czerwca w Warszawie jego prochy znajdują się na Nowym Cmentarzu w Zakopanym.Postać Generała Andrzeja Galicy jest wzorem dla nas wszystkich Podhalan o którym do dziś wspomina się w jednej z góralskich pieśni:

"Na samym przedzie Galica jedzie
Śtyry tysiące chłopów wiezie
Śtyry tysiące chłopców góroli
Hej z ciupagami na Moskoli"

Trzymojcie sie zdrowo, bo idzie jesiyń ku zimie.
M.Motor-Grelok