Dyspozytornia pogotowia dla Krakowa i 12 powiatów już działa. Doszło jednak do nieszczęścia - karetka przyjechała za późno - podhale24.pl
Wtorek, 16 kwietnia
Imieniny: Bernadetty, Cecyliana, Kseni
Nowy Targ
Clouds
Wiatr: 9.396 km/h Wilgotność: 74 %
Clouds
Wiatr: 8.46 km/h Wilgotność: 82 %
Clouds
Wiatr: 9.216 km/h Wilgotność: 71 %
Clouds
Wiatr: 8.892 km/h Wilgotność: 69 %
Clouds
Wiatr: 7.416 km/h Wilgotność: 66 %
Clouds
Wiatr: 5.076 km/h Wilgotność: 76 %
Jakość powietrza
24 %
Nowy Targ
18 %
Zakopane
10 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Bardzo dobra
PM 10: 12 | 24 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 9 | 18 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 5 | 10 %
17.11.2012, 17:44 | czytano: 9668

Dyspozytornia pogotowia dla Krakowa i 12 powiatów już działa. Doszło jednak do nieszczęścia - karetka przyjechała za późno

Kraków i 12 małopolskich powiatów jest już obsługiwanych przez jedną dyspozytornię pogotowia ratunkowego. Jak mówił wczoraj wojewoda małopolski Jerzy Miller - "dzięki temu zarządzanie karetkami będzie sprawniejsze i będą one szybciej dojeżdżać na wezwanie". Niestety nie miał racji. Karetka z Zakopanego wysłana do Skrzypnego przyjechała za późno.

arch. Michała Adamowskiego
arch. Michała Adamowskiego
Dyspozytor wysłał karetkę z zakopiańskiego szpitala do odległej o niecałe 20 kilometrów miejscowości. W Skrzypnem ratownicy pojawili się po ponad trzech kwadransach. Pacjentka w tym czasie zmarła.

- Dyspozytor wysłał do Skrzypnego w powiecie nowotarskim karetkę z Zakopanego, bo w szpitalu w Nowym Targu, który obsługiwał do tej pory ten rejon wszystkie samochody były w ruchu - podaje RMF FM. W założeniu karetka miała być prowadzona przez system, ale okazało się, że w rejonie Skrzypnego są braki w zasięgu.

Docelowo w Małopolsce będą funkcjonować dwie skoncentrowane dyspozytornie pogotowia ratunkowego: w Krakowie i Tarnowie. Dotychczas na tym terenie działało 13 dyspozytorni. Jak mówił wczoraj Jerzy Miller na konferencji prasowej w Krakowskim Pogotowiu Ratunkowym, ich koncentracja pozwoli też lepsze wykorzystanie posiadanych służb ratowniczych oraz podniesienie bezpieczeństwa mieszkańców województwa.

Krakowska skoncentrowana dyspozytornia obejmuje obszar o powierzchni ponad 7 tys. km kw. (powiaty: krakowski, myślenicki, proszowicki, olkuski, miechowski, wielicki, chrzanowski, oświęcimski, wadowicki, suski, nowotarski, tatrzański i miasto Kraków). Mieszka tam blisko 2 mln 200 tys. mieszkańców.

Na tym terenie działają 73 zespoły ratownictwa medycznego i jeden sezonowy w powiecie tatrzańskim. W dyspozytorni funkcjonuje 12 stanowisk wyposażonych w komputery i konsole służące do prowadzenia rozmów z zespołami ratowniczymi, rejestrowania zgłoszeń, wyszukiwania najbliższych wolnych zespołów, śledzenia ich trasy i łączności z nimi.

- Mamy doskonały zespół ludzi, ale też bardzo dobrze przetestowane rozwiązania techniczne. Stąd nasza odwaga, aby to, co służyło dotąd milionowi stu tysiącom mieszkańców, głównie Krakowa, poszerzyć na obszar zamieszkały przez ponad 2 mln mieszkańców, bo tym dobrodziejstwem szybkiego reagowania trzeba się podzielić z następnymi - mówił wojewoda Miller.

Z kolei dyrektor Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego Małgorzata Popławska zapewniała, że "nowy system zapewnia dużo większą sprawność zarządzania zespołami ratownictwa medycznego w terenie". "Nie ma konieczności porozumiewania się telefonicznego pomiędzy poszczególnymi dyspozytorami w celu zgromadzenia większej liczby zespołów na miejscu zdarzenia. Dyspozytor widzi wszystkie wolne karetki, a system mu podpowiada, która z nich najszybciej w tym czasie dojedzie".

PAP, opr. s/
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
ferdek07:37, 5 czerwca 2014
Ten system to działa tylko dla ludzi za biurkiem a zeczywistosc jest zupełnie inna niech pojeździe taki minister to się przekona jak to działa .SYF
lekarz21:21, 22 listopada 2012
Do Kolegi Ratownika (jedziemy na tym samym wózku)
Sytuacja opisana przeze mnie miala miejsce kilkanaście m-cy temu w naszym pogotowiu .Dziecko, które przeżyło bez ubytków neurologicznych nie jest "placzliwą historią ", ani przypadkiem medycznym; dla jego rodziny nie liczy się czy tablety mają zasięg itd. Chodzi o to że jeden z dwóch lokalnych dyspozytorów mając pod sobą tylko 2 S-ki , wzywa przez radio którąś z nich , nie tracąc dużo czasu, bo pamięta gzdzie zadysponował przed chwilą karetkę.Dyspozytorzy w Krakowie nie mają możliwości ogarnąć 73 zespołów w ten sposób.Po prostu wyśle najbliższą wolną karetkę.Przypadek sprzed kilku dni -S-ka zadysponowana do OZW , pacjent pod opieką lekarza w ośr. zdrowia.W trakcie jazdy dyspozytor woła Zespół czy mogą podjechać na ulicę niedaleko ośr , zdrowia do nieprzytomnego mężczyzny , który zasłabł na chodniku.Dla tego pacjenta ( na szczeście nie było NZK) nie miałoby znaczenia czy przyjechałaby najbliższa wolna karetka np po 10 min.Z całym szacunkiem dla pracy ratowników , porozmawiaj z ludżmi z rożnych stacji pogotowia , dyspozytorami również z Krakowa , wtedy można wyciągać bezstronne wnioski.
Ratmed (ten gorszy, ale pracujący za więcej niż 6 22:51, 20 listopada 2012
Drogi Lekarzu...
Stworzyłeś przepiękną, płaczliwą historię. Pozwól jednak, że nieco ją zmodyfikuję... Niechże to półtoraroczne dziecko tonie w Podczerwonem. Karetki z Jabłonki, Czarnego Dunajca i obie z Nowego Targu są w akcji. Wbrew pozorom - wcale nierzadka sytuacja. Dyspozytor w Nowym Targu obdzwania wszystkie powyższe zespoły. Jabłonka wiezie już pacjenta do szpitala (zostawi go po drodze?), Dunajec jest przy wypadku z nieprzytomnym pacjentem, eSka z Nowego Targu ma pacjenta z masywnym zawałem, a P z Nowego Targu wraca z Dębna bez pacjenta.
Powiedz mi, Szanowny Doktorze, czy mniej czasu zajmie dyspozytorowi telefon do wszystkich tych zespołów, a później zespołowi P z Nowego Targu dojazd na miejsce, czy może dyspozytorowi z Krakowa wysłanie karetki z Zakopanego, która przez Witów będzie w Podczerwonem w kilkanaście minut? Oczywiście zakładając, że eSka z Zakopca nie straci czasu na kłótnię z dyspozytorem...

Wymyślne scenariusze może pisac każdy. Fakt jest jednak taki, że centralne dyspozytornie to standard. I w normalnych społeczeństwach zdają egzamin.
lekarz21:55, 20 listopada 2012
Nikt nie porusza problemu , o którym wiedzą wszyscy pracujący w pogotowiu, że lokalny dyspozytor mając wszystkie karetki na wyjeździe w przypadku kolejnego dramatycznego wezwania , np."1,5 roczne dziecko utopilo w stawie", włączał myślenie i dzwonił do S-ki , czy mogą przyjąć to wezwanie , wtedy lekarz podejmował decyzję o pozostawieniu zabezpieczonego pacjenta w domu, po którego np. za 20 min podjedzie wolna karetka. W ten sposób dziecko przeżyło , po reanimacji bez ubytków neurologicznych(hipotermia); w obecnym systemie nie miałoby szans, gdyż dyspozytor wysłałby najbliższą wolną karetke , powiedzmy oddaloną o 25 km
pietrek21:48, 20 listopada 2012
NATALIO !!!
,,...Z dodzwonieniem się przez osoby wzywające pomocy - nie ma problemu..." Cytat twej wypowiedzi. TO JEST POŚREDNI PROBLEM. Bezpośredni to PRZEKAZYWANIE pomocy na drodze Nowy Targ-Kraków-Nowy Targ.
JJ08:18, 20 listopada 2012
Podoba mi się wypowiedź Reformatora .Gdyby Wojewoda zadzwonił na pogotowie to pownie od razu wysłano by pięć karetek, a zwykł śmiertelnik niech czeka i umiera.
XXX-XXX21:34, 19 listopada 2012
Nie jestem z branży, ale znam kilku ratowników na stopie towarzyskiej.
K...21:25, 19 listopada 2012
Do natalia
Mylisz się.To nie Ci sami ludzie .Od kilku lat Regina skutecznie za pomocą taliba wymienia ludzi na tańszych.Proponuje ściągnąć Chińczyków.Będzie jeszcze taniej a i leczenie orientalne taniej wyjdzie.Słyszałem że w Nowym Targu też szukają oszczędności na ludziach.9 zł za godzinę chcą płacić .ile czasu trwa akcja ratunkowa 2 czy 3 godziny .Czyli życie ludzkie dla Reginy i Marka jest warte tyle co kilogram szynki.I to pod patronatem Wojewody .
abc20:50, 19 listopada 2012
Natalia, ginie człowiek, a ty gratulujesz wojewodzie, wczuj się teraz w sytuację, ginie ktoś z twoich bliskich, a ja ci gratuluję - rozumiesz o co chodzi czy dalej nie kumasz
Natalia20:10, 19 listopada 2012
Mam tylko jedno pytanie do krytykantów nowego systemu dyspozytorskiego - czy wiecie co sie zmieniło w dotychczasowych siedzibach karetek pogotowia - otóż nic, pracuja tam ci sami ratownicy, lekarze, kierowcy czy pielęgniarki - ci sami pracownicy. Z dodzwonieniem się przez osoby wzywające pomocy - nie ma problemu - zatem pytam dlaczego nagle zrobił się problem z dojazdem do chorego - a może dlatego, że teraz dyspozytor widzi na ekranie monitora gdzie jest w danym momencie zespół - czy nie jedzie po niektórych członków zespołu do domu i to budzi sprzeciw - bo dyspozytor w Krakowie na takie fanaberie nie pozwoli? - SYSTEM JEST BARDZO DOBRY. GRATULUJĘ PANIE WOJEWODO PODJĘTYCH DZIAŁAŃ.
Cpr17:13, 19 listopada 2012
pozdrowienia dla Dyspozytorów i ich trudnej pracy od CPR w Olsztynie.Jesteśmy jak te doświadczalne szczury w eksperymentach polityków.Nikt nie widzi że to dzięki nam takie przypadki są pojedyńcze. I tak zawsze jest winny dyspozytor,jak niedawno w Częstochowie.
Paliatywny13:40, 19 listopada 2012
Do "Senior" no proszę jak ugodziło w serduszko... A czy ja napisałem że kontrakty są ok ? wszyscy nawet Ci którzy przyjmują się za śmieszne pieniądze wiedzą że nie... Ale czyja to wina? Czyja wina że nie ma już etatów, czyja wina że ratownik po szkole nie ma gdzie zdobyć doświadczenia ? Kończysz szkołę i co dalej ? Na staż pracy ma szansę może 5% ze znajomościami... a gdzie reszta ? cała reszta właśnie pójdzie na kontrakt obniżając stawki... i tak właśnie zacznie zdobywać doświadczenie... tylko powiedz kogo za to wszystko winić ? tych młodych ludzi ? to ich wina tak ?? Piszesz "A i jazda na boku też będzie" zadam Ci tylko jedno pytanie kim Ty i jesteś i czy masz sumienie ? po prostu bez komentarza...
Senior10:25, 19 listopada 2012
Myślę, że " paliatywny" niebawem będzie jeździł za 6 zł za godzinę bo mają jeszcze zamiar przyjąć 30 osób. Łącznie ma być wszystkich ponad setka. Miłej pracy życzę po kosztach kontraktowych. A i jazda na boku też będzie, pomału macie jeszcze dużo, dużo czasu.
Reformator09:17, 19 listopada 2012
Pytam się ile osób ma jeszcze zginąć, aby stwierdzić, że system jest zły i złe są procedury? Może ktoś z rodziny osób, które wymyśliły tą genialną reformę. Na życiu ludzkim się nie eksperymentuje, chyba że ktoś ma ochotę to na swoim własnym.
Dlaczego nie usprawnia się istniejącego systemu inwestując w dodatkowe karetki i ludzi, a tylko redukuje oszczędzając na życiu i zdrowiu ludzkim.
Lepiej od razu ogłosić, żeby pacjenta dowieść do szpitala własnym transportem tak będzie na pewno szybciej i taniej.

PS. Do Profesora - nigdy nie będzie akceptacji, chorych pomysłów powinna być jeszcze kara /polecam: spalenie na stosie, kamienowanie lub chociaż publiczna chłosta lub wypalenie na czole "debil"/
Paliatywny09:00, 19 listopada 2012
do "Senior", bzdury drogi Panie opowiadasz... może Tobie w oczy teraz wiatr wieje bo szkółka nie skończona i Pan szanowny idealny kierowca nie ma pracy... Pytam wszystkich tutaj piszących czy błędem jest odsunięcie zawodu "Kierowca" z "Bogotowia" ? (B=P), przed reformą mieliśmy w karetce prawdopodobnie tylko jedną osobę medyczną a był nim lekarz, czasami dodatkowo pielęgniarka, byli sanitariusze i szanowni kierowcy, którzy teraz walczą w komentarzach na P24, tylko nie powiedzą że ich praca kończyła się na dojechaniu na miejsce, a potem papierosek... i pilnowało się karetki nie ?? to były czasy, a może coś jeszcze poopowiadamy ? jak to było dawniej wspaniale? może dwa pedały gazy się nie raz objawiały ? żenada... A teraz jest źle bo mamy kierowce który jest też ratownikiem, i szkoda że nie podeprzesz się faktami rzucając oszczerstwa w ich stronę, bo oni dobrze sobie dają rade, jakoś wszędzie trafiają... i nie kładą karetek na bokach, żal prawda?...
Duble XXX-XXX07:49, 19 listopada 2012
Do XXX-XXX, widać jesteś z branży skoro opowiadasz gdzie myjemy sprzęt, ale z innej bajki, wyobraź sobie że karetka nie błądziła po Zawoi, trafiła idealnie do celu, niestety albo przekazujesz błędne informacje albo któryś z naszych kolegów coś źle Ci przekazał, po drugie karetka z jabłonki przyjedzie szybciej w miejsca w Zawoi bliżej Babiej Góry, niż z suchej, oczywiście w sezonie letnim, w zimie jest lipa tutaj masz racje. Pozdrawiam
????17:07, 18 listopada 2012
Współczuję Rodzinie, teraz Rodzina powinna zaskarżyć Pana Millera za śmierć tej kobiety. Gdyby nie ludzka głupota i głupi system - kobieta by żyła.
góral16:47, 18 listopada 2012
Czytaj artykuł "A karetka przyjeżdza ostatnia" na portalu powiatsuski24.pl-wydarzenia -powiat.Radny powiatu Sławomir Hajos walczy o przywrócenie starego systemu powiadamiania.Prasa tez o tym pisze .Natychmiast trzeba zjednoczyc sily i dac odpór tym chorym pomysłom.
Prof. Miodek15:34, 18 listopada 2012
Profesorze.
Nie mogli się dogadać bo czekali na tłumacza, który będzie tłumaczył co kierownik zespołu mówił do dyspozytora i kierownikowi co dyspozytor do niego mówi.
A teraz krytyka Twoje osoby!. Określasz się profesorem a robisz błędy ortograficzne. Nie bogotowie tylko pogotowie jest po polsku.
K...15:24, 18 listopada 2012
Do Stasek
Wojewoda już sie rozliczył za system.
Inaczej nie lobbowałby tak intensywnie
temida13:42, 18 listopada 2012
Profesorze, tu chodzi o ludzkie życie, a nie eksperymenty idiotów, by o życiu decydował komputer. Na Milera przyjdzie czas, że odpowie przed sądem karnym.
antyantyfan13:27, 18 listopada 2012
Uaktywniając ten system jego twórca otworzył własny cmentarz. Tyle.
====12:21, 18 listopada 2012
W dniu wczorajszym do chłopca w Dursztynie (17 km)kartka jechała godzinę!!!
aaaa11:29, 18 listopada 2012
do pana wojewody powinna spóźnić sie karetka
paragraf11:12, 18 listopada 2012
To co zaproponował Miller to jest tak nielogiczne, że az zęby bolą. Przecież często jest tak, że o życiu decydują minuty czy sekundy i użycie przydomka czy ksywki kieruje karetkę pod właściwy adres.To samo z miejscowymi nazwami przysiółków. jak chcą szukać oszczędności to niech poszukają ich w kosmicznych lekarskich kontraktach nijak nie pasujących do stanu [hahaha] ''słuzby zdrowia'' ani zamożności Polaków
senior11:06, 18 listopada 2012
to wszystko co piszecie to prawda, ale żaden system nie jest doskonały, więc trzeba być naprawdę nierozsądnym aby w całości opierać się na nim. Problem tak naprawdę tkwi w fundamętach, czyli w polityce kadrowej oraz w procedurach rekrutacjii. przecież dawniej nie było GPS - ów a pogotowie docierało na miejsce ponieważ kierowcy karetek to byli w 100% rdzenni mieszkańcy z danego terenu np. podchala i topografię terenu znali bardzo dobrze. Dzisiaj kierowcą karetki może być każdy posiadający dyplom Ratownika medycznego i posiada prawo jazdy (chociażby od wczoraj). Nikt nie pyta o jakie kolwiek doświadczenie, a już wogule o znajomość terenu. W większości kierowcami karetek na podhalu są ratownicy pochodzący np. z krakowa czy wrocławia lub.....? i skąd on może wiedzieć gdzie jaka miejscowość jest i jak do niej dojechać, niemówiąc już o przysiółkach. Także za ten stan żeczy powinni się uderzyć w piersi także dyrektoży szpitali. System powinien sł?żyć jako narzędzie do pomocy a nie zastąpić lub zwolnić ludzi od myślenia
Skrzypnianin10:54, 18 listopada 2012
Uważam, że w przypadku aż dwóch zgonów nie ma racjonalnego tłumaczenia przez służby wojewody. Szuka się winnych nie tam gdzie trzeba. Przed dziesiątki lat karetki bezbłędnie trafiały do wszystkich miejscowości na Podhalu, w tym i do Skrzypnego choć nie było GPS! Po prostu kierowcy znali teren, a teraz zrobiono kolejną reorganizację
i pewnie zatrudniono krewnych , pociotków króliczka z dyplomami wyższych uczelni i mamy skutki.
A swoją drogą, to w nagrodę za wdrożenie"racjonalizatorskiego pomysłu" przez wojewodę J. Millera pewnie czeka go kolejny stołeczek?
Przecież to wybitny specjalista! Zna się na służbie zdrowia, administracji
centralnej i samorządowej, badaniu katastrof /smoleńska/...
XXX-XXX10:48, 18 listopada 2012
Kolega jeżdżący w karetce opowiadał jak kilka dni temu karetka z Jabłonki pojechała do Zawoji i błądziła, bo nie mogli znaleźć budynku. Tylko wtedy skończyło się lepiej. I teraz moje pytanie. Czy ktoś przeanalizował warunki drogowe, a nie narysował na mapie tylko kółka z odległością? Jestem pewnien, że do Zawoi znacznie szybciej dojadą karetki z powiatu suskiego niż z Jabłonki przebijająca się przez krowiarki. Ciekawe, czy w środku zimy jak spadnie śnieg też ktoś będzie tak bezsensownie wysyłał karetki.
A stwierdzenie, że nie było wolnych jest co najmniej mocno naciągane. Za dawnych czasów było odraz dopytywanie która z karetek jest w stanie się zwolnić , albo której pacjent nie wymaga natychmiastowej pomocy. A teraz ratownicy myja sprzęt po pacjencie pod szpitalem, to w systemie są zajęci, ale jak by ktoś zapytał czy dadzą radę jechać, to będą w stanie, ale prościej wysłać inną w obcy rejon.
Profesor10:27, 18 listopada 2012
@Ewa i inni komentujący tutaj przydatność GPSów dla pogotowia. Otóż czy Wy naprawdę myślicie, że w karetkach są zwykłe mapy prowadzące na Podhalu tylko do wioski? Otóż nie. Koordynaty jakie przysyłane są wraz z wezwaniem pozwalają dojechać "pod same drzwi". No chyba że traci się czas, jak np w Zakopanem, na kłótnię z dyspozytorem.

Ewa, wolne były karetki w Jabłonce i Rabie. Obie P, więc idąc za tokiem rozumowania Zubrzycanina (co, doktor nie wypisze recepty w domu?) w Zakopanem była lepsza, bo z lekarzem. Dodatkowo - sprawdź sobie na google maps - Zakopane miało zdecydowanie bliżej.
I co, teraz będzie argument że skoro kierowca jeździ w Jabłonce (powiat nowotarski), to Skrzypne powinien znać jak własną kieszeń?
To była sytuacja awaryjna i dyspozytor postąpił jak najbardziej prawidłowo.

Dyspozytorni w Krakowie radzę sprawdzić ile czasu minęło od momentu wysłania zgłoszenia do Zakopanego do momentu wyjazdu karetki. Tylko nie na karcie wyjazdowej, a w realu. Bo może tu tkwi tajemnica długiego oczekiwania na bogotowie.

A na podsumowanie komentarzy idealny będzie chyba cytat z Bronowic: chciałoby się wielkich rzeczy, a tu pospolitość skrzeczy... Pospolitość i zaściankowość. Centralizacja jest po to, żeby leczyć patologie. Zaakceptujcie to wreszcie.
Stasek10:27, 18 listopada 2012
Drogi Pietrku:

Nie bronie pomysłu bo jest on do bani, co pokazała ta sytuacja!! Po prostu podnoszenie, że dyspozytor nie wiedział gdzie leży "lokalna" nazwa jest dla mnie śmieszne!! To Ty masz przekazać informację tak, aby rozmowa zakończyła się jak najszybciej. Dzwonisz i mówisz, wypadek na Zakopiance między Chabówką, a Rdzawką, motocyklista, 2-3 rannych, wyglądają na ciężko rannych. Jeżeli dyspozytor będzie znal lokalne nazwy pewnie zapyta, czy na patelni, a jak nie to ma jak na dłonie gdzie wysłać Rke. A co do pomysłu Wojewody jest po prostu skandaliczny i powinien za to zostać rozliczony!!!
kk10:09, 18 listopada 2012
witam problem w tym że cały ten system powiadamiania którym chwali się pan Miller oparty jest na sygnale sieci komórkowych a problem z zasięgiem jakwszyscy wiemy z autopsji jest ogromny i nigdy nie bedzie działał na naszym terenie poprawnie i wysyłanie karetki na obcy teren bez znajomości terenu przez kierowce kończy się tym czym się skonczyło w tym przypadku czyli problemem ze znaleźeniem adresu i żadne tablety z nawigacjami im nie pomogą bo nie bedą mieć zasięgu.
olo10:06, 18 listopada 2012
I jeszcze koniecznie jeden skoncentrowany szpital w Warszawie i nigdzie więcej. Wtedy już i pogotowia nie będą potrzebne.Nie ma to jak oszczędzać na ludzkim zdrowiu i życiu - nazywa się to EUTANAZJA
ewa09:12, 18 listopada 2012
@Marcin.Pytanie nr 1.Czy wszystkie karetki z Nowego Targu,które byly na interwencji zostały w rozsadny i logiczny sposób zadysponowane przez dyspozytornię z Krakowa?A może zostały nierozsądnie zadysponowane i jeździły bez ładu i składu i niepotrzebnie traciły czas?Może wjeżdżały w rejony bez zasięgu systemu i gubiły się.Nie wiemy.Więc takie kategoryczne stwierdzenia ,że nie było innej opcji nie mają sensu.Wiemy że zmarł człowiek bo karetka za późno przyjechała,co wcześniej raczej sie nie zdarzało.
Pytanie nr 2.Po co tworzyć za ogromne pieniądze system,który w pierwszym dniu się nie sprawdził?
ŻADEN SYSTEM NIE ZASTĄPI CZŁOWIEKA I JEGO DOŚWIADCZENIA.Najlepiej wiedzą to ludzie używajacy GPS-ów.W mieście i terenie zurbanizowanym niezastapiony,w terenach wiejskich,zwłaszcza podgórskich zawodzi i wprowadza w maliny.
obserwaor08:58, 18 listopada 2012
wina wojewody, niech otpowie?
jacek08:55, 18 listopada 2012
dlaczego wczesniej nie doszlo do takiego incydedentu,,,,,nawalil system
ORAWIAN08:54, 18 listopada 2012
w tym systemie zycie ludzkie NIE MA CENY
obserwator08:52, 18 listopada 2012
Wyzsza gora powinna za to odpwiedziec
obserwator08:50, 18 listopada 2012
Niebyło innej opcji? czytacie ze tam bylo brak zasiegu i brak wyslania karetki? czyli pacjent zmarl....
jasko08:40, 18 listopada 2012
naprawde była wolna trzy kwadranse z Zakopca do Skrzypnego . Furmanką by zajechał
Don Pedro08:19, 18 listopada 2012
Nawet nie trzeba było długo czekać. Czy ktoś na tym forum potrafi mi logicznie wytłumaczyć PO CO są te zmiany z pogotowiu ratunkowym?
kasia07:59, 18 listopada 2012
a co z nowa centrala na szpitalu ?
Marcin02:07, 18 listopada 2012
Czytacie ze zrozumieniem ludziska?? WSZYSTKIE KARETKI W NOWYM TARGU BYŁY NA INTERWENCJI WIEC WYSŁANO KARETKĘ Z ZAKOPANEGO... Nie było innej opcji , co by nie zrobili i tak by było źle.
kolarz00:56, 18 listopada 2012
bardzo ciekawe czy p. Miller beknie za te eksperymenty na żywym organiżmie ? -dopóki w Polsce nie bedzie odpowiedzialności za min.takie decyzje trzeba sie liczyć z funkcjonowaniem tzw.rosyjskiej ruletki
Antydarmozjad00:43, 18 listopada 2012
Szanowni Panstwo oto piekny przyklad jak dba sie o najwieksza wartosc jak to okreslaja. O zycie ludzkie. W Sejmie kloca sie o aborcje, a przez system oszczednosciowy umiera dorosly czlowiek. No i co w tym najlepsze "mowi sie trudno" bo wszystko bylo zgodnie z wymogami. Za przeproszeniem ale w czasach PRL stary rozleciany Duzy Fiat czy Nysa z Nowego Targu szybciej dojezdzala z pomoca niz 45 minut. Zalozenia systemu centralnej dyspozytorni sa bardzo dobre, ale jak to u nas przetestowane w Krakowie wiec musi dzialac wszedzie. A ze nie dziala juz pierwszego dnia mowi sie trudno. No i oczywiscie wszystko zgodnie z procedura i jest ok (wypowiedzi w wiadomosciach Polsatu).
pacjent22:54, 17 listopada 2012
będziemy umierać na progu
zubrzycanin22:20, 17 listopada 2012
Polska to dziwny kraj ale najwazniejsze jest zycie ludzkie czy sie ma 10 lat czy 60 co wazne cale zycie babcia placi skladki a dzis na pomoc trzeba czekac bo jakis dyspozytor z krakowa musi sie zastanowic gdzie jest ta miejscowosc a moze wystarczy wyslac ratownika zamiast lekarza ten system jest chory ale dla posla z warszawy nie liczy sie zycie tylko stolek do ktorego przyrosl
podhalan22:15, 17 listopada 2012
to jest nie dopomyslenia ,zachwile bedzie tak ze warszawa bedzie wysyłac karetki do nowego targu czy zakopanego zkrakowa z kierowcami ktorzy bez nawigacji nie dojadą bo nie beda znali terenu tylko pojadą według wskazań komputera...paranoja .paranoja. co sie dzieje w naszej Polsce sami kombinatorzy a zwykły człowiek przegrywa zawsze.do czego jeszcze dojdzie ???
nemeczek22:04, 17 listopada 2012
komunistyczny poeta sowiecki Majakowski pisał "jednostka bzdurą, jednostka zerem" teraz też człowiek jako jednostka wogóle się nie liczy, czy ktoś będzie żył,czy umrze, kogo to obchodzi,najważniejsze są bzdurne oszędności, to jest priorytet władzy
LUK21:32, 17 listopada 2012
Niech ktoś kompetentny napisze ile ten nowy system kosztował oczywiście mowa o milionach???
Te świetne tablety jakie są w karetkach miały iść na wojnę jeszcze do zatoki Perskiej ale nasi kupili od USA przestarzały sprzęt nie nadający się do niczego i tak to działa. Życzyć tylko zdrowia mieszkańcom Ochotnicy bo tam prawie nigdzie nie ma zasięgu.
pietrek21:10, 17 listopada 2012
Do qurczak i Stasek.
No dobra,dobra patelnia patelnią nie muszą wiedzieć w Krakowie gdzie to jest.Dyspozytor z Nowego Targu wiedział gdzie patelnia czy sołtysia dolina i napewno dzięki tej informacji w Nowym Targu gdy dyspozytor odbierał telefon o wypadku rozmowa trwala krócej. Dyspozytorami czy to na pogotowiu, straży czy policji są osoby które wiele lat pracowały w terenie więc doskonale znaja topografie miast czy lokalne nazwy miejsc. Nie wiem dlaczego tak bronicie tego pomysłu z dyspozytornią-tak można to zrozumieć. Ale nadal twierdzę, że trzykrotne przekazywanie tej samej informacji poniesie na dłuższą metę kolejne ofiary tego chorego systemu o nazwie centralna dyspozytornia.
pio20:51, 17 listopada 2012
moim zdaniem nikt przy zdrowych zmysłach tego nie wymyślił
ola20:33, 17 listopada 2012
Mam pytanie,czy to ten sam Miller,który badał katastrofę smoleńską.Przepraszam ale nie mieszkam w Polsce od przeszło ćwierćwiecza więc nie wiem.
mazowsze201220:00, 17 listopada 2012
gratulacje i premia za pomysl dla Wojewody masakra i juz dzieki pomyslowi Wojewody ma 1 osobe na sercu tylko czekac co dalej Jezu mam nadzieje ze juz nikt niebedzie cierpial przez pomysły uczonym bezmózgowców, masakra co za pomysły, Podhale niejest Krakowem i ty GPS niezawsze dziala sa zaniki Jezu. słow niema o urzednikach, siedza na d... i jeszcze sa ciemni a teraz Rodzina cierpi z winy Wojewody.
paragraf19:41, 17 listopada 2012
powinni zostawić tylko jeden szpital w Krakowie na całodobowym dyzurze - SKANDAL!!!!!
Słów szkoda19:14, 17 listopada 2012
Zasięgu brakło? przecież zawsze w górach był problem i będzie,to sa góry.Niech pan panie Miller pomyśli bo bycie urzędnikiem od myślenia nie zwalnia.!!!!!!!Życzę by w górach nie znalazł sie pan w potrzebie i oby karetka dojechała.Nie znają nazw terenowych i miejscowych? to niech sie nauczą albo prokurator będzie miał co robić,szkoda,że kosztem życia i zdrowia pacjenta
jas babki19:11, 17 listopada 2012
nie winni są ludzie z karetki ani ci co odbierają tylko te darmozjady w rządzie dawniej było lepiej
Janek19:05, 17 listopada 2012
Brak znajomości terenu to jest jedno ale pomylenie miejscowości np. Jurków z Jurgowem Lipnicę Murowaną z Lipnicą Małą lub dużą na Orawie Bukowinę z Bukowiną Tatrzańska Białkę Tatrzańską z Białką Podhalańską i wiele wiele innych miejscowości . Nie zdziwię się jak karetkę do Nowego Targu wyślą gdzieś w Poznańskie lub Koszalińskie a tu chory będzie czekał. Oszczędności oszczędnościami ale życie ludzkie jest jedno.
qrkczak19:03, 17 listopada 2012
do pietrek: a Ty myslisz, że każdy wie co to patelnia w chabówce jest? tym bardziej dyspozytor z krakowa. dzwonisz, mówisz, że miał miejsce wypadek w chabówce kolo rabki zdrój na drodze w kierunku nowego targu i tyle, dyspozytor okresli miejsce i wysle najblizsza karetke.
miejscowy18:59, 17 listopada 2012
Protestowali chyba wszyscy z terenów które zostały przejęte przez CPR -Kraków i nic, trzeba ofiar aby przekonali się iż nie działa to w każdym terenie co innego Kraków a co innego 12 powiatów .pierwszy dzień działania tego tworu i już wpadka tak tragiczna .Co będzie jak wyślą karetkę z Rabki do Spytkowic ale nie tych obok Rabki ale tej pod Skawiną-albo odwrotnie.
Dyspozytor musi znać też nazwy regionalne i znać doskonale teren a tu tego nie było -trzeba sprawdzić czy to prawda iż w N.Targu wszystkie karetki były zajęte czy wybór na zakopiańską karetkę nie był pomyłką.????
Sprawa dla PROKURATORA.
sanacyjny_dziadek18:55, 17 listopada 2012
To ja już wolę propagandę sukcesu za Gierka. Pomysłodawcom źle nie życzę, ale przydałoby się trochę nerwów jak to opisuje pietrek.
aserty18:49, 17 listopada 2012
chory rząd , chory samorząd, chora służba zdrowia , i chora cała Polska......
pietrek18:45, 17 listopada 2012
Odnosnie mojego wczesniejszego komentarza. Czyli najprosciej pozostaje stosowac stare numery. Ten sposob zapewni szybki obieg informacji do konkretnej sluzby.999 pogotowie,998 straz, 997 policja. 112 na terenie powiatu to lipa. Aha i przepraszam za pisownie. Uroki androida :)
Stasek18:29, 17 listopada 2012
pietrek jak zwykle uogulniasz.....
Oczywiście nie popieram tego co zrobił Miler, ale nie każdy musi wiedzieć co to znaczy patelnia...ja na przykład otrzymując takie zgłoszenie też bym się zapytał gdzie jest patelnia w celu upewnienia się! Zresztą co to za informacja, że na patelni??? Jeżeli ja zadzwoniłbym do Ciebie, że na drodze na siubicną górę koło Frydmana wypadek to wiedziałbyś gdzie wysłać Pogotowie???

Problem jest w tym, że chcemy gonić zachód, ale nie bardzo wiemy jak!
pietrek18:19, 17 listopada 2012
I co z tego.Podstawowy problem to jest to ze w Krakowie nie znaja wogole terenu. Przyklad? Zglaszalismy na 999 dzwon motocyklisty.Trzeba nadmienic ze 112 na rabce i calym powiecie nowotarskim laczy cie z policja.Policja nie ma mozliwosci przelaczenia. Na 999 mowilismy ze motocyklista wylozyl sie na patelni w chabowce.dyspozytor Cpr-u nie wiedzial.co to patelnia i jaszcze jakby tego bylo malo prosil o okreslenie blizej miejscowosci chabowka. CO do dzwonienia na 112 na terenie powiatu nowotarskiego. Odbiera go policja. Jezeli posluchasz i szybko sie rozlaczysz i zadzwonisz na 999 to polaczysz sie z cpr krk. Jezeli informujesz na tym 112 to policja odbiera od ciebie zgloszenie,dzwoni do krakowa do cpru.policjant wysluchawszy twojego zgloszenia musi to samo opowiedziec dyspozytorowi cpru co powiedziales ty. Po tym cpr z kolei dzwoni z powrotem na pogotowie do nowego targu i dalej opowiada co gdzie sie stalo wiec niepotrzebne opowiadanie sytuacji 2x. Teraz przemyslcie ile to trwa i jak ktos zglasza w nerwach wypadek,nagle zagrozenie zycia i dziala w nieuniknionym do tej sytuacji stresie. Takich.sytuacji ze ktos gdzies nie zdazy podejrzewam ze bedzie wiecej.DZIEKUJEMY PANIE MILLER. Trzeba sie zastanowic czy to przypadkiem nie nadaje sie na zawiadomienie do prokuratury.
Snikki17:57, 17 listopada 2012
Brawo za odwagę w mówieniu,że wszystko jest w porządku.Testujecie system na chorych ludziach trochę więcej pokory z tym dzieleniem .
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas