Zasada nowego systemu powiadamiania ratunkowego była taka: "wysyłać na miejsce wypadku karetkę, która jest najbliżej". Tymczasem w ciągu 10 dni działania systemu - na Podhalu zmarły 3 osoby. Dramatyczny ciąg wydarzeń rozpoczął się, gdy karetka do 82-letniej pacjentki ze Skrzypnego jechała ponad czterdzieści minut, bo ratownicy nie znali drogi, a w miejscowości nie działa ani GPS, ani telefon komórkowy. Ratownicy od razu postawili sprawę jasno - nowy system nie sprawdza się w górach.
Tablet z mapą, który doprowadza ratowników do miejsca wypadku w ostatnich dniach psuł się już kilka razy. Szpital w Zakopanem już kilkakrotnie zgłaszał, że mapy GPS nie działają w terenie górskim, ale nie doczekał się konkretnej odpowiedzi jak w tej sytuacji ratować Podhalan.
Niedawno w Niepołomicach zmarł mężczyzna, do którego wysłano karetkę z Krakowa. W tym samym czasie inna karetka, która była 250 metrów od pacjenta stała na postoju. Ratownicy z regionu alarmują - co jeszcze musi się wydarzyć, by władze wreszcie dostrzegły, że obecny system powiadamiania jest zawodny.
Po pierwszych tragicznych wydarzeniach wojewoda małopolski ocenił, że główną przyczyną opóźnienia przyjazdu karetek była "nieumiejętność posługiwania się sprzętem teleinformatycznym przez załogę karetki". Sprawą zajęła się prokuratura, która ma wyjaśnić, dlaczego system wysyłania karetek opierający się na sieci komórkowej jest zawodny. W Skawinie ratownicy nie tylko alarmowali, że sama mapa GPS to za mało - zdecydowali się też powiadomić prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa "narażenia życia i zdrowia pacjentów przez źle funkcjonujący elektroniczny system wspomagania dowodzenia zasobami ratowniczymi". Prokuratura sprawy nie podjęła, ale za to dwóch ratowników ukarano naganą, a trzeci ma zakaz przychodzenia do pracy.
Tymczasem na problemy z łącznością skarżą się również ratownicy z innych stacji pogotowia.
PAP, s/
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas
A kierowca nieszczęsnej karetki mieszka w pobliskiej miejscowości... zresztą nie warto się już nad tym tematem rozpisywać...
Nowotarskie karetki ostatnimi czasy podczas działania nowego systemu wyjeżdżają poza rejon np. Zawoja (pow. Suski), Sidzina (pow. Suski) i jakoś trafiają do celu i o dziwo może dlatego że właśnie karetka z poza rejonu suskiego dojechała do pacjenta czyjeś życie zostało uratowane.Ale takich przypadków przecież nie opisze żaden portal, nie stwierdzi w swej mądrości iż dyspozytor podjął właściwe działania ponieważ nie miał żadnej wolnej karetki ze swojego rejonu...