Podhale rozpoczęło spotkanie z dużym animuszem. Przez pierwsze minuty było stroną atakującą. Prezentowało się dobrze na tle mistrza kraju. Kilka akcji było przedniej urody, że należały się oklaski przy otwartej kurtynie. W hokeju jednak walory artystyczne są cenione, ale gdy są poparte zdobyczami bramkowymi.
W trakcie meczu dochodziło do zaczepek – jak to w hokeju - ale chyba nikt nie przypuszczał, że 115 sekund przed końcem drugiej odsłony mecz zostanie przerwany. Doszło do totalnej bijatyki. A potem Marek Ziętara rzucił bidonem w kierunku boksu sanoczan i… sędzia zakończył spotkanie.
- Z trenerem Ziętarą nie rozmawiałem. Chyba nie do mnie miał pretensje. Nie wiem o co poszło – mówi trener Ciarko, Tomasz Demkowicz. – Bójki zaczęły się od rzucenia na bandę naszego zawodnika. Później dojechali kolejni i uważam, że niepotrzebnie zawodnicy z Podhala z boksu bili. To było absurdalne. Po co 4-5 biło z boksu jednego?
- Za długo pracuję w hokeju, żeby zawodnik z przeciwnej drużyny wyzywał mnie. Dlatego w nerwach rzuciłem bidonem. Trener jest ważna osoba w drużynie i takie zachowania nie powinny mieć miejsca. Pierwszy moment nerwowości rozpoczął się od nieuznanej nam prawidłowo zdobytej bramki – tłumaczy Marek Ziętara.
MMKS Podhale Nowy Targ – Ciarko Sanok 0:3 (0:2, 0:1) mecz przerwany w 39 minucie i 5 sekundzie
Tekst i zdj. Stefan Leśniowski
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas