Czterech kandydatów na wójta gminy Krościenko

@ czas na zmiany:
Obawiam się czy aby na pewno znasz dostatecznie dobrze pana Dariusza Morawczyńskiego i czy aby na pewno osoba o akurat takiej konstrukcji psychicznej byłaby dobrym wójtem. Bardzo podobnie rzecz się ma z panem Wiesławem Kwiatkiem (celowo nie wdaję się w szczegóły, obaj kandydaci są osobami dobrze znanymi w Krościenku). Co do pana Janusza Dydy z kolei, to obawiam się o jego samodzielność na tym stanowisku. Poza tym wcale nie zależy mi na tym żeby Krościenko wyścigowało się na tzw. "lata świetlne" ze Szczawnicą w zabieraniu swoim mieszkańcom tego co mają w garści dzisiaj kosztem mglistych deklaracji że w przyszłości będzie im lepiej, bo równie dobrze może wyjść gorzej niż jest a nie lepiej. Szczawnica 5 lat świetlnych przed nami, Czorsztyn i Ochotnica 4 lata świetlne (rzekomo) przed nami a my mamy ich gonić, tak? My mamy zupełnie inne uwarunkowania i zupełnie inne możliwości, które są obecnie blokowane przez Nowy Targ, Nowy Sącz i Szczawnicę właśnie, i nie jest to ani wina ani zasługa Gawędy (nie będziemy lokalnym hub-em na styku Gorców, Pienin i Beskidów bo wszystko jest u nas odgórnie w innym kierunku ustawiane, a Krościenko może tylko i wyłącznie ewoluować w kierunku turystycznego hub'a, czyli centrum, a ten kierunek jest nam odgórnie zablokowany). Ty mówisz: "czas na zmiany", a ja stoję na stanowisku że "kamień który stoi w miejscu mchem porasta", oraz że wiele zmian które miały wyjść na lepsze wyszły na gorsze dla mieszkańców. Ja nie chcę awanturnictwa i na pewno zagłosuję na Gawędę - on jako jedyny nie musi nikomu udowadniać że spełnia warunki na to stanowisko, z tej prostej przyczyny że je już sprawuje od 12 lat i jest jako tako (a z nowym wójtem może być gorzej).

@ "sebcio"
To, że obecny wójt ma za sobą trzecią kadencję wcale nie znaczy, że jest tak dobrym gospodarzem. Moim zdaniem, albo miał lepszą kampanię, albo poprzedni kontrkandydaci byli zbyt słabi. Ostatnia kadencja była najgorszą w jego karierze. Nie dość, że nie potrafił nic zrobić, aby przyciągnąć większą ilość turystów do Krościenka, to jeszcze swoimi nieprzemyślanymi inwestycjami kolosalnie zadłużył kasę gminy. Pomimo to rozrzutną ręką obdzielał wybranych współpracowników wysokimi premiami. Gmina musiała zaciągnąć kolejny kredyt, żeby mieć z czego spłać wcześniejsze pożyczki i kredyty.Jeśli pożyczone pieniądze miałyby być przeznaczone na inwestycję, które zwiększyłyby zainteresowanie Krościenkiem wśród turystów, to nie było by o czym dyskutować. Współwinę ponoszą radni, którzy udzielali wójtowi poparcia i dwukrotnie podnieśli mu wynagrodzenie. Pytam się więc za co? Pozyskiwanie środków unijnych znikome, rozwój turystyki ujemny, inwestycje nie przemyślane i rozrzutne. Skalą porównawczą są sąsiednie gminy Czorsztyn i Ochotnica, że o Szczawnicy nie wspomnę, bo ta wyprzedziła nas o całe lata świetlne (tam jest przykład sensownego i efektywnego zadłużenia przy wykorzystaniu środków unijnych). Moim zdaniem obecny wójt całkowicie jest wypalony zawodowo i po prostu nic ponad wymagane minimum już mu się nie chce. Dlatego też, ta kampania jest negatywna. Gmina potrzebuje teraz świeżej krwi i zapału, a żaden z pozostałych kandydatów nic więcej nie wymyśli poza zaciśnięciem pasa w budżecie oraz stopniowymi, mądrymi, przemyślanymi i racjonalnymi inwestycjami przy maksymalnym wykorzystaniu środków unijnych, lub inwestorów w celu, jak najbardziej efektywnego rozwoju turystyki. Oby tylko nie okazało się, że zamiast kandydatów, inni stojący za nimi będą faktycznie rządzić gminą i realizować swoje interesy. Najbardziej niezależnym jest chyba p. Morawczyński. Czy dojdzie do zmian? Wszystko zależy od frekwencji w wyborach. Im będzie większa tym większe są szanse na zmianę obecnego wójta.

oby obecny wójt i jego cień czyli v-ce wójt nigdy już nie zostali na tych stanowiskach powoli zaczną wychodzić to co oni zrobili.Dziwi mnie asfaltowa droga pod grzybek która kończy się w polach ale to i inne wyjdzie.jak z pensji urzednika można dwa domy na kingii wybudować bez dojazdu????

podpowiadam co można zaproponować mieszkańcom Krościenka aby zagłosowali na .... ustawienie wzdłuż drogi do Szczawnicy licznych ławeczek aby mogli sobie wygodnie usiąść i machać przejeżdżającym turystom - może rzucą jakimś groszem

@ ciekawe:
Ja nie słyszałem, dlatego chętnie dowiedziałbym się konkretów w tej sprawie tej plaży. Z góry przyznam że coś mi tu brzydko pachnie ta cała inwestycja (plaża w górach?) i suma (50 000zł? - chyba jakiś przeciwalergiczny sztuczny piasek z drugiej półkuli sprowadzali za tyle pieniędzy!), ale, niestety, dane mi było od tej innej strony poznać trzech pozostałych kandydatów: nieprzystępni, zarozumiali, nadęci, sfinksy pełne tajemnic w rodzaju "wszystko wiem ale nic nie powiem dopóki mnie nie wybierzecie na wójta" - oni są w sytuacji że muszą mi pokazać że okażą się każdy z nich lepszym wójtem niż obecny, gdy tymczasem oni puszczają jakiegoś szczura po podłodze przeciwko Gawędzie, który jako jedyny nie musi nikomu udowadniać że on nadaje się na wójta bo już nim był przez 3 kadencje. Ja po prostu powątpiewam w kompetencje do tego stanowiska trzech nowych kandydatów i negatywna kampania przeciwko Gawędzie moich wątpliwości nie dość że nie rozwiewa to jeszcze je potęguje, bo ataki na Gawędę zamiast argumentów że inny kandydat byłby lepszy, nie czynią z nich ani trochę kompetentniejszych kandydatów. Gawęda jest od nich wszystkich razem o niebo lepszy i wygra już w pierwszej turze.

@ upsss...
Gdyby obecny wójt faktycznie miał już dość tego siedzenia na stanowisku wójta to obecnie nie kandydowałby w nadchodzących wyborach, a kandyduje. Dlaczego więc imputujesz mu brak intencji pozostawania wójtem gdy on tę intencję najwyraźniej wciąż ma? Jeśli chodzi tzw. "dbanie o miejscowych" to nie chodziło mi o przekręty w postaci tej plaży, tylko o to że Gawęda najpierw rozgląda się po swoich, rzuca pytanie "a może ktoś z naszych, z Krościenka, mógłby daną pracę wziąć, może ktoś z naszych się nada do danej pracy". Czegoś takiego, takiej postawy nie posiadał na przykład jeden z obecnych kandydatów na wójta i stawał na głowie żeby zatrudniać ludzi spoza Krościenka - taki jest fakt. Oczywiście, nie chodzi mi tu o łamanie prawa na korzyść bezrobotnych mieszkańców Krościenka. Takie preferencje stosuje się wobec zakładów - np. firma która stawia fabrykę w Czorsztynie zobowiązała się podobno do zatrudnienia pewnej liczby bezrobotnych na terenie gminy, choć to jest prywaciarz. Zresztą, jakie argumenty przemawiają za tym żebym głosował w ciemno na innego kandydata który tylko temu kandyduje że chciałby być wójtem jak Gawęda i nic więcej? Gawędę przynajmniej znam z poprzednich kadencji i jest on dla mnie przewidywalny, natomiast wójta Kwiatka, czy wójta Dydy, czy wójta Morawczyńskiego to ja się po prostu boję co im do głowy strzeli gdy wygrają wybory.

czy rondo i dwa mosty to robota wojta .?

no własnie podstaowe pytanie co wójt zrobił dla okolicy majac do dyspozycji olbrzymie srodki unujne do pozyskania, inwestycja numer 1 to powalająca swoim rozmachem rewitalizacja centrum tj. ronku w kroscianku, to przerasta kabaret szkoda słów

Do sebcio
Interesy mieszkańców!! Czy tylko ja widziałem ostatnią inwestycje tzw.?Plażę? za ok 50 000 zł w Krościenku ?

co wojt zrobil dla kroscienka i gminy

do sebcio

Skoro twierdzisz że potencjalni kandydaci chcą tylko zasiąść na stołku obecnego wójta i robić to co on , więc może trzeba dać szansę posiedzenia komuś innemu bo obecny ma już dość tego siedzenia. A co do dbania o miejscowych to masz rację. Ostatnia inwestycja w postaci miejsca na piknik to ewidentne dbanie o interesy miejscowego biznesmena.

@ wyborca 18 lat:
Co by złego o Gawędzie nie powiedzieć to przyznać trzeba że widzi mieszkańców Krościenka gdy powstaje jakieś nowe miejsce pracy, tj. w pierwszej kolejności myśli o swoich, czyli o ludziach z Krościenka. On po prostu chce żeby ludzie w Krościenku mieli pracę (oczywiście w ramach prawa, no bo jak ktoś lepszy spoza złoży podanie to jasne że lepszy spoza ma pierwszeństwo). Natomiast inni gdy tylko coś od nich zależy to swoich własnych ludzi za nic mają, są jak nadęte bufony, a pan Gawęda ma umiejętności interpersonalne (na nasze krościeńskie standardy, rzecz jasna), potrafi z każdym znaleźć płaszczyznę porozumienia i przyjaźnie porozmawiać. Gra w otwarte karty. Zresztą, jego główną siłą jest słabość jego kontrkandydatów, którzy tak naprawdę jedyną rzeczą jakiej chcą ale głośno tego nie powiedzą to siąść na fotelu wójta gminy w Krościenku i robić dokładnie to samo co obecny wójt. Uwierz mi, osiemnastolatku, jedyną rzeczą którą panowie Dyda, Kwiatek i Morawczyński są naprawdę zainteresowani to żeby wejść do gabinetu wójta gminy, usiąść na fotelu zajmowanym obecnie przez p. Gawędę i .... robić dokładnie to samo co on (sic).

nie zmieniajcie dyrektora skansenu

jakimi osiagnieciami moze sie pochwalic obecny wojt
.?

Rok temu, w maju 2013, połączona opozycja przeciwko wójtowi Gawędzie rozpoczęła akcję plakatową w której nawoływali mieszkańców Krościenka do referendum o odwołanie wójta Gawędy. Efektem tej akcji był nagły i gwałtowny wzrost poparcia dla urzędującego wójta (Gawędy), a organizatorzy całej akcji, widząc jak silny jest wójt (Gawęda), szybko następnego dnia po cichu pościągali swe plakaty które sami dzień wcześniej rozwieszali po Krościenku. Istotny jest tu jeden bardzo ważny szczegół: wówczas opozycja była połączona (zwolennicy p. Dydy i zwolennicy p. Morawczyńskiego działali razem, p. Kwiatek był jeszcze wtedy prawą ręką wójta Gawędy w całej gminie). Jak obecnie, po rozłączeniu się i stworzeniu dwóch samozwalczających się nawzajem komitetów wyborczych, ma którykolwiek z tych nowych kandydatów pokonać p. Gawędę, który co wybory przechodzi w Krościenku w pierwszej turze, czytaj: wszyscy kandydaci na wójta razem nigdy nie są w stanie zebrać połowy głosów mieszkańców żeby doszło do drugiej tury???