Pożar na Pitoniówce. Ranny strażak (zdjęcia)

do oburzonego : jestem oburzony tfojom postawom względem osp ty chyba w ogole nie wiesz co to znaczy osp to są ochotnicy nikt im nie kazał tam iś i gasić ratować ludzi oni sami z sibie poszli tam i ratowali co tylko mogli nie jest im obojętny los drugiego człowieka potrafili odejść od wigilijnego stołu od rodziń by ratować czyjeś życie a ty jeszcze na nich najeździsz powinieneś sie człowieku wstydzić nie wiesz chyba co mówisz jestem strażakiem z jrg i każdy strażak z jrg ci to powie bes osp było by bardzo ciężko nam ratować ludzi i gasić pożary a oni gdy tylko jest taka potrzeba biegną ludziom na ratunek

u kogo to sie polylo ????

oburzony. Ciekawy jestem czy byś tak poszedł jak ci strażacy, w wieczór wigilijny zostawili swoje rodziny żeby pomóc innym obcym im ludziom... Pewnie byłeś jednym z tych co tam zastawiali drogę i kierowca był przez ciebie w nerwach żeby ci nie zarysować trabanta za 50-60 tys. nic nie wiesz a sie odzywasz wielce. oglądanie Chicago Fire nie ma zbyt wiele wspólnego z prawdziwym działaniem podczas akcji, nie zależnie czy to ochotnik czy państwowiec

Do oburzonego nie wazne kto osp czy psp nie wiem kim jesteś ze tak krytykujesz osp na pewno nie masz pojecia o strazy I pozarach w takim momecie nie ma to zadnego znaczenia naszywka na ramieniu a jak bys byl troche bardziej zainteresowany I popatrzyl na zdjecia to w tym miejscu stali tez ochotnicy ktozy narazaja swoje zdrowie I zycie jezeli tylko Wiesz co to znaczy " strazak ochotnik" my w przeciwiestwie do ciebie szanujemy sie na wzajem nie wazne Kim jestes czy osp czy psp

do oburzonego . jestem strażakiem osp i nie dośc że ochotnicza straż pożarna nie ma sprzetu do prowadzenia działan do takich akcji . a jak założe sie nie ma szkoleń . PSP jest do tego uczona żeby pomagac żeby wchodzic do płonocych budynków . teraz mówie do wszystkich zacznijmy pomagac strażakom OSP bo dzieki temu możemy działac jak zawodowcy

tygrys wyzywać sobie możesz kolegów z piaskownicy. osp robi czarną robote bo co innego mają robic słabo przeszkoleni strażacy ochotnicy? jest w osp tyle szkoleń, ćwiczeń, teorii co w straży zawodowej? NIE MA. więc sie nie dziw że osp nie robi tego co PSP. znasz jakiegoś zawodowego strażaka? jak tak to zapytaj co w tamtym środowisku mówi sie o NIEKTÓRYCH pseudo bohaterach z osp. zresztą popatrz na zdjęcia z innych portali o tym nieszczęściu np tygodnika podhalańskiego jacy specjaliści z osp stoją w dżinsach przy gaszeniu. to jest pełny profesjonalizm. każdy szanuje WSZYSTKICH strażaków za to co robią. ale jednak wiedzą i doświadczeniem PSP dużo bardziej przewyższa OSP więc wstrzymajcie się z komentarzami oceniającymi kto, gdzie i jak stał podczas tego wypadku przy pożarze. jak by tam widocznie nie musieli być to by nie byli.

do oburzony
zapraszamy w nasze szeregi. pokaz co potrafisz. bo najlepiej sie krytykuje a samemu sie nic nie robi. zamiast siedziec przy wigilijnym stole z rodzina poswiecamy sie dla innych. wstyd panie kolego

oburzony ty *** to osp odwala zawsze czarna robte! g*** wiesz o dzialaniach ratowniczych! najlepiej ogladnac jrg w akcji w tvn turbo, a pozniej sie wypowiadac!

współczuje bardzo rodzinie poszkodowanej tym bardziej iż znam osobiście i dlatego chciałam wzrócić uwagę na przyjeżdżających takzwanych gapiów którzy zablokowali drogę dojazdową dla staży po wodę mało brakowało doszło by do wypadku ,uważam że wszyscy którzy przeszkadzali straży w akcji powinni taką samą ochotą być obecni przy odbudowie tej rodzinie domu

poza tym szli tam bo ktoś powiedział że w środku ktoś mógł zostać wiec nie stali tam od tak sobie. ciekaw jestem czy ci najlepiej wiedzący poszli by tam by kogoś szukać

do strazak z Waksa: dobrze Ci się gada bo Wy bohaterowie z OSP udając zawodowców stoicie nie raz na mocnych % 100 m od ognia a bliżej nie ma kto podejść więc Zawodowi Strażacy muszą ryzykować własnym życiem. I nie mów że powinien wiedzieć że się budynek zawala bo jak by sie wszyscy bali podchodzić bliżej i gasić to by niepotrzebna była straż pożarna bo lepiej było by tylko patrzeć jak się pali bojąc sie podchodzic

byłam tam i widziałam jak strażacy walczyli z ogniem, jednak wiatr utrudniam akcje gaśniczą.. ponowny pożar wybuchł po 5 rano..pewnie był nie dogaszony a wiatr podsycił i paliło się tak samo mocno...

Współczuje:( a wiatr na pewno nie pomagał gasić :(

Straszna tragedia kilka minut po wigilijnej wiecerzy.By,lem tam na miejscu widziałem jak ogien trawi dorobek całego życia.a jesli chodzi o rannego w akcji strazaka powinien wiedziec ze ocłaniaja sie elementy konstrukcji dachu przepalaja sie krokwie i widoczny jest komin o wys ok 6 metrow od stropu on juz byl wolnostojacy wiec taki element ulega taksamo zawaleniu i tak sie stało a oni stali w grupie 3 strazakow zdazylo uciec a on został przygnieciony okropnym ciezarem mam nadieje ze wszystko bedzie dobrze z nim i niebawem wroci do pełnionych obowiazkow.pzdr

Straszna tragedia kilka minut po wigilijnej wiecerzy.By,lem tam na miejscu widziałem jak ogien trawi dorobek całego życia.a jesli chodzi o rannego w akcji strazaka powinien wiedziec ze ocłaniaja sie elementy konstrukcji dachu przepalaja sie krokwie i widoczny jest komin o wys ok 6 metrow od stropu on juz byl wolnostojacy wiec taki element ulega taksamo zawaleniu i tak sie stało a oni stali w grupie 3 strazakow zdazylo uciec a on został przygnieciony okropnym ciezarem mam nadieje ze wszystko bedzie dobrze z nim i niebawem wroci do pełnionych obowiazkow.pzdr

masz racje, wiatr na pewno im nie pomoagał, ale co zrobić, pogody nie przewidzisz...wazne ze chlopaki dzialali na tyle, kielo sil.
wspolczuje wlascicelom..

najważniejsza teraz będzie pomoc dla poszkodowanych a strażacy raczej nie mieli szans przy tak mocnym wietrze , ale znając życie znajdą się głąby które będą głupoty pisać

Pożar konkretny... Współczuję właścicielom... Teraz nie wesołe święta... Z góry uprzedzam głupie komentarze na temat działania strażaków, gdy tak mocny wiatr podsyca płomienie, nie ma mocnych

W same święta :(