- Pomimo trudnej sytuacji finansowej w skali makroekonomicznej i wynikającej z zadłużenia samorządu powiatowego, budżet jest proinwestycyjnym, dającym podstawę dalszego rozwoju powiatu nowotarskiego. Jednocześnie jest budżetem oszczędnym. Wszystkie podległe powiatowi jednostki oraz ustawowe zadania powiatu mają zabezpieczone niezbędne środki finansowe na ich płynną realizację - stwierdził radny Michał Glonek w imieniu klubu Wspólnie dla powiatu.
Julian Stopka w imieniu klubu PiS mówił natomiast: - Projekt budżetu spełnia wymogi formalne. Pozostaje jednak zadać sobie pytanie, ale czy spełnia nasze i wyborców oczekiwania.
Przypominał, że ponad 5 mln "zamrożono" na poręczenie kredytu dla szpitala. To ogranicza wydatki inwestycyjne. - Zarząd sam przyznaje, że ten budżet jest mało inwestycyjny, ale nie podaje, kto ponosi za to odpowiedzialność. A to pan, panie starosto, podejmował decyzje w tej sprawie - mówił Stopka.
Mankament drugi, który wytknął, to zbyt wysoki poziom rezerw. Niektóre są wyższe w stosunku do budżetu, jak te, które zaplanował Kraków. - Po co? Rezerwą dysponuje swobodnie zarząd, bez zgody rady. Bez nas zarząd może decydować o wydatkach - mówił przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości. - Rezerwa daje zarządowi pozwolenie na samodzielne decydowania o inwestycjach. A takie rzeczy jak remonty w szkołach powinny być zapisane.
Zdaniem PiS-u, radni nie są też informowani o tym, jakie wolne środki znajdują się na koncie powiatu. Zarzucono zarządowi, że nie działa jawnie i nie wiadomo, jakie ma plany w stosunku do nie ujawnianych finansów.
Julian Stopka mówił też, że powiat powinien zająć się remontem drogi wojewódzkiej Czarny Dunajec-Jabłonka i współfinansować jej przebudowę. Apelował po raz kolejny, aby przekazać na ten cel władzom województwa 100 tys. zł. Wcześniejszy wniosek odpadł podczas głosowania Komisji Budżetowej, a decydujący okazał się głos jej przewodniczącego Marka Szarawarskiego. - Pan pokazał mieszkańcom Orawy, że pana ta droga nie obchodzi - stwierdził radny Stopka.
- Biorąc to wszystko pod uwagę, mamy mieszane uczucia, jak głosować w sprawie budżetu - zakończył.
Marek Szarawarski wywołany do odpowiedzi wyjaśniał, że nie głosował przeciwko. Głosując nad dwoma projektami, jeden z poprawką dotycząca powiatu zgłoszoną przez radnego a drugi zarządu bez poprawki, zagłosował po prostu za tym drugim.
- Sam nie wiem, jak się odnieść do tych zarzutów, bo z jednej strony pojawiają się zarzuty, że coś robiliśmy zgodnie z prawem, że tworzymy budżet jak nakazują przepisy, a potem mówi się, że zarząd próbuje coś kombinować, czegoś nie dostrzega. Ale przecież są jakieś zasady, których musimy się trzymać. Jak byśmy zrobili wolną amerykankę, to nie wiem, co by z tego wyszło. Te sformułowania, które tutaj padły, były bardziej pod publiczkę - odpowiadał na zarzuty starosta Krzysztof Faber. Starosta mówił też o procedurach, do których trzeba się stosować i że nie można w ostatniej chwili wrzucać pomysłów i inwestycji. - Muszą one przejść procedurę, która musi jakiś czas trwać - przekonywał.
- Odbieram to, jaką pochwałę dla zarządu, że rezerwę oświatową mamy taką jak Kraków. Szkoły mają potrzeby zabezpieczone. Ale nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co się będzie działo w oświacie. Jesteśmy więc zabezpieczeni na różne sytuacje. Jeśli rezerwa zostaje, jest wydatkowana do szkół - tłumaczy Faber.
Jeśli chodzi o zarzut dotyczący ukrywania wolnych środków, Faber wyjaśniał, że zarząd nie może zaplanować tego, w jakiej będą wysokości, bo zależy to od zbyt wielu czynników. Ale o wydawaniu tych środków na nowe zadania, decyduje rada - podkreślał.
- Jeśli chodzi o drogi wojewódzkie, to radni wojewódzcy muszą iść do marszałka i jakoś to załatwić - mówił starosta. - To nic nie da, ze pójdę teraz do marszałka i dam mu 100 tys. zł. Jeśli marszałek nie ma tego w planach inwestycyjnych, to nic nie zrobi. Najpierw musi być jakaś koncepcja, porozumienie. Wtedy sam obiema rękami będę za tym głosował - zapewnił. - Gdyby była potrzeba 100 tys. zł, to je damy. Ale musi być jakiś pomysł, wspólny front. Jesteśmy w stanie takie środki zadysponować, jeśli tylko pojawi się taka potrzeba. Jak jest inicjatywa, to zawsze się dokładamy. Ale nie wychodźmy przed szereg.
Radny Jan Kuczkowicz zaapelował do radnego wojewódzkiego Stanisława Barnasia z Nowego Targu, żeby zrobił wszystko, co możliwe w tej sprawie, bo jako jedyny poseł z tego regionu należy do koalicji rządzącej w Sejmiku Województwa Małopolskiego.
Po zakończeniu dyskusji odbyło się głosowanie. Budżet przyjęto większością głosów.
Ponad 15 mln zł powiat wyda w tym roku na inwestycje. Najważniejsze tegoroczne zadania to przebudowa drogi powiatowej w ramach tzw. Schetynówek Ludźmierz – Szaflary – Ostrowsko (ok. 5 mln zł), przebudowa mostu na potoku Piaskówka w ciągu drogi Raba Wyżna – Klikuszowa (3 mln zł), rozpoczęcie budowy hali gimnastycznej przy Zespole Szkół Technicznych i Placówek w Nowym Targu. - Analizując poprzednie projekty budżetu powiatu mamy przekonanie, że zarząd po raz kolejny pozyska środki inwestycyjne w ciągu roku. W budżecie zagwarantowane są środki wynikające z poręczenia kredytowego dla szpitala powiatowego – dotychczas dyrekcja spłacała swoje zobowiązania i liczymy, że w nadchodzącym roku będzie podobnie co pozwoli na dodatkowe inwestycje prorozwojowe powiatu - stwierdził radny Glonek.
r/
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas