Jacek Wilk: "Kongres Nowej Prawicy popiera jednego kandydata. Mnie" - podhale24.pl
Piątek, 19 kwietnia
Imieniny: Adolfa, Tymona, Pafnucego
Szczawnica
Clouds
-1°
Wiatr: 6.444 km/h Wilgotność: 97 %
Clouds
-1°
Wiatr: 6.984 km/h Wilgotność: 92 %
Clouds
-1°
Wiatr: 7.56 km/h Wilgotność: 96 %
Clouds
-0°
Wiatr: 8.46 km/h Wilgotność: 96 %
Clouds
Wiatr: 6.3 km/h Wilgotność: 96 %
Clouds
-1°
Wiatr: 4.428 km/h Wilgotność: 97 %
Jakość powietrza
20 %
Nowy Targ
20 %
Zakopane
32 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Bardzo dobra
PM 10: 10 | 20 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 10 | 20 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 16 | 32 %
06.05.2015, 22:08 | czytano: 1757

Jacek Wilk: "Kongres Nowej Prawicy popiera jednego kandydata. Mnie"

W Nowym Targu gościł kandydat Kongresu Nowej Prawicy na prezydenta RP Jacek Wilk. Była to okazja do spotkania z kandydatem, który rzadko gości w mediach. Jak mówi - nie ze swojej winy. Po spotkaniu z sympatykami w Mieście, pojechał do Nowego Sącza. Na jutro zaplanował kolejne spotkania z wyborcami w Małopolsce.

zdj. Michał Adamowski
zdj. Michał Adamowski
Jest Pan zadowolony z wczorajszej debaty telewizyjnej z udziałem wszystkich kandydatów?

- Jestem bardzo zadowolony. Niestety media - dla niepoznaki nazywane publicznymi - podzieliły kandydatów na lepszych i gorszych. Już "wiedzą kto wygra". Wcześniej w tej kampanii udawano, że niektórych kandydatów nie ma. Wczoraj nie dało się udawać. Mogliśmy zaprezentować swoje programy. Czuję jednak niedosyt, bo takich debat powinno być więcej. Trzy. Jedna zaraz po zarejestrowaniu wszystkich kandydatów, druga w środku kampanii i trzecia tak jak wczoraj - czyli na końcówce kampanii. Ludzie-wyborcy mieli niedosyt, pytali o tę debatę kiedy będzie, czekali. Szkoda, że główne media nie wpadły na ten pomysł.

Ale będzie mieć Pan satysfakcję, że pańscy wyborcy to osoby, które świadomie dokonały wyboru, nie kierując się tylko wskazaniem mediów i sondażami.

- No tak. Chociaż jest kilka podobnych kandydatur. Korwin Mikke, ja, Braun i Kowalski - wywodzimy się z UPR. Ponoć najliczniejszą grupę polityków stanowią ci, którzy są "byłymi członkami Unii Polityki Realnej" (śmiech).

Prawicy zarzuca się nieumiejętność utrzymania jedności. Ale nie ma na to monopolu.

- Uważam, że to dobrze, że jest taka różnorodność. Całą naszą jedenastkę można podzielić na pięciu zabetonowanych i pięciu "nowych". Jest jeszcze Paweł Tanajno, ale jego trudno określić.

Chodziło mi raczej o to, że partia konserwatywno-liberalna wystawia dwóch kandydatów na prezydenta.

- To się zdarzyło pierwszy raz w historii Polski, że jest dwóch kandydatów tej samej partii. To dlatego, że Janusz Korwin Mikke nadal jest członkiem partii, honorowym - ale zawsze. Jednak Kongres Nowej Prawicy popiera jednego kandydata. Mnie.

Mówi Pan o sobie, że jest "spoza układu"...

- Scena polityczna jest mocno zabetonowana. Ordynacja wyborcza sprzyja starym partiom. System finansowania partii z budżetu państwa także. to jest zabójcze dla małych ugrupowań. My mamy środki kilkadziesiąt razy mniejsze, niż te duże. Trzecia strona tego muru, to media. Jednych promują, a co do innych to udają, że ich nie ma. Nawet jak dziennikarze przyjdą na wiece, spotkania - to relacji nie pokazują. Potrzebna jest zmiana pokoleniowa polityków. Ci obecni to emeryci. Nie potrafią przeprowadzić reform. Mają taką swoją małą stabilizację, w której tkwią i tylko przeczekują do kolejnych wyborów. Musimy dać szansę młodym. Te leśne dziadki są do wymiany. Trzeba podjąć radykalne kroki, by zmienić system podatkowy, czy emerytalny a oni tego nie zrobią.

Czym są proponowane przez Pana polonijne okręgi wyborcze?

- Nie będę sobie przypisywał autorstwa, bo to nie jest mój pomysł. To koncepcja sprzed lat, ja tylko staram się z nią przebić do publicznej wiadomości. Według niektórych danych Polaków mieszkających za granicą jest około 30 mln. Tylu ludzi przyznaje się do polskości. to ogromny potencjał, który powinniśmy wykorzystać. Założenie jest proste: Polacy mieszkający za granicą powinni mieć prawo wyboru trzech posłów i jednego senatora do polskiego parlamentu. Okręgiem wyborczym byłby dany kontynent, czyli Ameryki, Europa, Azja, Afryka, Australia. Bez Antarktydy, bo tam tylko przebywają ekspedycje. Takie rozwiązanie to same korzyści. Po pierwsze - to by zorganizowało Polonię, skłoniło naszych rodaków do współdziałania. Brak jest tej konsolidacji. Po drugie Polonia miałaby wpływ na to co się dzieje w Ojczyźnie. Polacy mieszkający za granicą to często osoby nastawione bardzo patriotycznie, chcące się włączyć w sprawy Polski. Mieliby poczucie, że polska Polonusami się interesuje. Oni daliby świeże spojrzenia z za granicy na nasze sprawy, mieliby też oni większą siłę w swoich krajach, bo byliby zauważalni. A i nasz rząd miałby większą siłę przebicia w tych państwach. Korzyści są wielorakie, więc należy w tym kierunku iść. Zresztą jestem przekonany, że gdyby zrealizować tę koncepcję, to już dawno nie byłoby problemów ze zniesieniem wiz do Stanów Zjednoczonych.

Wracając do tej różnorodności kandydatów, chcę powiedzieć, że to dobrze, że jest nas tylu. Taka plejada kandydatów sprawia, że każdy może znaleźć kogoś "dla siebie". Jestem przeciwny jednoczeniu się na siłę. To się zawsze rozpadnie. Lepiej jest, gdy osoby o różnych światopoglądach szanują swoje odmienności. Jest kilka punktów wspólnych w paru programach: jednomandatowe okręgi wyborcze (nie jest to pomysł idealny, ale lepszy od obecnego. Ja jestem zwolennikiem trzy-mandatowych okręgów); zakaz finansowania partii z budżetu państwa, zakaz zadłużania państwa, czyli uchwalania budżetu z debetem; zmniejszenie liczby urzędników o połowę. Na tej podstawie możemy budować.

A jaki jest Pański program?

- WILK. W - jak wolność gospodarcza. Nazywam to "od ustawy Wilczka do ustawy Wilka". Chodzi o prawo działalności gospodarczej wzorowane na ustawie Wilczka z 1988 r., która pozwalało Polakom bogacić się. Trzeba do tego wrócić. Polaków nie trzeba namawiać do przedsiębiorczości, nie są Polakom potrzebne żadne "inkubatory". Wystarczy, że się nie przeszkadza, nie szkodzi. Teraz Polacy nie boją się obcego państwa, tylko swojego. Mamy taki aparat represji.. przedsiębiorca się obawia, że wpadnie jakiś ZUS, US, PIP, Sanepid i nagle dopatrzą się czegoś i z dnia na dzień mamy do zapłacenia kary, odsetki. Wystarczy, że nagle urzędnik zmieni sposób interpretacji jakiegoś przepisu. Tylko dlatego, że minister zalecił zmianę interpretacji przepisów, bo potrzebne są pieniądze na załatanie dziury w budżecie. Druga litera - I. Jak jak interes narodowy. W polityce zagranicznej musimy się być cyniczni. Kierować rachunkiem zysków i strat, a nie sentymentami. Tu najważniejsza jest polska racja stanu i polskie interesy. Ukraina - to jest przykład tego, jak nie powinniśmy działać. Kto inny zaczął ten problem, są tam inni gracze, myśmy się wtrącili i nasi rolnicy płacą za to utratą rynku zbytu i wprowadzeniem embarga. L - to likwidacja przymusu płacenia ZUS. ZUS to nic innego jak piramida finansowa. Do tego przymusowa, więc jeszcze gorsza. Statystyczny mężczyzna wpłaca do ZUS-u 800 tys zł, a odzyskuje 100 tysięcy. K - to kwota wolna od podatku. Posłowie debatują nad tym, czy obywatelom podnieść tę kwotę o tysiąc czy dwa tysiące złotych. Ale sobie podnieśli do 30 tysięcy kwotę wolną od podatku. To jest dopiero hipokryzja. Trzeba zlikwidować podatek dochodowy. PIT to doskonałe narzędzie policyjne, bo każdego można przyłapać na podatku dochodowym. To pochodzi z czasów, gdy państwo chciało mieć narzędzie na prywaciarzy, bo prywatny przedsiębiorca to był według ówczesnego aparatu ktoś podejrzany. Powtórzę - to państwo służy samemu sobie, nie obywatelom. Obywatele bardziej się boją swojego państwa, niż obcych. Dobrobyt bierze się z pracy i produkcji, a nie z zasiłków i dotacji. Proszę, byście Państwo oddali swój głos "młodej Polsce", młodym politykom, by to był kraj dla młodych ludzi.

Rozmawiała Sabina Palka
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
zet12:23, 8 maja 2015
Niby Kukiz będzie z poza układów. JAK DŁUGO? Tu trzeba zmieniać prawo a nie pionki co to tylko stolki pod du... poczują to zaraz tracą pamięć względem obietnic jakie mam składali. Jak długo będą mogli nas okradać ,okłamywać i wk.....ć Tak długo będziemy mieli takich polityków.
Kasia11:59, 8 maja 2015
Leszku, JOW-y obowiązują m.in. w Wielkiej Brytanii i nie oznacza to, że nie ma tam partii. Przeciwnie - cały system jest zabetonowany przez 2 partie. W naszym przypadku wprowadzenie JOW-ów przy obecnym stanie rzeczy i bez innych reform zakończyłoby się wiecznymi rządami PO i PiS-u. Z Kukizem jest ten problem, że on poza JOW-ami nie proponuje żadnych innych reform ustroju, gospodarki itd.. Za to opowiada się np. za wprowadzeniem związków partnerskich.
Leszek21:37, 7 maja 2015
Tylko nie partyjniacy, bo za każdą partią wlecze się smród. Ja stawiam na KUKIZA, bo on chce to partyjniactwo wreszcie rozwalić. Bez partii Parlament będzie mówił ludzkim głosem.
kazz10:25, 7 maja 2015
Poparcie Kongresu Nowej Prawicy raczej panu Wilkowi nie przyniesie wzrostu poparcia. Ale granie pod publikę zapyziałego Podhala ,jak najbardziej słuszne.
tolek09:23, 7 maja 2015
Chyba uzyska ŚWIETNY WYNIK skoro Wojtaszek zabrał się za kampanię. Śmiechu warte.
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas