O krok od tragedii

Do gzsz

Nie musze skrecac długopisow i nie musze byc pseudo instruktorem ktorym zapewne ty jestes bo takich jak ty jest pełno !! Znasz sie tylko pewnie na jezdzie na wywalonym fotelu i gadania głupot do kursantow i zapewne jestes do tego stworzony bo do niczego innego sie nie nadajesz !!!

Przypominam o regulaminie. M.

do knap...

chlopie zal Ci ze romansują to zostan instruktorem heheheh...a poaztym to jak sie nie znasz na tej pracy to sie nie odzywaj....idz i skręcaj dlugopisy w domu bedzie ci to lepiej wychodzic,niz komentowanie tego zajscia...jestem zdania ze czasem lepiej sie nie odezwac niz powiedziec cos glupiego...byc moze tu chodzi o brak inteligencji..i pewno bys instruktorem NIE ZOSTAL BO OBLEJESZ NA BADANIACH PSYCHOLOGICZNYCH..PRZYKRO MI

Knap chyba zdawał 20 razy albo komuś tu żal coś ściska :)

Do instruktor

Tak właśnie jest gadacie przez telefon piszecie sms-y i flirtujecie z kursantkami i niestety to jest cała prawda !

@Michał
Zenada!ciekawe czy Tobie tak doskonale szły jazdy?dziwisz się źe auto gaśnie?bo ja nie!-zwlaszcza jak czlowiek się uczy i chce zeby mu wyszło,a jeszcze jak dodasz do tego baranow ktorzy stoja za toba 2cm bo oni musza juz ruszyc to wynik prosty wychodzi-stres i auto gasnie.LUDZIE GDZIE WYROZUMIALOSC?Kazdy sie kiedys uczyl!!!!!!a co do instruktorow to szacunek im sie nalezy!

witam -wszystkich komentujących -czy wy tak naprawdę macie pojęcie o pracy instruktorów ,większość kierowców i obserwatorów uważa , że instruktor sobie siedzi i gada przez telefon , każdemu co tak rozumuję dałbym pojężdzić 8 godz a refleksja dla tych co tak dobrze jeżdżą -zatrzymywanie się na stopach , na warunkowym itd patrzcie na swoje grzechy

szok jak czytam te komentarze....masakra ludzie opamietajcie sie...wina instruktora??idzcie zrobic sobie uprawnienia instruktora zdajcie egzamin panstwowy a nie jest tak prosto...wsiadajcie na miejscu instruktora i do boju na miasto...kazdy mysli ze tylko nas woża..masakra jestescie poprostu niewyrozumiali a mlodzi ludzie sie ucza...ZROZUMCIE LUDZIE...a wy kierowcy co robicie....L zatrzymuje sie na strzalce warunkowej a wy trabicie na Nauke jazdy i leca KU...MASAKRA...ZACOFANIE...sprobujcie zdac egz panstwowy to sie przekonacie jakimi jestescie kierowcami...a po NT nie da sie jezdzic szybko bo barany chodza gdzie im pasuje...OPAMIETAJCIE SIE idealni kierowcy...zwlaszcza szanowny MICHAL WYPOWIADA SIE W TEN SPOSOB POPROSTU IDEAL...GRATULUJE

Do znawca
Instruktor grubo po 60 zamiast siedzieć na emeryturze to jeździ !!!!!

ktoś podrzuci od kogo ta "L"?

co do firmy prawie rajdowej to zgadzam się z nowotarżaninem !

Samochody instruktorów wyglądają tragicznie a stan techniczny niektórych jest agonalny nawet mają szyby przyciemnione i jak się uczeń ma uczyć jak mało co widzi !

Takich instruktorów widać ma firma o prawie "rajdowej" nazwie...Żenada.Współczuć tylko kursantom.Gdyby nie barierki byłyby pewnie 2 pogrzeby...Ech.

Do znawca. Co ma do tego wiek. Ja byłem kilka lat instruktorem, potem jeździłem tirem w ruchu międzynarodowym kilka kolejnych lat, a w tym roku kończę 31 lat. I wiedzcie ze to nie takie proste wyrwać przerażonemu kursantowi kierownicę z ręki zwłaszcza ciężarówce.

Popatrzcie na instruktorów w NT. Trudno przez miasto przejechać, bo eLka za eLką. A jeżdżą po Alejach 20 km/h, że nie idzie biegu dobrać- na jedynce wyje, na dwójce się krztusi, no chore. I jeden z drugim się "wyściguje", że nie wyprzedzisz bo blokują obydwa pasy. Ruszyć ze stopu nie potrafią, jakby na placu nie można było tego nauczyć. Po parę razy silnik gaśnie na światłach na Szaflarskiej - a sznur aut czeka na przejazd. Parkują tam gdzie nie wolno (np. na Kościuszki co utrudnia wyjazd z Nadwodniej bo nie widać czy od Rynku coś jedzie). Wczoraj widziałem też eLkę prowadzoną przez samego instruktora - jechał jakby nie wiedział co chce zrobić - ale jak wyprzedziłem to się wyjaśniło że przy uchu telefon. I później mamy takich "myślących inaczej" kierowców. Wcale mnie to zdarzenie z Rdzawki nie dziwi. Dobrze że w drugą stronę nie odbił i do czołówki nie doprowadził...

wczoraj mialam sytuacje gdzie elka jechala kolo skalnego dworku po zakopisance jechalam 60 elka zgasla z 60 km na h zachamuj do 0 za mna gosciuwychamowal 2 milimetry od mojego haka ja sie pytam jaki instruktor bierze kursanta na zakopianke gdzie ludzie zasuwaja 90 czego on sie tam uczy jechac prosto przeciez im gasna auta ja rozumiem tez sie uczylam ale nie moge pojac zakopianki

wystarczy popatrzec na instruktorow kat b .wiek mowi wszystko . grubo przed trzydziestka ,zero doswiadczenia za kolkiem.

@ Marcjanna.
Gdzie był instruktor? Pewnie za kierownicą...

Instruktor sie nie popisał :) no chyba że akurat wtedy śnieg supnoł na Rdzawce.

pytanie które pierwsze przychodzi do głowy to takie że gdzie w tym wszystkim był instruktor ?

kto to za to odpowiada?