Znikające miliony? Urzędnicy zaprzeczają, ale część radnych uważa, że miasto traci olbrzymie pieniądze na nieszczelnym systemie opłat targowych (zdjęcia) - podhale24.pl
Czwartek, 25 kwietnia
Imieniny: Jarosława, Marka, Elwiry
Jabłonka
Snow
Wiatr: 4.68 km/h Wilgotność: 99 %
Snow
Wiatr: 4.464 km/h Wilgotność: 100 %
Snow
Wiatr: 6.12 km/h Wilgotność: 99 %
Snow
Wiatr: 5.436 km/h Wilgotność: 100 %
Clouds
Wiatr: 4.608 km/h Wilgotność: 100 %
Snow
-0°
Wiatr: 4.932 km/h Wilgotność: 99 %
Jakość powietrza
10 %
Nowy Targ
0 %
Zakopane
14 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Bardzo dobra
PM 10: 5 | 10 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 0 | 0 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 7 | 14 %
05.11.2015, 10:00 | czytano: 5224

Znikające miliony? Urzędnicy zaprzeczają, ale część radnych uważa, że miasto traci olbrzymie pieniądze na nieszczelnym systemie opłat targowych (zdjęcia)

NOWY TARG. Radni dyskutowali o tym, czy system pobierania opłaty targowej jest nieszczelny i prowadzi do tego, że jak wyliczył radny Paweł Liszka, budżet miasta traci na tym aż 1,3 miliona złotych. Zdania na ten temat są podzielone. Urzędnicy bronią systemu, część radnych domaga się natomiast zmian w poborze opłat.

Fot. Robert Miśkowiec
Fot. Robert Miśkowiec
Wyliczenia radnego Pawła Liszki wywołały duże poruszenie. Jak stwierdził, miasto traci ogromne pieniądze z tytułu pobierania opłaty targowej w czwartki i w soboty. Na straty, mówił, wskazują proste wyliczenia polegające chociażby na pomnożeniu średniej liczby handlarzy przez najniższą stawkę. Nawet ostrożne rachunki wskazują na ogromne uszczuplenia w budżecie. Gdzie są te pieniądze? - pyta (o jego wyliczeniach pisaliśmy w artykule pt. "Radny Liszka: "Miasto traci ogromne pieniądze". Jakie kwoty wpływają do budżetu z tytułu opłaty targowej?"

Dyskusję na ten temat podjęto na środowym posiedzeniu połączonych komisji Rady Miasta Nowego Targu - budżetowej i komunalnej. Pierwszy głos w tej sprawie zabrał skarbnik Łukasz Dłubacz, który mocno skrytykował wyliczenia radnego Liszki. Uznał je za nierzetelne, bo jak mówił, radny przyjął złe podstawy do wyliczeń i nie uwzględnił wielu istotnych czynników, jakie mają wpływ na dochody do budżetu miasta. - Te wyliczenia są oderwane od rzeczywistości. Budowane na tym teorie na temat wpływów do miasta są wątpliwe - stwierdził i przypomniał, że w każdy jarmark prowadzone są kontrole prawidłowości pobierania opłat, których dokonują urzędnicy. Skarbnik przyznał, że pieniądze, jakie wpływają do kasy miasta mogą być mniejsze niż te, jakie powinny do niej być wpłacane, ale nie ma możliwości, żeby zaradzić drobnym oszustwom. - Przy kontrolach kupcy zawężają stoiska, a gdy kontrola przedzie, to z powrotem zwiększają ich powierzchnie. Musielibyśmy co godzinę to sprawdzać - tłumaczył. - Ale odpływy z tego tytułu dla urzędu miasta nie są duże - zapewnił. Sugerowanie, że ktoś kradnie te pieniądze - mówił skarbnik odnosząc się do informacji radnego, że może chodzić o uszczuplenia o wysokości nawet 1,3 mln zł - jest niepoważne. - Budowanie na tej podstawie analizy wpływów do miasta jest przegięciem - dodał, wyjaśniając, że radny przyjął złe podstawy do wyliczeń.

- Teraz ta dyskusja została wywołana, a przez lata nikt tego nie kwestionował, ani wysokości stawek, ani tego, jak te opłaty są pobierane - dziwił się Łukasz Dłubacz.

- Opierałem się na liczbach, które pan podał. Skoro jest to przegięcie, to jest to pana przegięcie - ripostował Paweł Liszka i przypomniał, że to jego klub wnioskował o wprowadzenie kontroli pobierania opłat targowych. - Mi chodzi tylko o to, by burmistrz przygotował taki projekt uchwały, który uporządkuje handel w mieście.

Także radny Andrzej Rajski dziwił się jak to jest, że przy tak dużej licznie handlujących, wpływy do miasta są tak małe. - Pobieramy opłaty w takiej wysokości, jakby teren jarmarku miał ok. 30 arów, a targowica ma 1,8 ha terenów miejskich, 3,5 ha prywatnych, do tego dochodzi handel na ulicach Bereki, Ogrodowa i Długa. Mamy olbrzymi obszar, a pobieramy tylko z bardzo małej ilości. Zastanawia nas to - mówił.

Skarbnik twardo bronił stanowiska, że pieniądze, jakie wpływają do budżetu z tytułu opłaty targowej, są w miarę realne.

- Na skutek tego, że stawka targowa jest wysoka wytworzyła się praktyka, że nalicza się opłatę, ale tylko od powierzchni ekspozycji towaru. Nie jest natomiast naliczana od całej powierzchni zajmowanej przez handlarza. Trzeba by zmienić podejście i pobierać stawki za rzeczywiście zajmowaną powierzchnię - wyjaśniał burmistrz Grzegorz Watycha, w tym upatrując powód mniejszych wpływów do budżetu miasta z tytułu opłaty targowej.

To, że wpływy do budżetu są o wiele mniejsze od tych, jakie w rzeczywistości powinny go zasilać, zdaniem radnej Bogusławy Korwin jest wynikiem m.in. złej interpretacji zapisów uchwały przez inkasentów. Jak udowadniała, w myśl zapisu, że pobiera się opłaty nie mniejsze niż 20 zł, ograniczają się oni do pobierania opłat w tej właśnie wysokości nawet w sytuacji, gdy stoiska zajmują dużą powierzchnię i powinny płacić więcej. Mówiła, że to przepisy są wadliwe i niejasne, i je należy zmienić, uprościć, bo pozwalają inkasentom na niewłaściwe interpretacje. Winą za nieszczelny system obarczyła poprzedniego burmistrza miasta Marka Fryźlewicza.

Również radny Andrzej Rajski stwierdził, że uchwała o opłatach targowych pełna jest sprzeczności i wymaga zmian.

Janusz Chowaniec, przedstawiciel spółki, która buduje nową targowicę koło oczyszczalni ścieków mówił, że system opłat należy uprościć do granic możliwości. Jak dodał, na nowej targowicy nie będzie żadnego mierzenia, jaką powierzchnię zajmują stoiska, tylko handlarze będą płacić za konkretne moduły, na które się zdecydują.

Na spotkaniu była zgoda, co do tego, że zapisy uchwały o opłacie targowej muszą się zmienić. Zmienić się muszą systemy poboru opłat, kontroli oraz stawka, bo obecna jest za wysoka i doprowadziła do powstania szarej strefy. Pojawiły się różne propozycje rozwiązań, ale na razie nie padły żadne konkrety. Radni byli zgodni, że należy w takiej uchwale rozróżnić stawki dla nowej i starej targowicy, tak by była atrakcyjna dla handlujących i przejęła cały handel z obecnego jarmarku, przez który w przyszłości ma poprowadzić wschodnia obwodnica miasta. Zdaniem części radnych, stawki na starej targowicy powinny natomiast wzrosnąć, by handel w tym miejscu wygasł i przeniósł się na nową targowicę.

r/ zdjęcia jarmarku z dnia 29.10.2015 - Michał Adamowski
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
hanlarz11:41, 8 listopada 2015
Jedyna prawda,która tutaj padła jest taka że chodzi o zmuszenie handlujących do przenosin na nową targowice.Reszta to spekulacje.
Handlujący i tak mają już swoje alternatywne rozwiązania i bynajmniej nie są związane z NT.
Pieniędzy należy szukać np. jako podatku od powierzchni kościołów.
Kosztów ich- wody,ścieków,ogrzewania itd,oraz marketów,gdyż np Słowacy tam zostawiają codziennie swoje Euro,które wyciekają na konta swoich centrali.Życzę pomimo to powodzenia miastu NT bo my co roztropniejsi handlarze mówimy bay,bay.Jedzcie sobie korporacyjną żywność z marketów i ubierajcie się w chińszczyznę.
s10:24, 8 listopada 2015
Niech urzednicy pobieraja - jest ich na tyle.
podatnik10:13, 7 listopada 2015
na jakiej podstawie handluja na "Zakazie handlu pod karą grzywny" ??!!! Gdzie sanepid , gdzie Policja , Gdzie Urzad skarbowy ?? ci co maja sklepy placa podatki lokalowe , kontrole sanepidu i innych urzedasów , a tutaj co !! i jeszcze na scieżce rowerowej i zajety pas drogowy , Bangladesz normalnie , gdzie równe prawo w/g konstytujcji PYTAM SIĘ ?????? urzędasy brac sie do roboty
Pozdrawiam09:50, 6 listopada 2015
Czwartek - godzina 17-ta. Na Berekach syf i mogiła, a przede mną jadą dwa zabłąkane samochody na zagranicznych rejestracjach!
Ta targowica to wstyd dla miasta i nic więcej! Żadne wpływy nie są warte takiej wizytówki.
miotonik08:05, 6 listopada 2015
ej galernik,jak się z dziada pan zrobi to już można opluwać ludzi?wróć do korzeni i przypomnij sobie jak gnój kidałeś
...00:46, 6 listopada 2015
A niech jabłonka szykuje soboty. Na co komu ten bangladesz na którym większość to krakusy. Handel i tak przenosi się do sklepów wielkopowierzchniowych. Z resztą to samo co na jarmarku jest w chińskich marketach za lepszą cenę
Ciekawy22:05, 5 listopada 2015
Jestem ciekawy czy jak nowa t argowica nie wypali i nie będzie tego miliona rocznie od kogo będą ciągnąć ?już widzę ile podniosą podatki
PKP19:18, 5 listopada 2015
jakby Liszka został Vice Burmistrzem Skarbnik by się nie ostał
co to PKP
płać kontrolerowi połowę
pięknie k... pięknie
Galernik18:41, 5 listopada 2015
Zamknąć i zaorać te slamsy,ja od 10 lat nie korzystam z oferty tych jarmarcznych "handlarzy". Niewątpliwie miał na to wpływ stosunek "handlowca' do klienta.
handlorz18:06, 5 listopada 2015
Ludzie tutaj piszący w dużej cześci chyba nie wiedzą co mowia , do tego zawiść ale spokojnie jabłonka juz szykuje soboty :D
Sx17:00, 5 listopada 2015
Dajcie juz spokojnie dojechać do mety temu jarmakowi,bedą na nowym placu opłaty rzetelne 18zl od m kwadratowego plus wat i opłata do,miasta czyli stawka jak za lokal w centrum tylko zabraknie handlarzy ,pojada do jablonki tam u szeryfa 10 plus 10 do gminy i nikomu nie jest mało ,a miasto wtedy policzy straty
To tylko ja16:51, 5 listopada 2015
Kiedy skończy się ten deptak nad Dunajcem? Handlują jak im wygodnie drugie krupowki sobie urządzili handlujący robią co chcą ! Ja się pytam panie burmistrzu kiedy te zmiany bo jak na razie to nie wiele widać tej pana pracy a drugiemu się wytyka
sprzedawca16:23, 5 listopada 2015
sprawdzcie tych którzy zbieraja oplaty a zobaczycie jaka /.../ jest prawda a ceny z kosmosu dla legalnie placacych za plac

Jeśli piszący wie o przestępstwie powinien to zgłosić Policji. Moderator.
emeryt16:10, 5 listopada 2015
ja handluje tam od dwunastu lat i nie wiem jak wygląda bloczek opłaty targowej... to są jaja .
jan15:19, 5 listopada 2015
już p.Mirek startując do przetargu wskazywał że za te opłaty na które zgodziło się miasto nie można zarobić na ZUS najemcy i pracowników (sprzątaczy,inkasentów) ale wtedy p.Liszkę to nie interesowało ,ciekawe czemu
mieszkaniec14:51, 5 listopada 2015
Miasto zostało zadłużone na miliony złotych, przez budowe jakiś stadionów itp. a na spłatę kredytów już nie ma pieniędzy. Teraz będzie brany kolejny kredyt na spłąte zobowiązań w wysokości 8 mln zł.

Budżet w takim stanie zatwierdzali radni którzy teraz na siłę szukają pieniędzy. Doskonale zdając sobie sprawę z tego że doprowadzili miasto do bankructwa.
piotr14:00, 5 listopada 2015
cybork,jak handlujący to pseudo handlarze,to z ciebie naturalny baran
Jola13:58, 5 listopada 2015
Wypowiedź dot. podnoszenia stawek na "starej targowicy" to skandal.
OBSERWATOR12:53, 5 listopada 2015
BRAWO "HANDLARA"/.../

Proszę unikać pisania wielkimi literami. Moderator.
Biedronka12:16, 5 listopada 2015
Gdzie byli przez te wszystkie lata pobudowali sobie domy zmieniali samochody zdążyli się obłowić a teraz wielce mi pieniądze znikają obudzili się po czasie
miescon11:47, 5 listopada 2015
Teraz najlepiej wykurzyć wszystkich wysokimi cenami na starej targowicy?? Szok! Co za wypowiedź i nakręcanie interesu właścicielom nowego placu. A nowy właściciel też z czasem podniesie, a wrócić się nie będzie już gdzie.
Cyborg11:37, 5 listopada 2015
Zawijać się z tą brudną , wiecznie zaśmieconą starą targowicą , która tylko psuje wizerunek tego miasta i powoduje gigantyczne korki . A do tego jest siedzibą pseudo handlarzy . Przenieść na nowe miejsce jak najszybciej !
Panie Januszu chwała panu za tą inwestycje .
Pytanie11:15, 5 listopada 2015
Czy to prawda że jacys radni mają działki w rejonie wbudowanej nowej targowicy?
kupiec platnik11:06, 5 listopada 2015
Placilem za moj namiot tyle samo co obok 4 razy wiekszzy konkurencji Straznicy nakladali mandaty za brak oplat targowych odpowiadajacym rozmiarowi stoiska i za stoiska poza terenami handlowymi Dopiero teraz liczycie ile przynosili wam do kasy? Dlaczego nikt tej sprawy nigdy nie wyjasnil. Nadszedl juz ten czas?
miejski11:05, 5 listopada 2015
Liszka to by tylko dokładał podatków... Kredyt we frankach obija się czkawką? A za nową targowicę trzymam kciuki. Wstyd mieć w centrum miasta taki Bangladesz.
Dyszka od stoiska 25m210:27, 5 listopada 2015
Obudzili się po latach snu. Kiedy strażnicy 10 lat temu kontrolowali opłaty i wykazywali niedopłaty na każdym stoisku to handlowcy rozpętali aferę łapówkową wspólnie z regionalną gazetka, przesłuchano kilkaset osób i jak się okazało ani jedna łapówka nie miała miejsca. Oczywiście nikt straży nie przeprosił za pomówienia. Oni zawsze winni. Nagle nie ma kogo obwinić.
baciok@10:25, 5 listopada 2015
Jeżeli Targowica jest jednym wielkim chaosem to nie da się tego ściągać w miare uczciwie.Celna jest wypowiedź pana Janusza Chowańca. Zaznaczone tereny do handlu w różnych wielkościach i od tego pobierana odpowiednia ustalona oplata. Najtańsze sa najprostsze rozwiązania.
handlara10:07, 5 listopada 2015
Proste policzyć pomnożyć i mamy sume. Kto broni starego systemy ten najwięcej oblizuje. Niech dokładnie sprawdzają tych którzy opłaty pobierają!!!
?10:03, 5 listopada 2015
Panie Liszka..... teraz dopiero szanownego pana olśniło? Za Fryźlewicza wpływy były w porząsiu?
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas