Drodzy Mieszkańcy! (art. sponsorowany)

Dzisiaj po upływie kadencji znowu stajemy przed wyborami. Jest to moment, w którym każdy z nas, zwolennik, czy też przeciwnik z tamtego czasu, musi sobie zadać pytanie: Czy ta zmiana władzy w Nowym Targu to była dobra decyzja?
Czy Grzegorz Watycha to człowiek, który nie zawiódł i nadal ma sprawować funkcję, którą mu powierzyliśmy?
Czy hasłom z którymi szedł w tamtym czasie jest wierny do dziś?



Cztery lata to krótki okres jak na możliwości inwestycyjne Nowego Targu. W Polsce przyjmuje się, że to co najmniej 10-lat jest niezbędne na ocenę dokonań władzy.

Sprawowanie władzy w mieście to wielki obowiązek, wyzwanie, determinacja.
Nie tylko samego burmistrza, ale jego współpracowników, przy znaczącej roli radnych miasta.
Grzegorz Watycha nie skupiał się na zadawalaniu poszczególnych mniej lub bardziej ważnych radnych, tylko realizował własną wizję począwszy od doboru swoich zastępców, jak też sposobu realizacji decyzji takich jak:
- przejęcie przedszkoli i urealnienie czynszów za budynki dzierżawione od miasta
- przejęcie przez miasto administrowania cmentarza komunalnego w Nowym Targu i dokończenie budowy nowego
- wybudowanie 2 kawiarni na rynku, załatwiając przy tym problem toalet w oparciu o własną
inwestycję i późniejszą dzierżawę
- otwarcie się na budowę Galerii Handlowej przy zakopiance pomimo ostrego sprzeciwu lokalnego biznesu
- przeniesienie targowicy i budowa w to miejsce nowej ulicy

To tylko część najbardziej kontrowersyjnych problemów z którymi zmierzył się burmistrz już na samym początku swojej kadencji.

Niektóre z tych problemów są jeszcze nierozwiązane i wymagają uregulowania w trosce o dobry wizerunek miasta i korzyści dla samego miasta.

Dzisiaj wydaje się, że pewne środowiska Nowego Targu są już w opozycji, ale na listach naszego komitetu pojawiły się nowe osoby i mamy nadzieję, że oddając głos na Naszego Kandydata, każdy rozważy też kandydata do Rady Miasta z naszej listy. To bardzo ważne.

W naszej ocenie pierwsza kadencja Grzegorza Watychy to korzystna zmiana dla Nas mieszkańców. Miasto złapało przysłowiowy oddech, a sprawy nas zwykłych mieszkańców, zaczęły iść w kierunku rozwoju miasta, a nam samym, żyło się w nim coraz lepiej w myśl hasła z poprzedniego rozdania „Konsekwentnie i z wizją”.

Grzegorz Watycha udowodnił, że jest człowiekiem rzetelnym, pracowitym, uczciwym, a dobro miasta i jego pomyślność nosi głęboko w sercu. To człowiek o dużej empatii do mieszkańców ich spraw codziennych. Człowiek o otwartym myśleniu doskonale zorientowany w przepisach co do tego co można a czego nie można administracyjnie osiągnąć.

Przed Nowym Targiem stoją w najbliższym czasie duże wyzwania. Coraz bliższa perspektywa zbliżającej się do Nas nowej zakopianki to szansa rozwoju. Nowy Targ ze statusem miasta powiatowego musi postawić na nowe inwestycje:
Nowoczesny dom kultury, Nowoczesna hala widowiskowo-sportowa, Zielone miasto, Turystyka i rekreacja i Czyste powietrze.

Sam fakt doprowadzenia zakopianki do naszego miasta zwiększy atrakcyjność Nowego Targu.
Wzrosną ceny gruntów, pojawią się nowi inwestorzy. Do tego wszystkiego trzeba się szybko przygotowywać, być aktywnym w pozyskiwaniu środków z Unii Europejskiej w najbliższej perspektywie na mądre przedsięwzięcia, by Nowy Targ odzyskał tak naprawdę status miasta Stolicy Podhala. Ale, żeby tak się stało trzeba zgody, jasnej niekontrowersyjnej wizji i troski o wspólne dobro jakim jest nasze miasto ponad partykularnymi interesami wąskich grup.

Cztery lata temu to był nasz dobry wybór. Kontynujmy to!