Przedłuża się śledztwo ws. wypadku i śmierci kursantki na przejeździe kolejowym - podhale24.pl
Wtorek, 16 kwietnia
Imieniny: Bernadetty, Cecyliana, Kseni
Zakopane
Rain
Wiatr: 20.772 km/h Wilgotność: 65 %
Rain
Wiatr: 20.916 km/h Wilgotność: 82 %
Rain
Wiatr: 23.544 km/h Wilgotność: 65 %
Rain
Wiatr: 24.336 km/h Wilgotność: 60 %
Rain
Wiatr: 13.5 km/h Wilgotność: 68 %
Rain
Wiatr: 15.624 km/h Wilgotność: 74 %
Jakość powietrza
10 %
Nowy Targ
24 %
Zakopane
8 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Bardzo dobra
PM 10: 5 | 10 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 12 | 24 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 4 | 8 %
27.02.2019, 16:10 | czytano: 10598

Przedłuża się śledztwo ws. wypadku i śmierci kursantki na przejeździe kolejowym

Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu nadal czeka na specjalistyczną opinię biegłego ds. wypadków drogowych w sprawie sierpniowej tragedii na przejeździe kolejowym w Zaskalu. To oznacza, że śledztwo - choć miało zakończyć się w styczniu - nadal trwa i być może dopiero w marcu lub kwietniu akt oskarżenia w tej sprawie trafi do Sądu Rejonowego w Nowym Targu.

Arch. Podhale24.pl
Arch. Podhale24.pl
Opinia miała być gotowa na przełomie roku, ale praca nad jej ostatecznym kształtem nadal trwa. Prokuratura czeka też na raport Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych. Dopiero po otrzymaniu pisemnej opinii biegłego w tej sprawie i po zapoznaniu się z nią nowotarska prokuratura skieruje akt oskarżenia do sądu.

Przypomnijmy, iż do wypadku doszło 23 sierpnia podczas egzaminu na praw jazdy. 62-letni egzaminator usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym. Prokuratura zarzuciła mu, że nie podjął manewru hamowania, mając do dyspozycji dodatkowy pedał hamulca, w sytuacji, gdy zdająca egzamin 18-latka z Chyżnego nie dostosowała się do znaku STOP i nie zatrzymała auta przed przejazdem kolejowym. Zdaniem prokuratury, egzaminator mógł i powinien był użyć hamulca. Auto wjechało wprost pod przejeżdżający pociągu, a 18-latka poniosła śmierć.

Już podczas wrześniowego eksperymentu procesowego, który przeprowadzono na feralnym przejeździe kolejowym, ustalono, iż siedząca za kierownicą kursantka miała czas na to, żeby bezpiecznie opuścić samochód przed nadjechaniem pociągu. Samochód był kilkanaście sekund na torach. Tymczasem egzaminator, choć sam wyszedł z samochodu, nie powiedział kursantce, żeby wyszła, ani nie pomógł jej wysiąść z auta zanim uderzył w nie pociąg. Jego zachowanie zostało zakwalifikowane, jako nieudzielenie pomocy i o tę kwalifikację został rozszerzony zarzut w stosunku do 62-latka.

r/
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
Młody kierowca13:49, 1 marca 2019
Do Maska
Kilka razy zdawałem egzamin i są to ludzie mili, życzliwi i sympatyczni. Nie ma mowy o żadnych krzykach itp. to nie lata 90. Nie każdy człowiek nadaje się na kierowce. Sam znam kilku takich co się panicznie boją jazdy autem ale pod presją rodziców, kolegów zdają a potem nigdy więcej nie wsiadają za kierownice.
MASKA13:10, 1 marca 2019
Do Młody Kierowca i do Pustak Ewa. Najpierw do pierwszej osoby. Piszesz że to nie wina egzaminatora, bo to niby dziewczyna nie przyłożyła się do nauki i powinna wiedzieć że trzeba się zatrzymać przed znakiem STOP i stąd niby ta tragedia. A ja Ci powiem że się mylisz. Ona była kursantką, która ma prawo popełnić błąd (stres, strach przed tym że może pójść coś nie tak podczas jazdy, może nawet zachowanie egzaminatora np. krzyczał na nią, bo takich nerwusów nie brakuje) itp. Egzaminator w momencie kiedy dziewczyna nie wcisnęła pedała hamulcu, powinien to natychmiast uczynić i tym samym zakończyć jazdę dalej ale tego nie zrobił. I tu widzę winę. Gdyby zachował się tak jak należy, nie doszło by do całego późniejszego zdarzenia. Natomiast jeśli chodzi o Pustak Ewa. Nie zgadzam się z początkiem Twojego pierwszego zdania a mianowicie cytuję ,,to nie zawinił człowiek" Tak jak wyżej już napisałem zawinił egzaminator, przez niedopełnienie swojego obowiązku jakim było wciśnięcie pedału hamulca w momencie kiedy kursantka tego nie zrobiła przed znakiem STOP. Można sobie gdybać a mianowicie że może ona zatrzymała się na stopie, później jechała przez przejazd i w tym momencie instruktor nacisnął pedał hamulca by zgasł samochód i zobaczyć jak dziewczyna się zachowuje, jaka jest jej szybka lub wolna reakcja a że pech chciał że pociąg nadjechał to resztę już znamy jak się skończyło.( to tylko domysły, że tak też mogło być). Są specjaliści niech oni to rozstrzygną jak było naprawdę.
Młody kierowca11:17, 1 marca 2019
Pewnie zostane zlinczowany po tym co napisze ale ja nie widzę winy egzaminatora. Bardzo szkoda mi dziewczyny, ale gdyby przyłożyła się do nauki wiedziała by że przed znakiem STOP należy się zatrzymać chodź by nie wiem co się działo. Poza tym miałem kilka kursów z pierwszej pomocy i najważniejszą rzeczą którą trzeba zrobić to upewnić się że sami nie jesteśmy w zagrożeniu. Nie można mieć pretensji do niego że nie ryzykował swojego życia żeby ją wyciągać. Życie to nie jest film !!!!!
malinka17:50, 28 lutego 2019
Jantraw naprawdę jesteś taki głupi,czy tylko udajesz?pociąg nie jest w stanie wyhamować całkowicie przy takiej prędkości.. maszynista miał prawo nie widzieć ani tym bardziej się nie spodziewać samochody na środku torów!wina ewidentna egzaminatora.on odpowiada za swoich kursantów.oni kierowcami zostają dopiero po odebraniu prawa jazdy..jeszcze się c*** bezczelnie do kamer uśmiechać będzie...mam nadzieję,że dostanie wysoką karę.co prawda życia dziewczynie to nie wróci,ale może dojdzie do tego *** parę rzeczy...
takitam.12:18, 28 lutego 2019
jezeli to instruktor nacisna hamulec, to ja sie pytam jakim prawem na przejezdzie kolejowym??? od kiedy to zatrzymujemy samochod NA przejezdzie? po zjechaniu z tego przejazdu sie nie dalo??? zatrzymac sie powinno PRZED przejazdem, tak przynajmniej mnie uczono. co tu badac pol roku... a moze przycichnie.
63+12:03, 28 lutego 2019
Egzaminatorzy powinni mieć góra 55 lat. Już nie ten refleks i szybkość podejmowania decyzji.
pol11:13, 28 lutego 2019
A tak bronicie nadal komuszych sądów.
jantraw07:11, 28 lutego 2019
Dlaczego nie zastanawiacie się kto NIE naciskał hamulca ? Prosty odcinek torów prawie 1000 m i któciutki skład prawie tramwaj. Nie pytacie kiedy hamował maszynista widząc stojący na torach samochód? Wiem tylko że trąbił a nie słyszałem aby hamował. Może nie wolno im hamować?
Stary komuch01:06, 28 lutego 2019
Dożywocie!
Swojska Baba23:42, 27 lutego 2019
Do "pustak" EGZAMINATORZY a nie instruktorzy.
Staś22:39, 27 lutego 2019
wstyd dla prokuratury, egzaminator powinien dawno siedzieć a ośrodek egzaminacyjny wypłacić ogromne odszkodowanie za błąd pracownika.
pustak21:47, 27 lutego 2019
Ewa:
To nie zawinił człowiek, to zawiniły takie a nie inne procedury, które zastawiają na kursantów kruczki. Podobnie robi zresztą Policja z mandatami za prędkość, ale to inna sprawa. Tutaj chodziło o to, żeby kursantkę tak wmanewrować żeby nie mogła zakwestionować negatywnego wyniku egzaminu, żeby było czarno na białym, no a że przypadkiem jechał pociąg to tego nie było w planie. Instruktorzy polują na jakąś ewidentną podstawę na której mogą kogoś oblać na egzaminie i to jest chore, natomiast to co zrobił ten akurat instruktor to tak robi większość (tylko mają więcej szczęścia bo im akurat nie jedzie pociąg, bo gdyby jechał to tragedii byłoby więcej). Niech stworzą lepsze procedury egzaminacyjne żeby nie kusiły instruktorów do takich forteli jak z tym przejazdem przez tory.
Wojtek19:55, 27 lutego 2019
Ewo gratuluję.
Kierowca19:24, 27 lutego 2019
Kochana prokuraturo z tego co widzę z badań biegłych wynika, że egzaminator mógł zahamować pomiędzy znakiem STOP a torami. Do tego sam uciekł, a powinien odpiąć kursantce pasy i polecić szybkie opuszczenie auta. Miał sporo możliwości, aby jej pomóc-nie uczynił tego! Jak dla mnie jest to zabójstwo z premedytacją, a nie nieumyślne spowodowanie śmierci. Do tego brak skruchy i skandaliczne zachowanie w sądzie z uśmieszkiem. Powinien ponieść wysoką karę. Ona nie miała prawka i to egzaminator odpowiadał za jej bezpieczeństwo.
Piniądzory19:08, 27 lutego 2019
Będzie jak w Białce Tatrzańskiej za śmierć 2 osób w tym dziecko 20 tyś zł i zawiasy.
Jurny Stefan18:30, 27 lutego 2019
Tej sprawie ukręcą łeb. Dziewczynie nikt życia nie wróci ale ten "egzaminator" nie pójdzie *** za to.
Ewa17:47, 27 lutego 2019
Człowiek który zostawia na śmierć dziecko które ma pod swoją opieką zasługuje na bardzo wysoka karę.
Robert17:40, 27 lutego 2019
Dla takich ludzi to tylko kara śmierci.
ktu pyta nie błądzi17:16, 27 lutego 2019
Ileż to musi trwać?!
???16:51, 27 lutego 2019
...i ciągle żadnego oskarżenia i odniesienia się do tego KTO tak naprawdę nacisnął pedał hamulca NA ŚRODKU torów i tym samym doprowadził do śmierci kursantki...
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas