- Węzeł Tatrzański otwarty (zdjęcia)
- Nowy most na zakopiance w Białym Dunajcu gotowy do otwarcia
- Minister Zdrowia odznaczył uczestników akcji ratunkowej na Giewoncie
Jaki będzie ten następny rok? Jakie są pańskie oczekiwania?
- Czekamy na niego z utęsknieniem, Obawy są, ale jako konserwatysta mam zapatrzenie w historii. Na pewno rok będzie ciekawy, a zacznie się bardzo politycznie, bo wyborami prezydenckimi. To będzie zakończenie serii wyborów - samorządowych, europejskich i parlamentarnych. Wybory prezydenckie zakończą te potyczki wyborcze i na kilka lat będzie cisza wyborcza w Polsce. W samorządzie to nie ma takiego przełożenia. Uważam, że tutaj, pod Tatrami udało się nam to ułożyć. Bo "jakaś grupa wygrała wybory, to druga mogłaby być opozycją". Ale usiedliśmy razem i doszliśmy do wniosku, że - owszem, w Sejmie jest grupa rządząca i jest opozycja, ale od samorządu ludzie oczekują od osób wybranych pracy dla regionu. Najlepiej zgodnej, która zasadniczo posuwa pewne rzeczy do przodu. Tych tematów jeśli chodzi o infrastrukturę, czy organizację życia społecznego, zapewnienie tu koniunktury - jest dość dla wszystkich. Dlatego w samorządzie powiatowym podeszliśmy do tego tak: "my wygraliśmy, ale proporcjonalnie do waszego wyniku zapraszamy was do odpowiedzialności i do wspólnej pracy". I tak podzieliliśmy się rolami. Wydaje się, że to daje efekty i na pewno coś pozytywnego z tej pracy powstanie.
Wyzwania.
- W zeszłym roku udało się zakończyć pewien problem komunikacyjny. Niewielki, ale ważny, czyli - most w Białym Dunajcu. W tym roku tematem była zakopianka. Od dwóch dni możemy jeździć z Lubnia nową trasą. Czekamy na przebicie tuneli - i będzie droga do Zakopanego, będzie też zmodernizowana kolej. I co dalej? co z Zakopanem, z Nowym Targiem? co z rzeszą gości i turystów którzy do nas przyjeżdżają? Musimy jakoś sprostać temu wyzwaniu, zorganizować to systemowo. I tu bez inwestycji się nie obędzie. Wiadomo, że nowych szlaków komunikacyjnych nie uda się tak łatwo zrobić, bo teren jest cenny, a właściciele łatwo nie oddadzą ziemi na takie przedsięwzięcia. Jednak możemy poprawiać to, co jest, czyli inaczej zorganizować punkty węzłowe. Znakomitym przykładem jest "węzeł poroniański", który upłynnił ruch, nie tworzą się już korki i wszystko działa. Tego rodzaju interwencje są potrzebne. Na podstawie studium opracowanego przez profesora Szaratę z Politechniki Krakowskiej udało się zidentyfikować punkty węzłowe, gdzie byłyby potrzebne inwestycje. Temu będzie służył program rządowy, który chcemy, aby został przyjęty z początkiem przyszłego roku. Wstępna wersja nowego programu jest gotowa. Podpisane zostało porozumienie z ministrem infrastruktury i starostami - nowotarskim i tatrzańskim oraz burmistrzami Nowego Targu i Zakopanego. W tej chwili ten program jest dopracowywany. Jak będzie gotowy - zostanie upubliczniony i poddany pod ocenę społeczeństwa, a my będziemy się starali o zobowiązania od premiera i rządu co do realizacji tego programu i jego finansowania. Jak to się uda, to powiążemy dostępność komunikacyjną Podhala - co już się dzieje - z jej skutkami tu, na miejscu. I to jest największe wyzwanie na 2020 rok ze strony gospodarczej i samorządowej.
- Katastrof nie przewiduję, chociaż i na nie jesteśmy przygotowani. Przed nami wielkie wydarzenia, które mają wymiar i w kwesto bezpieczeństwa. W piątek zebrał się powiatowy Zespół Zarządzania Kryzysowego, by omówić przygotowania do wydarzeń sylwestrowych. Wszystkie służby zdawały sprawozdania z tego, co jest przygotowane. Ten mijający rok pozostanie w pamięci jako rok serii katastrof górskich. Najpierw wypadek w Jaskini Wielkiej Śnieżnej - wyjątkowo trudna akcja ratunkowa, potem burza na szczycie Giewontu i awaria kolejki na Kasprowy Wierch, co wiązało się z ewakuacją turystów. W ciągu kilku dni miała miejsce taka seria. Wydarzenia na szczycie Giewontu - w ocenie specjalistów od reagowania kryzysowego miały charakter podobny do masowego wypadku i do ataku terrorystycznego: nagle wydarzenie, wielka ilość poszkodowanych, a na dodatek wyjątkowo trudnego, bo nie w mieście, ale w trudno dostępnym terenie. Przygotowanie do takich wyzwań, jako obszar, na którym przebywa kilkakrotnie więcej osób, niż jest mieszkańców - jest wyzwaniem dla służb. One wszystkie są dobrze przeszkolone i przygotowane. Pokazali, że potrafią im sprostać. Docenił to także kilka dni temu minister zdrowia.
Radio Alex, not. SPalka