POD WŁOS (16): Kultura i krasnoludki, czyli Welcome to the Jungle - podhale24.pl
Piątek, 19 kwietnia
Imieniny: Adolfa, Tymona, Pafnucego
Jabłonka
Clouds
Wiatr: 17.244 km/h Wilgotność: 75 %
Clouds
Wiatr: 18.036 km/h Wilgotność: 87 %
Clouds
Wiatr: 17.892 km/h Wilgotność: 68 %
Clouds
Wiatr: 17.856 km/h Wilgotność: 62 %
Clouds
10°
Wiatr: 10.584 km/h Wilgotność: 47 %
Clouds
Wiatr: 10.908 km/h Wilgotność: 80 %
Jakość powietrza
20 %
Nowy Targ
12 %
Zakopane
0 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Bardzo dobra
PM 10: 10 | 20 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 6 | 12 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 0 | 0 %
13.07.2007, 15:24 | czytano: 1782

POD WŁOS (16): Kultura i krasnoludki, czyli Welcome to the Jungle

Welcome to the Jungle! Tak śpiewał znany góralski zespół Guns and Roses. Co prawda właśnie wróciłem z Amazonii, ale dopiero po powrocie poczułem się jak w prawdziwej dżungli! Tam na człowieka czyhają co krok różne gadziny, drapieżniki i zatrute ziele, ale to naprawdę nic w porównaniu z tym, co mamy na miejscu. Jak już nawet wicepremier nie zna dnia ani godziny? A właściwie to zna, ale tylko z przecieku, co naszej dżungli dodaje zresztą większego kolorytu. Ale, nie narzekam. Jestem nawet lekko zadowolony, że po okresie polowań na lekarzy zaczął się okres polowań na naprawdę grubego zwierza. Poza tym do Warszawy daleko… - pisze Maciej Jachymiak, wicestarosta nowotarski.

Piotr Rayski-Pawlik
Piotr Rayski-Pawlik
My tymczasem mamy swoją dżunglę lokalną. A w niej ostatnio dodatkowe atrakcje, bo właśnie aktywiści Związku Podhalan wybrali się na wielki raubszyc czy polowackę, jak mówią mniej wtajemniczeni w goralen language. Na celowniku jest zwierzyna z zarządu powiatu, a szczególności ja i wicestarosta Waksmundzki. Od razu wyjaśniam (głównie Miastowej z TP), ze tytułu wicestarosty wobec Pana Bogusława używamy grzecznościowo, z tego powodu, że jest urzędującym członkiem zarządu i jakoś trzeba go tytułować. Jednak nawet do największego wroga nie sposób zwracać się „panie członku”, a co dopiero do człowieka tak sympatycznego i pracowitego.

Wracając jednak do dżungli - jak polowanie, to oczywiście najpierw musi być nagonka. Technika jaką zastosowali polowace jest taka, jak lubią najbardziej, czyli kłamstwo. Oczywiście z przekonaniem, że kłamstwo powiedziane w kościele czy przed nim staje się prawdą. Tak więc możemy się od kilu dni w wielu szacownych miejscach dowiedzieć, że zarząd powiatu wyrzuca na bruk dzieci z domu kultury, że go zamyka, sprzedaje, niszczy tradycje itp. Wszystko przypomina ten kawał, że w Moskwie na Placu Czerwonym rozdają samochody (z tym, że nie w Moskwie tylko w Petersburgu, nie samochody tylko rowery i nie rozdają tylko kradną, a reszta się zgadza).

Prawdy o MDK sprzedawane przez ZP wyglądają podobnie. Wszystko dobrze wyjaśnili w wywiadach starostowie Faber i Waksmundzki, ja tylko dodam, że te 400 tysięcy, które powiat chce przeznaczyć na MDK to oczywiście dużo mniej niż do tej pory, ale nadal kupa pieniędzy. Zakładając, że zajęcia odbywają się ok. 200 dni w roku, daje to 2 tysiące na dzień! Licząc na przykład po 50 zł za godzinę mamy 40 godzin dziennie i 200 na tydzień. Więcej ten wątły budyneczek domu kultury chyba z trudem pomieści. Jakby odliczyć jakieś 15 - 20 złotych na koszty ogólne to nadal zostaje dość spore na honorarium dla instruktorów. Takie pieniądze zaproponować np. lekarzom i już dawno byłoby po strajku! Niestety w MDK to za mało i to „radykalnie”. Dlaczego?

Cały szkopuł tkwi w tym, że tu nie chodzi o dzieci, które mogłyby mieć tyle godzin co dawniej. Chodzi o dorosłych, którzy za grosz nie chcą popuścić ze swoich przywilejów związanych z tym, że placówka jest oświatowa. W związku z tym za 18 godzin pracy płaci się jak za 40, nie mówiąc już o innych korzyściach. Nie mam nic przeciwko nauczycielom, ale jest zasadnicza różnica między szkołą a takim MDK, gdzie nie prowadzi się dziennika, nie stawia ocen, nie robi sprawdzianów, wywiadówek itp., a sama praca jest wielokroć lżejsza niż w szkole i w nieporównywalnie mniejszym stresie. Spokojnie więc MDK mógłby być instytucją kultury (co ma zresztą w nazwie!) i osiągać te same efekty, za o wiele mniejsze pieniądze.

Tak jest zresztą w Miejskim Ośrodku Kultury w Nowym Targu i nikomu to nie przeszkadza. Tutaj podnoszę, że to jest niesprawiedliwe i rozumiem, że jak Związek Podhalan się o tym dowie to zaraz napisze kilka protestów i zorganizuje pikietę pod kościołem przeciwko burmistrzowi, że okrada dzieci z pieniędzy, bo przecież mógłby więcej na nie wydawać. Ze swojej strony obiecuję pomoc, gdyby Miasto w odwecie chciało wyrzucić ZP z pomieszczeń z których Związek w MOK korzysta.

Jęczącym w poczuciu krzywdy nowotarżanom chcę tylko uświadomić, że nie jest tak źle. W tym roku robimy remont sali gimnastycznej na Borze oraz przystępujemy do dużych porządków w Goszczyńskim. Szczególnie tą drugą instytucję ZP strasznie zapuścił. Oczywiście na remonty trzeba pieniędzy, a tych najlepiej szukać w miejscach, gdzie bezsensownie wyciekają. Per saldo, pomimo kłopotów z MDK, myślę, że w tym roku Miasto więcej na polityce powiatu zyska niż straci.

Wracam jednak do polowania. Jeszcze się dobrze nie zaczęło, a już doszło do tragicznych wypadków. ZP przestrzelił sobie obie stopy i raz trafił w płuco.
Wyobraźcie sobie Państwo, przeczytałem dzisiaj protokół z komisji oświaty, która te krytykowane propozycje przyjęła. Przegłosowano je jednogłośnie. Za ograniczeniem godzin w MDK i OPP byli też radni Związku Podhalan i to dość aktywnie w dyskusji podkreślali potrzebę takiego rozwiązania. Dzisiaj są przeciw. Pewnie się niedługo dowiemy, że zawsze byli, tylko ich ktoś omamił.
A to nie jest wykluczone. Jak się dowiedziałem w Amazonii, w dżungli prawie wszystko jest trujące i większość zwierząt, żeby się oczyścić z toksyn codziennie wsuwa ziemię. Zwykłą ziemię! Sposób jest naprawdę prosty. Idąc tym tropem na najbliższą sesję przyniosę worek ziemi i siedem miseczek, jak dla siedmiu krasnoludków. Tylu mamy w radzie przedstawicieli Związku Podhalan.

Drugi samobój może być dla ZP jeszcze boleśniejszy. Przecież ta zmiana z instytucji oświatowej na kultury byłaby dla Związku bardzo korzystna. Można by spokojnie zatrudnić instruktorów od tańca i śpiewów regionalnych i w tym kierunku w ogóle popchnąć MDK. Teraz ze względu na przepisy jest to trudne do wykonania. Dlaczego ZP nie chce się zgodzić? Wiem, wiem, za mało ziemi… Ale chyba nie o to chodzi. Prostszym wytłumaczeniem jest że względy polityczne wzięły górę nad dbaniem o regionalną kulturę, co się tym niby Związek też ma zajmować. Sądzić tak można po tym, że radni ZP pozostawieni sobie potrafią myśleć dość rozsądnie, ale po zebraniu partyjnym już nie…

Trzeci strzał to te narzekania na zatrudnienie urzędującego członka zarządu. Przecież to za rządów ZP wykonano audyt w którym jak byk było napisane, że powiat jest tak duży, że u.c.z. musi być powołany. Ja rozumiem, że od czasu jak audytorem został Jan Lasyk można stracić wiarę we wszelkie audyty, ale jest to reakcja zdecydowanie zbyt histeryczna, w szczególności w przypadku ZP, który tą czarną audytorską owieczkę zawsze przygarnia.

No, ale dość psioczenia. Wszystko na pewno się dobrze ułoży, czy się to ZP podoba czy nie. A i organizacji tej chciałbym złożyć drobne gratulacje. Po pierwsze, że nie zaniedbała tradycji i jak co roku zamierza wyrzucić mnie z pracy. Już mi czegoś brakowało. Pod drugie, po powrocie przeczytałem ostatni dwutygodnik motoryzacyjny Związku i zauważyłem pewną poprawę. Autor co prawda dalej sadzi androny, ale sama forma już mniej chaotyczna. Całkiem ciekawa wydaje się np. próba wbicia klina w zarząd powiatu poprzez tezę o osaczeniu przyzwoitego PiS przez hieny z Platformy. Z podziwem też patrzę na zabiegi formalne w postaci zabawy nazwiskami. Ja np. jestem „Pan Ja”, co pewnie ma podkreślić moje wybujałe ego. Nie bardzo rozumiem znaczenia „Pan Wax”, ale się nie przejmuję, bo z tekstów sekretarza ZP i tak niewiele da się zrozumieć. Jednak przestrzegam Panie Sekretarzu przed tą zabawą! Pańskie nazwisko jest do tego wprost wymarzone (próbka powyżej). Ale poza tym jest lepiej. Tak trzymać!

Pozdrawiam
Maciej Jachymiak
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas