Ruszył proces ws. śmiertelnego wypadku 18-latki podczas egzaminu na prawo jazdy - podhale24.pl
Piątek, 29 marca
Imieniny: Wiktoryna, Helmuta, Ostapa
Szczawnica
Clouds
11°
Wiatr: 15.12 km/h Wilgotność: 64 %
Clouds
11°
Wiatr: 16.272 km/h Wilgotność: 63 %
Clouds
13°
Wiatr: 12.42 km/h Wilgotność: 58 %
Clouds
13°
Wiatr: 12.996 km/h Wilgotność: 56 %
Clouds
14°
Wiatr: 17.712 km/h Wilgotność: 59 %
Clouds
12°
Wiatr: 16.632 km/h Wilgotność: 73 %
Jakość powietrza
10 %
Nowy Targ
16 %
Zakopane
24 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Bardzo dobra
PM 10: 5 | 10 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 8 | 16 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 12 | 24 %
23.09.2020, 08:51 | czytano: 7339

Ruszył proces ws. śmiertelnego wypadku 18-latki podczas egzaminu na prawo jazdy

Przed Sądem Rejonowym w Nowym Targu rozpoczął się proces w sprawie śmiertelnego wypadku na przejeździe kolejowym w Zaskalu, podczas egzaminu na prawo jazdy, w sierpniu 2018 roku.

Arch. Podhale24.pl
Arch. Podhale24.pl
Przed sądem 63-letni mężczyzna, który prowadził wtedy egzamin na prawo jazdy, odpowiada za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Oskarżony, przypomnijmy, nie przyznaje się do winy, choć prokuratura zarzuca mu, że nie zareagował odpowiednio i nie zapobiegł tragedii.

Podczas pierwszego dnia odczytano akr oskarżenia w tej sprawie, sąd przesłuchał pięciu świadków i wysłuchał biegłego ds. wypadków. Kolejna rozprawa odbędzie się w styczniu 2021 roku.

Podczas eksperymentu procesowego na miejscu tragedii, ustalono, iż siedząca za kierownicą kursantka miała czas na to, żeby bezpiecznie opuścić samochód przed nadjechaniem pociągu. Prokuratura zarzuciła egzaminatorowi, że nie podjął manewru hamowania, mając do dyspozycji dodatkowy pedał hamulca, w sytuacji, gdy zdająca egzamin 18-latka nie dostosowała się do znaku STOP i nie zatrzymała auta przed przejazdem kolejowym. Zdaniem prokuratury, egzaminator mógł i powinien był użyć hamulca.

Przypomnijmy, iż do tragedii doszło 23 sierpnia podczas egzaminu na prawo jazdy na przejeździe kolejowym w Zaskalu obok Color Parku. Pod kołami pociągu znalazł się samochód egzaminacyjny. Egzaminator zdążył wybiec z pojazdu, zanim nadjechał pociąg, 18-letnia kursantka została w środku. Zmarła w szpitalu wskutek odniesionych obrażeń.

r/
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
Bret15:18, 3 września 2023
Ile trwa upadłość konsumencką bez majątku forum?

My brother recommended I would possibly like this web
site. He was entirely right. This post truly made my day.
You cann't believe just how much time I had spent for this information! Thanks!
Jak ogłosić upadłość konsumencką za darmo?
instruktor-ka23:15, 29 września 2020
Zastanawiam się jaki "prawnik" zgodnie z prawem ma zamiar wybronić oskarżonego z winny w świetle ewidentnych i jednoznacznych dowodów w postaci nagrań z monitoringu pobliskich firm jak również z kokpitu lokomotywy jak i zapisu audio-video z pojazdu egzaminacyjnego
A może należy w sądzie rzucić monetą by ustalić i wskazać winnego?
Ta sprawa powinna być zakończona najpóźniej rok po tragedii.
karamba10:33, 24 września 2020
Anonim***:zadaje sobie podstawowe pytanie dlaczego samochód został unieruchomiony na torach,brak paliwa podejrzewam,że został wykluczony,pozostaje użycie hamulca,dostęp do niego miała śp.egzaminowana i egzaminator.Śledztwo powinno iść w kierunku kto nacisnął hamulec tuż przed szynami a może już na szynach bo wiadomo jest ,że samochód siłą rozpędu jeszcze przemierzy choćby przy niedużej prędkości jeszcze kilkadziesiąt cm,to nie koń ,że staje dęba.Jeśli to zrobił egzaminator to powinien przewidzieć tragiczne konsekwencje tego czynu a jeśli wydał polecenie egzaminowanej ,to też na to samo wychodzi.Anonim rozmydlasz sprawę.Najlepiej pociągnąć do odpowiedzialności elektrownie bo to ona dostarczyła prąd do pociągu i po sprawie?
Dejw10:15, 24 września 2020
@J
Nie 350m tylko prawie 700m jest od wyjścia z łuku do przejazdu.
J05:19, 24 września 2020
Panie zero Jadąc pociągiem z 70-80km/h hamowanie trwa jakieś 400-700m tam na tym odcinku jest 350m, więc sobie policz a potem dobiegaj się sprawdzenia co do maszynisty, oni tam tak naprawdę mogli się modlić żeby zjechała z tych torów egzaminator mógł uniknąć tego wypadku, postępując tak jak egzaminator powinien w tym i innych przypadkach nie zachowa się wedle zasad ruchu drogowego=oblany egzamin.
zoro22:02, 23 września 2020
Panie @zasłużony, do Pana słówko. Przypomnijmy że składem pociągu kierował kandydat na maszynistę pod okiem instruktora. Po dostrzeżeniu przeszkody na torach instruktor nie przejął "sterów", nie użyto hamulca awaryjnego, dopiero po sekundach zaczęto wyhamowywać skład normalnymi hamulcami. Kiedyś było dostępne nagranie z kabiny pociągu, wszystko widać jak na dłoni. Bardzo dobra widoczność i brak natychmiastowej reakcji, brak użycia hamulca awaryjnego!!! To musiało jakoś przyczynić się do większych rozmiarów tragedii.
Myślę że na ławie oskarżonych znalazłoby się trochę miejsca dla pana maszynisty.
Dlaczego prokuratura przeprowadziła eksperyment z hamowaniem samochodu egzaminatora a nie sprawdziła czy natychmiastowa reakcja maszynisty i użycie hamulca awaryjnego nie zatrzymałyby składu przed przejazdem?
Nikogo to nie zastanawia? Nikt nie protestuje? Ktoś pytał maszynistę co ma do powiedzenia w tej sprawie? Czy z czystej ciekawości nie powinien być taki eksperyment przeprowadzony? A gdzie dociekliwość prokuratora? Dlatego rodzina potrzebuje wsparcia prawnego. Żeby się nie okazało że śledztwo i proces rozejdzie się po kościach bo nikomu nie chciało się dopilnować podstawowych rzeczy.
Anonim21:16, 23 września 2020
zasłużony ... sami piszecie opinie z których jasno wynika że biegli stwierdzili że dziewczyna miała czas na to żeby opuścić pojazd po drugie że to była kursanta a kursantka jest na kursie a nie na egzaminie, po trzecie przy próbie ratowania a zapewne tak było tylko coś poszło nie tak mogli by ponieść śmierć oboje. Jak już chcecir kogoś karać to obwiniać powinniście Państwo ludzi którzy szkolili i przygotowywali Panią do egzaminu oraz reagowania podczas takich sytuacji na drodze podczas przejazdu przez tory kolejowe. Ponadto samochód zgasł z opinii biegłych na samych torach kolejowych a nie przed torami kolejowymi więc o użyciu hamulca przez egzaminatora nie ma mowy i proszę nie pisać że mógł zahamować przed torami bo nie mógł. Sytuacja w jakiej się znaleźli była bardzo niebezpieczna dla obojga. Jedno co mnie zastanawia to, to że pas na zdjęciu nie ma zapięcia, rozważam sytuację w której nie mogli odblokować pasa. Auta w którymi jeżdżą kursanci i osoby egzaminowane często są wyeksploatowane i pasy zapinają się ciężko jak również ciężko je odblokować. Może to właśnie ten element zawiódł.
zasłużony19:34, 23 września 2020
Anonim &:wg mnie wina leży tylko po stronie egzaminatora gdyż to on w pełni odpowiada za kursanta od początku aż do zakończenia egzaminu, wiedział ,że wjeżdża na przejazd kolejowy a nie na plac zabaw,nie zachował szczególnej ostrożności ,sam wyskoczył a kursantkę pozostawił na pastwę losu ,mógł próbować uratować ją ale wolał machać rękami?Podejrzewam ,że winą obciążą maszynistę pociągu gdyż to jego machina walnęła w samochód a nieszczęśnika przeniosą może do innego ośrodka???
Anonim17:59, 23 września 2020
Prokuratura z Nowego Targu to jakaś instytucja, która zarzuca nie już jednemu człowiekowi co powinien a czego nie powinien robić nie biorąc pod uwagę sytuacji oraz okoliczności zdarzeń oraz opinii biegłych. Moim skromnym zdaniem prokuratura z Nowego Targu to jedna wielka pomyłka ludzie którzy tam pracują nie wykazują nawet minimum kompetencji do wykonywanego zawodu. Już wcześniej temat był poruszany. Moim zdaniem egzaminator był i jest niewinny ponieważ głównym argumentem według mnie jest to że był to egzamin i kilka chwil dzieliło zdajaca dziewczynę od uzyskania prawa do prowadzenia pojazdów. Rodzina i bliscy naprawdę im współczuje lecz powinni być również odpowiedzialni i wziąć pod uwagę to że nikt z nich nie był w tym czasie pasażerem. Jak wiadomo egzaminator w pewnym stopniu bierze odpowiedzialność za zdającego ale każdy egzaminator zapewne wychodzi z założenia że każdy kto przychodzi na egzamin powinien być przygotowany nawet do ekstremalnych sytuacj
EK12715:38, 23 września 2020
W czym mu wspolczuc?Jemu nie ma czego
Powinien siedziec w pace za to co odwalil
Natalia14:13, 23 września 2020
Czy to zdjęcie musi być za każdym razem publikowane? Krew na siedzeniu, na drzwiach mnóstwo krwi i jeszcze na kamieniach. Jeszcze jak sobie ktoś zrobi przybliżenie to na prawdę widok drastyczny. Dla rodziny wyrazy współczucia.
współczuję obu stronom12:01, 23 września 2020
Życia nikomu nikt nie wróci . Współczuć trzeba i rodzinie dziewczyny , bo wychować dziecko nie jest łatwo , ale trzeba i współczuć i to mocno delikwentowi , który zachował si mimo wszystko jak ostatni frajer nie udzielając fachowej instruktorskiej pomocy kursantce w tym newralgicznym czasie . Pozostaną wyrzuty sumienia do ostatniej chwili życia .
naszesądy11:11, 23 września 2020
w myśl doktryny Neumanna będą oskarżonego bronić do upadłego?
zoro10:53, 23 września 2020
Jeśli komuś wiadomo o możliwości wsparcia rodziny w kwestii wynajęcia prawnika to proszę wrzucić info.
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas