Coraz większe problemy zakopiańskiej młodzieży

@po prostu człowiek
Właśnie przez okno widzę jak grupka dzieci biega z hulajnogami po osiedlu.

80% tutaj komentujących nie ma dzieci, wynika z tego, że większość komentarzy piszą ludzie albo ok 30 roku zycia albo babcie/dziadkowie. Taki wniosek się nasuwa - jakbyście mieli dziecko na "zdalnym" inaczej byście pisali. Siedźcie od 8 do 15 jak w biurze, ciekawe czy nie dostaniecie depresji fajnie wam pisać jak mieliście fajne dziecinstwo, potem szkoły normalne, zycie, puby, dyskoteki pootwierane.

G-prawda! Depresja???
Chyba intelektualna !!
Depresja - bo trzeba się uczyć przed kompem, ale siedzenie przed tym samym kompem i granie w gry do nocy już ich nie wpędza w depresję?
A co mają powiedzieć ludzie którzy uczyli się przy świeczkach i ze świadomością, że jak niemiec zapuka to trzeba udawać, że robi się zupełnie co innego??? Co za pokolenie hodujemy?

Tak HODUJEMY, bo mało który człowiek jest teraz WYCHOWANY.

Na tacy daj wszystko najlepiej. Wyrosną takie niezaradne, roszczeniowe miękiszony. Ale jak maskę na ry.. twarz trzeba założyć - to nie! Bo on jest ON/ONA i nie będzie słuchał. Potem siedzenie w domu i lament.
Żenada.

Jednak widać,że nauka zdalna nie służy młodym.Młodzi mają wielkie braki w edukacji, a obecnie to jasno widać, jak bardzo cofneli się w myśleniu przez ten ostatni rok.Zamiast uzupełniać swoje wiadomości,to oczekują,że będziemy im szczególnie pomagać i podawać pod nos to co sami chcą.Nigdy,niech się przyłożą do książek,bo się wstydzimy za nich albo niech się zabiorą za wolontariat albo sprzątanie.Będą robić coś pożytecznego i zapomną o frustracji.

Nie dziwię się tym co mieszkają w miastach ,w blokach.Ale na Podhalu nie można się nudzić,niech młodzi pomogą rodzicom albo dziadkom w pracach domowych albo w ogrodach.Prawie każdy na Podhalu ma dom ,albo jego rodzina więc znajdzie się praca dla młodych.Trzeba tylko chcieć,a młodzi wymagają aby to starzy im plan dnia wymyślali i proponowali.Mnie nikt nie wymyślał bo było wiele pomysłów .

Trzeba odejść od technologii to depresja minie pozatym nie ma się co dziwić jak wszędzie naokoło tylko propaganda lęku i strachu

Tia,problemy od siedzenia przy komputerze ha ha.Jak godzinami przebywają poza domem i ślipia wlepiają w telefony wtedy nic im niedolega.

Fakt, nauka zdalna jest uciążliwa i do niczego dobrego nie prowadzi. Ale bardziej chodzi o edukację, która obecnie nie jest na najwyższym poziomie. Idą na minimalizm, nie trzeba się tyle uczyć by napisać test, czy sprawdzian przez co wymagania wobec samego siebie maleją ...jednak przecież nie ma zakazu przemieszczania się. Nikt nie zabrania dzieciakom wyjść i się spotkać. Czy musi to być na dyskotece, czy w restauracji.. parki otwarte i mogą się swobodnie poruszać i się spotkać.

@Znawca wszystkiego(15:19). Masz jakąś obsesję religijną? Do szkoły się idzie obowiązkowo, do kościoła nie musisz iść. Poza tym będąc w kościele prawie codziennie nie widziałem zatrzęsienia młodzieży. Weź idź do psychiatry, albo szarla... tzn psychoanalityka. Co ci przeszkadza kościół, do którego nie chodzisz?

Jak komuś nie podobają się ograniczenia covidowe, zawsze może skoczyć na główkę z Giewontu i będzie miał ulgę. Przynajmniej nie zarazi covidem niewinnych ludzi, którzy mogą tego nie przeżyć.

z tym myciem rąk to lekka przesada bo kto jak kto ale mlodziez nie wierzy w wirusa i nie naleza do pokolenia "przelęknionego" tym tematem. Depresja mze byc bo jakie oni maja zycie. Ani dyskotek ani klubow ani kina. Beznadzieja

Panie radny!
Najważniejsze, że kościoły są otwarte. Wolaj pan mlodziez do kościoła to nie będą mieć depresji. Jak rzad zamknął Szkoły a nie kościoły to znaczy, żechodzenie do kościoła ważniejsze od chodzenia do szkoły.

Na gazdowke pomagac to depresja minie sciema sciema i sciema

S...w banie. Młodzież nie uprawia żadnego sportu. Są pojedyncze osoby, które go uprawiają, ale większość, siedzi tylko na ławkach z muzyką puszczoną z telefonu (tak zwani 'dj-e bez słuchawek') i kiepem w ręce.

Oni mają depresję jak się trza uczyć . Niech piszą dyktanda czytają ksiązki , szkolne lektury Naprawdę wszyscy nad nimi biadolcie

Ściema.Popoludniami chordy młodzieży widzę po ulicach....i mało kto z nich w maseczce....

To mycie rąk powoduje depresję? Jakaś nieznana teoria..

Nie rozumiem problemu....Nie wszystko jest zamknięte.Zawsze przecież mogą do kościoła iść...

A ile książek Verne'a, Nienackiego, Niziurskiego przeczytali? A może szachy, warcaby, bierki? Inteligentni ludzie wiedzą co robić, żeby się nie nudzić. Ja przez rok pracy zdalnej nadrobiłem zaległości książkowe i mam listę na kolejny rok. Młodzi, uszy do góry i skorzystajcie z czasu. Zawsze znajdziecie pozytywy. Jak się chce.

A urzędy jeszcze dostają kolejne laptopy do rozdysponowania... czy ta zdalna edukacja ma trwac w nieskonczonosc? po co to wszystko powiedziec moze odrazu, ze przygotowujemy was do edukacji domowej. Tak modnej ostatnio, tylko zamykającej dziecko na wszystko: przyjaciół, relacje, normalną naukę. Bo to nie jest normalne wszystko. Kaleki nam rosna, można wytrzymać 2-3 mies na zdalnym ale nie rok!!!! Czy społeczeństwo powie w końcu dość? Jednego oczy bolą, drugiego kręgosłup, a trzeci ma psychiczny dołek. Jak najmniej przy monitorze od małego słyszą dzieci a tymczasem od rana do wieczora przy laptopach. Lodowiska zamknięte, baseny zamnięte. Nie no jakaś paranoja. Rozumiem jest covid ale na litość są też inne sprawy. Czy gdyby nie było internetu a covid pojawił się 20 lat temu to co? Dzieci jakby się uczyły: na zdalnym? Przez linie telefoniczną????? faxem??? to wszystko ABSURD i tyle, wykończy nad nie covid ale te wszystkie obostrzenia !

Proponuję młodzieży wyjść z domu, nie ma tyle miejsc na dołkach, spokojnie, nie bójcie się, jak was wyjdzie grupa powyżej 10 osób już jesteście wygrani :-)