"Zakopiański powiew wolności’, czyli "TU rodziła się Solidarność" (zdjęcia)

• Znicze Solidarności na grobach podhalańskich ludzi "Solidarności" (zdjęcia)

Wielki ruch społeczny rodził się wówczas nie tylko w Gdańsku, na wybrzeżu czy w wielkim kombinacie metalurgicznym Nowej Huty, lecz także w mniejszych miastach i zakładach pracy. Wystawa składa się z części ogólnopolskiej, regionalnej i lokalnej. Prezentuje więc ciekawą małopolską i zakopiańską kartę historii Solidarności.

Wiadomości o tym, co działo się na Wybrzeżu szybko dotarły pod Tatry, głównie dzięki turystom i zachodnim stacjom radiowym. Już we wrześniu 1980 roku powstało w mieście kilka komisji założycielskich nowego Związku. Przełomem było jednak utworzenie organizacji zakładowych NSZZ Solidarność w Zakopiańskich Zakładach Wzorcowych "Cepelia" i Wojewódzkiej Spółdzielni Spożywców "Społem". Zwłaszcza ta ostatnia, dysponując siecią placówek i odpowiednim zapleczem determinowała rozwój Związku w całej okolicy.

Wystawę zainaugurowało spotkanie z dziennikarzami z udziałem przedstawicieli władz miasta, powiatu oraz krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. W imieniu burmistrza zebranych przywitał sekretarz Miasta Zakopane Grzegorz Cisło. O wystawie oraz prezentowanych na niej zakopiańskich wątkach opowiadali dr hab. Filip Musiał - dyrektor IPN oddział w Krakowie oraz starosta tatrzański Piotr Bąk.

Podkreślano, jak ważne jest przekazywanie świadectwa o tamtych czasach kolejnym pokoleniom. Wyjątkowe było więc spotkanie z zasłużonymi zakopiańczykami, którzy tworzyli podwaliny Solidarności w mieście: Janiną Gościej, Władysławą Obrochtą, Krzysztofem Wojteckim, Andrzejem Hoły, a także kierownikiem biura Oddziału NSSZ Solidarność w Zakopanem Krzysztofem Lichotą. Wspominano też mającego wielkie zasługi w tworzeniu zakopiańskiej Solidarności Ś.P. Jerzego Zacharkę, który zmarł zaledwie kilka dni temu. Na otwarciu wystawy obecny był jego syn Michał.

IPN prezentuje wystawę równocześnie w 17 miejscowościach kraju. W Zakopanem potrwa ona do 7 maja.

UM Zakopane, opr. s/ zdj. Piotr Korczak