Rabka: Koniec koszmaru kierowców. Rusza remont najgorszej drogi w uzdrowisku

Gdyby przyszło stworzyć listę najbardziej zaniedbanych miejsc w Rabce, ulica Piłsudskiego byłaby z pewnością na jej szczycie. Droga na której najłatwiej w mieście urwać sobie koło, będzie w końcu wyremontowana - dowiedzieliśmy się od wiceburmistrza Roberta Wójciaka.
Na drodze nie ma praktycznie jednego kawałka asfaltu o powierzchni 4-5 m.kw., który nie byłby połatany albo popękany. Na liczącej niespełna 500 metrów ulicy, położonej między skrzyżowaniem z ul. Orkana i z ul. Jana Pawła II, roi się też od dziur. Będąc tam dzisiaj, żeby na własne oczy zobaczyć jak bardzo jest zniszczona, naliczyliśmy się co najmniej 15 dziur na których można sobie w najlepszym wypadku uszkodzić amortyzatory w aucie. Na ulicy rozsypany jest tłuczeń wielkości piłki do tenisa ziemnego - to nim od jakiegoś czasu służby miejskie łatały ubytki w jezdni. Ale niektóre dziury były tak wielkie, że wyłożono je kostką brukową. Dziś bezpieczna prędkość na tej ulicy to 30 km/h. Kto pojedzie szybciej ten ryzykuje uszkodzeniem koła.

Ale koniec koszmar jest bliski. W poniedziałek Urząd Miasta w Rabce podpisuje umowę z wykonawcą, który wygrał przetarg na jej przebudowę. Co prawda miasto złożyło wniosek o dofinansowanie przebudowy jezdni z tzw. Schetynówki, ale nie czekając na wyniki przystąpiło do robót. - Myślę, że za około 2 tygodnie rozpoczną się na ulicy roboty budowlane - mówi P24 wiceburmistrz uzdrowiska Robert Wójciak. Ulica ma być gotowa na 15 czerwca, a wartość całej inwestycji to 1,6 mln zł - dodaje.

W ramach inwestycji na ulicy ma być położony nowy dywanik asfaltowy. Dodatkowo, w rejonie wyjazdu ze straży pożarnej, zostaną zamontowane światła, które pozwolą strażakom bezpiecznie wyjeżdżać do akcji.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 09.04.2010 15:42