Koniec powodzi? Podhalańscy strażacy mogą odpocząć (zdjęcia)

Jak przed godz. 22 powiedział P24 dyżurny Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Nowym Targu, w powiecie na razie nie ma więcej, związanych z powodzią, interwencji. Strażacy z Podtatrza też mają spokój, wypompowują już tylko wodę z kotłowni przy ul. Makuszyńskiego w Zakopanem.
Podsumowując, strażacy w powiecie nowotarskim wyjeżdżali od rana do godz. 22 - 58 razy. W akcjach uczestniczyło w sumie 64 ratowników z PSP - 21 samochodów i 295 z OSP - 61 aut. W powiecie tatrzańskim interwencji, polegających głównie na wypompowywaniu wody z piwnic i kotłowni, było 13 plus poranna, najbardziej dramatyczna, kiedy to z potoku Zakopianka strażacy wyciągali zwłoki 85-letniej kobiety.

- W tej chwili - jak informuje dyżurny PSP w Nowym Targu - wody w rzekach opadły, strażacy mają więc spokój, o ile spokojem nazwać można „robotę papierkową”, którą też muszą wykonać.

Zarówno w powiecie nowotarskim, jak i tatrzańskim strażacy są już przygotowani do wyjazdu z pomocą w inne rejony Małopolski. Przypomnijmy, działający w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim sztab kryzysowy postanowił, że ratownicy i sprzęt z powiatów mniej zagrożonych powodzią, w tym z nowotarskiego i tatrzańskiego, będą kierowani do rejonów najbardziej zagrożonych. W tej chwili w Małopolsce stan alarmowy na rzekach przekroczony jest w 32 miejscach, w 20 powiatach i gminach obowiązuje alarm powodziowy.

O sytuacji w całej Małopolsce - na www.malopolskaonline.pl.

W galerii zdjęcia Michała Adamowskiego z Niedzicy, Sromowiec oraz zalanego Parku Miejskiego w Nowym Targu.

p/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 18.05.2010 22:08