Zakopane: Wojewódzki Konserwator Zabytków broni „Płazówki”

Pod Giewontem nie milkną dyskusje wokół decyzji burmistrza Majchra, zezwalającej na wyburzenie „Płazówki” - wili przy ul. Nowotarskiej, wybudowanej w 1977 r. w góralskim stylu. Ostatnio głos w sprawie zabrał Wojewódzki Konserwator Zabytków, który sprzeciwił się wyburzeniu obiektu.
- Sprawa niefortunnej propozycji wyburzenia budynku, który doskonale wpisuje się w krajobraz ulicy Nowotarskiej (m.in. sąsiedztwo budynku tzw. „Starej Płazówki” - obecnie „Stara Polana”, wpisanego do rejestru zabytków województwa małopolskiego) była przedmiotem merytorycznej dyskusji z udziałem Burmistrza Miasta Zakopane w trakcie konferencji Towarzystwa Opieki nad Zabytkami (Oddział Podhalański) w dniu 30 kwietnia 2010 - informuje w swoim piśmie Mirosław Holewiński z nowotarskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie. - Ze względu na wartość stylową budynku oraz tradycję jego budowy, realizowanej przez znanego lekarza zakopiańskiego Stanisława Płazę, którego ojciec budował pobliski dom „Stara Płazówka” z roku 1905, Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Krakowie, Delegatura w Nowym Targu stoi na stanowisku konieczności pozostawienie w/w obiektu w miejscu jego dotychczasowej lokalizacji. Stanowisko swoje tutejszy urząd uzasadnia m.in. faktem procedowania obecnie miejskiego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru ulic: Nowotarskiej, Szkolnej, Szpitalnej, Kamieniec, Makuszyńskiego, w którym to planie wyznaczona zostanie - na wniosek naszego urzędu - strefa ochrony konserwatorskiej, obejmująca obszar, w skład którego wchodzi również działka nr ew. 535/6 (na której stoi „Płazówka” - przyp. red.).

Przypomnijmy, nowy właściciel obiektu zamierza zburzyć drewniany budynek i wybudować „lokal usługowo-mieszkalny z restauracją z zapleczem gastronomicznym, trzy lokale mieszkalne, miejsca postojowe dla dziesięciu samochodów” lub „budynek usługowo-mieszkalny - lokale handlowo-usługowe, 4 lokale mieszkalne z garażami”. Którą z tych wersji wybierze, nie wiadomo, gdyż tego samego dnia - 26 marca tego roku burmistrz Zakopanego wydał mu dwie decyzje o warunkach zabudowy. Na fakt ten już dwukrotnie zwracała uwagę na ostatnich sesjach Maria Gruszkowa, przewodnicząca Stowarzyszenia Obrony Praw Obywatelskich Powiatu Tatrzańskiego, podczas bardzo emocjonalnych wystąpień w obronie „Płazówki”. - Piękny dom i góralską tradycję ma zastąpić kolejna „deweloperka” - grzmiała Gruszkowa. - Społeczeństwo naszego góralskiego regionu bije na alarm. Takie decyzje demoralizują, niszczą krajobraz zakopiański - bogactwo nas, mieszkańców. Gruszkowa podkreślała, że córka doktora Płazy, która po jego śmierci sprzedała dom, postawiła kupującemu warunek, że „Płazówka” nigdy nie zostanie zburzona. Na koniec, w imieniu swojego Stowarzyszenia, złożyła wniosek o wpisanie „Płazówki” na listę zabytków.

Jakie będą dalsze losy obiektu przy ul. Nowotarskiej - nie wiadomo. Sąsiedzi „Płazówki” odwołali się od decyzji o warunkach zabudowy, zapowiadają, że willi zburzyć nie pozwolą. Sprawa wróci zapewne podczas kolejnej sesji Rady Miasta, na której ponownie zamierza wystąpić Gruszkowa ze swoim Stowarzyszeniem. Tym razem, mając już w ręku opinię Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

p/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 19.05.2010 13:06