Lipnica Wielka: tajemnica spalonego samochodu wyjaśniona. Sprawcy to ci, którzy niedawno w makabryczny sposób zabili psa

Najpierw wpadli do rowu swoim autem, potem uszkodzili drugie, skradzione. W końcu - spalili trzecie. Dwaj sprawcy są w rękach policji, trwają poszukiwania trzeciego. Okazuje się, że to ta sama trójka zwyrodnialców z Lipnicy Małej, która 7 listopada bestialsko zamęczyła psa.
Przypomnijmy, jak pisaliśmy rano, dziś po godz. 5 strażacy gasili płonący w rowie w Lipnicy Wielkiej samochód. Z auta nic nie zostało, w pobliżu nie było nikogo. Dziś przez cały dzień policjanci prowadzili śledztwo. Trop zaprowadził ich do trójki mieszkańców Lipnicy Małej, w wieku 18, 19 i 23 lat, znanej dobrze funkcjonariuszom, zwłaszcza z ostatniego makabrycznego występku, kiedy to urwali głowę psu rasy husky, którego linką holowniczą przywiązali do zderzaka samochodu. Szerzej o tej sprawie pisaliśmy tutaj.

Dziś trójka zwyrodnialców ma na swoim koncie kolejny występek. Jak relacjonuje P24 Roman Wolski, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu, lipniczanie w rejonie Babiej Góry wpadli najpierw swoim oplem do przydrożnego rowu. Chcąc wydobyć z niego samochód, sprzed niezbyt odległej leśniczówki ukradli służbowego land rovera, należącego do Babiogórskiego Parku Narodowego. Przy jego pomocy usiłowali wydobyć auto z rowu, czynili to jednak tak nieumiejętnie, że spalili sprzęgło. Bynajmniej do dalszych przestępstw ich to nie zniechęciło. Ukradli kolejny samochód, tym razem należący do leśniczego, poniechali już jednak zamiaru wydobywania z rowu własnego opla. Siedzący za kierownicą 23-latek najpierw odwiózł kompanów do domów, natomiast, w powrotnej drodze, po raz kolejny wjechał do rowu. Najwyraźniej rozwścieczony kupił - za znalezione w samochodzie pieniądze - paliwo na stacji benzynowej, wrócił do auta i podpalił je.

Dziś po południu 23-latka - mającego na swoim koncie liczne przestępstwa, głównie przeciw mieniu - i 19-latka zatrzymano. Wobec pierwszego zastosowano areszt tymczasowy, wobec drugiego - policyjny dozór. Trzeci sprawca, 18-latek, jest ustalony, na razie trwają jego poszukiwania.

p/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 10.12.2010 20:22