Wraca temat budowy nowego placu targowego w mieście

NOWY TARG. - W marcu chcemy zorganizować spotkanie z właścicielami terenów, na których budowana będzie nowa targowica - zapowiada Eugeniusz Zajączkowski. Przy okazji wiceburmistrz zaprzecza pogłoskom o zbyt niskich cenach proponowanym przy wykupie ziemi.
O konieczności przeniesienia targowicy z osiedla Bereki w rejon Podmieścicka mowa jest od wielu lat. Temat zamiera, gdy trzeba rozmawiać z osobami handlującymi, pojawia się na nowo, gdy zaczyna być mowa o budowie obwodnicy miasta. Przenosiny placu handlowego są bowiem częścią tego projektu - nowa droga poprowadzona ma zostać przez Bereki.

Teren przeznaczony pod targowisko znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie potoku Biały Dunajec. Według planów - plac handlowy powstać ma na ponad sześciu hektarach. Wykup ziemi idzie dość opornie, miasto ma na razie około 2 hektarów. Pojawiły się głosy, że właścicielom gruntów proponowane są bardzo niskie ceny za metr kwadratowy. - Poniżej 50 złotych nie skupujemy. Ale i te kwoty są proponowane za jakieś skraweczki przy drodze - wyjaśnia Eugeniusz Zajączkowski.

Władze miasta nie są zainteresowane budową targowicy, chcąc powierzyć realizację przedsięwzięcia prywatnemu inwestorowi. - Liczymy, że znajdą się inwestorzy prywatni. Nie wyobrażam sobie, by była to inwestycja miejska. Nie stać nas na to - dodaje wiceburmistrz.

Przed czterema laty, w marcu 2007 roku rozstrzygnięto konkurs na "Projekt koncepcyjny urbanistyczno-architektoniczny zagospodarowania terenów przeznaczonych pod nowe tereny zabudowy usługowej - targowisko miejskie i place targowe wraz z otoczeniem w rejonie Podmieściska". Nie przyznano wtedy pierwszego miejsca. Drugie i nagrodę w wysokości 6 tys. zł. otrzymała praca architektów - Szymona Szatko, Pawła Szlachtowskiego i Teresy Trojan Korn.

Według ich projektu, stronę północną (frontową) tworzyć mają pawilony handlowe otaczające targ. Część zachodnio-północną zajęłyby cztery hale (każda o powierzchni tysiąca metrów kwadratowych), połączone podcieniami. Kwartał południowo-wschodni to z kolei targ wiejski i zwierzęcy. Projekt zakłada także stworzenie 546 miejsc parkingowych dla klientów targowiska i 38 dla autokarów.

W naturalnym zagłębieniu terenu zbudowano by coś na kształt amfiteatru, na potrzeby programu targowiska, ale gdzie można organizować kameralne koncerty, pokazy odzieży skórzanej oraz wszelkiego rodzaju prezentacje.

Na pytanie co z tym projektem - wiceburmistrz odpowiada: - Będzie on potencjalnym inwestorom sugerowany. Ale jeśli ktoś przedstawi bardziej funkcjonalne rozwiązanie to miasto je zapewne przyjmie.

W galerii wizualizacja przyszłej targowicy - projekty nadesłane na konkurs w 2007 roku.

s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 22.02.2011 21:19