Radni klubu Nowotarżanie i PiS chcą wyjaśnień w sprawie Nowotarskiej Telewizji Kablowej

NOWY TARG. Kur..., nikt nie sprawdził, co on napisał - przyznał w kuluarach jeden z radnych klubu Nowotarżanie i PiS. Efekt? - oficjalna interpelacja, przygotowana przez radnego Zbigniewa Piekarczyka, zawierająca 5 dziwacznych pytań. - pisze "Tygodnik Podhalański". Pytań o rolę Nowotarskiej Telewizji Kablowej.

Piekarczyk pytał, którzy radni oglądają kablówkę, kogo interesują wiadomości tam podawane, kto decyduje, co jest w nich podawane i jak jest prezentowana w kablówce działalność rady władz miasta.

"Jeśli program jest nieciekawy i przypadkowy, to trzeba zareagować, bo to nie jest typowe medium. Na telewizję mamy pewien wpływ, bo jesteśmy jako miasto głównym udziałowcem. I mamy obowiązek dbać, by się telewizja rozwijała i służyła miastu. Całemu miastu, a nie tylko urzędnikom i kilku osobom, które wykorzystują ją do budowania własnej popularności" - napisał radny.

Klub zażądał odpowiedzi na piśmie.

- Podobne pytania o media są na porządku dziennym obrad samorządu na Białorusi czy Uzbekistanie. Niestety, i w Polsce wciąż jakaś władza chce "mieć media". I u nas ktoś wciąż chce dyktować dziennikarzom, o czym powinni pisać, a o czym nie. To prawda, że miasto będące właścicielem, może mieć wpływ na ramówkę, ale wówczas nie powinni udawać, że telewizja nadaje niezależny program - tak komentuje sprawę dziennikarz "TP" Józef Figura.

Szczegóły w "Tygodniku Podhalańskim"

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 08.11.2007 12:26