Burmistrz odpowiada na pytania i zarzuty o Nowotarską Telewizję Kablową

NOWY TARG. W ekspresowym tempie, bo już dwa dni po sesji miejskiej, burmistrz Marek Fryźlewicz odpowiedział radnym klubu Nowotarżanie i PiS na interpelację w sprawie telewizji kablowej. Autorzy interpelacji zarzucili w niej urzędnikom i "kilku osobom", że wykorzystują ją do budowania własnej popularności. - Niestety nie jestem zorientowany, ilu i którzy z radnych oglądają te programy. Z ustawy samorządowej i innych ustaw nie wynika, żeby burmistrz musiał posiadać takie wiadomości. W poprzednim okresie ustrojowym było z tym łatwiej, bo I sekretarz wiedział wszystko - odpowiada klubowi Fryźlewicz.

Interpelacja radnych Nowotarżan i PiS odbiła się szerokich echem, głównie ze względu na jej dziwaczność. Radni opozycji przyznawali w kuluarach, że interpelacja ta, przygotowana przez radnego Zbigniewa Piekarczyka, miała być sprawdzona i zredagowana przed sesją, jednak nikt z kierownictwa klubu tego nie zrobił. Została odczytana na sesji w oryginalnej wersji.

Część radnych i dziennikarzy odebrała dwuznacznie treść interpelacji Piekarczyka. Szczególnie te fragmenty dotyczące ingerencji w program. "Jeśli program jest nieciekawy i przypadkowy, to trzeba zareagować, bo to nie jest typowe medium. Na telewizję mamy pewien wpływ, bo jesteśmy jako miasto głównym udziałowcem" - napisał.

W "Tygodniku Podhalańskim" ukazał się komentarz dziennikarza Józefa Figury, który stwierdził: "Podobne pytania o media są na porządku dziennym obrad samorządu na Białorusi czy Uzbekistanie. Niestety, i w Polsce wciąż jakaś władza chce "mieć media".

Dotarliśmy do odpowiedzi, jaką burmistrz przesłał do klubu Nowotarżanie i PiS. Jest w niej sporo ironii. Oto jej treść:

"Odpowiadając na interpelację p. radnego Andrzeja Rajskiego – przewodniczącego Klubu Radnych „Nowotarżanie i PiS” zgłoszoną na sesji Rady Miasta w dniu 29 X 2007 r. w sprawie Nowotarskiej Telewizji Kablowej NTvK sp. z o.o. uprzejmie dziękuję za podane pytania i odpowiadam na nie kolejno.

1. Kto z radnych ogląda program lokalny w TV kablowej?
Niestety nie jestem zorientowany, ilu i którzy z radnych oglądają te programy. Z ustawy samorządowej i innych ustaw nie wynika, żeby burmistrz musiał posiadać takie wiadomości. W poprzednim okresie ustrojowym było z tym łatwiej bo I sekretarz wiedział wszystko.
W ostatnim czasie były w Polsce również takie próby, ale dzięki wyborom skończyły się one niepowodzeniem. Jednak jeśli P.T. Radni zechcą udzielić takich informacji to nie mam nic przeciwko temu.

2. Kogo interesują wiadomości tam przedstawiane?
Sądzę, że interesują tych, którzy je oglądają, bo w przeciwnym razie by ich nie oglądali.

3. Dla kogo jest ta kablówka?
Zgodnie z intencją, która kierowała radnymi przy jej powoływaniu w 1992 r. kablówka ma służyć informowaniu mieszkańców miasta a jest dla tych wszystkich, którzy chcą ją oglądać i jeszcze za to płacić, a uważają to za sensowne. NTVK zajmuje się zgodnie ze Statutem spółki remisją programów telewizyjnych i radiowych, usługą udostępniania Internetu i rozpowszechnianiem programów własnych. Nadmieniam, że nie ma w Nowym Targu przymusu odbierania kablówki i nie zamierzam takowego wprowadzać.

4. Kto decyduje o tym, co jest podawane w wiadomościach?
O tym decyduje to, co się aktualnie ciekawego w mieście i na Podhalu dzieje. Wiadomości przygotowywane są przez pracujących dla NTVK dziennikarzy.

5. Jak jest prezentowana działalność radnych i Rady Miasta widzom nowotarskiej telewizji?
Ta działalność jest prezentowana tak, jaką ona jest we wszelkich jej przejawach.

Żywiąc nadzieję, że udzieliłem konkretnych i wyczerpujących odpowiedzi mam tylko do Pana Przewodniczącego jedno pytanie, którzy to urzędnicy i jeszcze kilka osób „usiłuje ją wykorzystać do budowania swojej popularności”.
Czy ja również należę do nich, bo uprzejmie informuję, że nie oglądam NTVK z braku czasu i możliwości technicznych i nie mam absolutnie żadnego wpływu na jej program. Odpowiadają za to: wydawca programu oraz redaktorzy danego wydania wiadomości lokalnych.
Kończąc moją odpowiedź zachęcam P.T. Radnych do zapoznania się z kodeksem spółek handlowych oraz prawem telekomunikacyjnym, na podstawie których funkcjonuje spółka. Pozwoli to zorientować się we wszystkich szczegółach dotyczących funkcjonowania tego typu podmiotu, a szczególnie tych dotyczących „realizacji prawa właścicielskiego i nadzoru”.

Oczekując na kolejne tak ciekawe i interesujące interpelacje - pozostaję z poważaniem". Marek Fryźlewicz

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 09.11.2007 11:57