Około północy 20-letni kierowca roztrzaskał się samochodem na ścianie budynku dworca PKP w Rabce-Zdroju, przebijając na wylot ceglany mur. Zmarł w wyniku licznych obrażeń.
Policjanci przypuszczają, że kierowca jechał z dużą prędkością ulica Orkana w dół, na rodzie zahaczył kołem o krawężniki i samochód wybiło w powietrze. Po około dwudziestu paru metrach uderzył ścianę budynku PKP na wysokości metra. Kierowca jechał sam.
r/