OKIEM RENIFERKA: "Nigdy nie byłem władzą z dyktafonem"

"Jakże to bolesne gdy manipulacja jest okiełznana. Wielu polityków (wszystkich szczebli) i jeszcze więcej dziennikarzy żyje z manipulacji i nieprawdy. Dlatego dyktafon ich mierzi. Mierzi też tych którzy kłamią. Bo jest dowodem kłamstwa" - pisze w swoim najnowszym felietonie Mariusz Jelonek, przewodniczący Rady Miasta Nowego Targu.


OKIEM RENIFERKA (4)
"...i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli" (J 8,32).

"Na złodzieju capka gore" mówiła mi moja babcia, mądra kobieta rodem z Sidziny. I nie mówiła tego bez kozery. Mówiła mi także : "chłopce nie kłam jak nie wies cy spamiętos wszysko".

Z moją babcią liczyli się wszyscy i wiedzieli, że jest babą mądrą. Nie wiem dlaczego wierzyłem jej i ja w to, że ona po prostu ma rację. Badania psychologiczne mówią, że złodziej czy przestępca czuje się naznaczony. A o kłamstwie także zrobiono wiele badań psychologicznych i wielokrotnie stwierdzono, że paradoksalnie mechanizm racjonalizacji kłamstwa sprawia, że kłamca zaczyna wierzyć, że prawdą jest to co poprzednio było kłamstwem lecz w następnym etapie znów coś innego zdaje mu się prawdą. Przy słabej pamięci można popaść w szaleństwo - czyż nie. Dlatego nie warto kłamać ani oszukiwać. To po prostu nie popłaca.

Nie wiem czy moje doniesienie jest coś warte, ale w świetle wyników śledztwa o którym rozpisywała się Miastowa ustaliłem niepowątpiewalnie jeden fakt. To, że koleżanka miastowej jest KOBIETĄ. Nie jest to dla mnie żadna pozytywna okoliczność, ale to już coś. Natomiast Miastowa przyjęła taką siebie nazwę moim zdaniem tylko dla ukrycia faktu, że faceci mogą być większymi od kobiet plotkarzami. I pomimo faktu, że ta postać "literacka" częściej ożywiana jest przez faceta niż przez niewiastę to może właściwsze byłoby prezentowanie się przez nich jako Miastowy i Miastowa. Wszak można zauważyć w studium psychologicznym wypowiedzi Miastowej, ze mężczyźni piszący pod tą postać są bardziej dosadni i brutalni. Udają że są bardziej oczywiści i jasno stawiają kwestie, kobiety lubią być bardziej niezdecydowane ale za to bardziej uszczypliwe.

Uchwaliliśmy budżet. To dobrze. Znalazły w nim swoje miejsce wydatki na świetlice terapeutyczne. Zadaniem Miasta jest także opieka nad osobami nie radzącymi sobie w życiu. Dlatego ważne jest by ludzie z jednej strony umieli sobie radzić samodzielnie, lecz z drugiej strony ci którzy sobie sami nie radzą nie mogą zostać wyrzuceni po za nawias społeczeństwa. Takie zadania spoczywają na Władzach Miasta i trzeba je wypełniać.

Szkoda tylko, że niektóre gazety opisują sam budżet w paru linijkach, a bardziej zajmuje je ptasi problem czy władza z dyktafonem. Wezwany do tablicy chciałem wyjaśnić, że 4 października 2006 roku daleko przed wyborami nagrałem na Snapshot marki Panasonic nagranie spotkania Burmistrza ustępującej kadencji z mieszkańcami osiedla Niwa. Robiłem to w sposób otwarty trzymając urządzenie na ręce i nie ukrywając tego. To, że może się nagranie przydać nie myślałem, ale pamięć ludzka jest zawodna. Ponadto nie wszystko zostaje w niej odnotowane. Dlatego przyczepki do mojej osoby ze strony pewnych gazet są bezpodstawne i niestosowne.

Nigdy nie byłem władzą z dyktafonem. Na pierwszym spotkaniu z tym z redaktorów zapytałem, dlaczego dziennikarze nie używają dyktafonu do zapisu wywiadu. Odpowiedział, że osoby z którymi przeprowadza się wywiad się na to nie godzą . Ale to nieprawda. JA SIĘ GODZĘ. Nie, mam nic do ukrycia, ale jak się ma nagranie to nie można kłamać. Nie można nic nikomu dopisać. Fakty są straszne. Prawda boli. Prawda wiąże ręce, czyż nie?

Jakże to bolesne gdy manipulacja jest okiełznana. Wielu polityków (wszystkich szczebli) i jeszcze więcej dziennikarzy żyje z manipulacji i nieprawdy. Dlatego dyktafon ich mierzi. Mierzi też tych którzy kłamią. Bo jest dowodem kłamstwa. Co ciekawe SB ani UB w PRL-u nigdy nie używały trwale taśm, bo one nie potwierdzały ich kłamstw. Oni więcej podsłuchiwali niż nagrywali. W archiwum IPN brak nagrań.

Choroba i inne obowiązki nie pozwoliły mi uczestniczyć w Gali z okazji ogłoszenia wyników konkursu i wręczenia statuetek Osobowościom Ziem Górskich - szkoda. Gratuluję wszystkim laureatom i wyróżnionym.

Przed Radą nowe zadania. Przekształcenie ZGM w spółkę prawa handlowego i analiza studium wykonalności programu ISPAA dla Nowego Targu w zakresie kanalizacji. Pracy do najbliższej sesji 28.03. mamy więc dużo. Cieszę się że dni są dłuższe i słońce za oknem. Kolejna zima odchodzi, a nadchodzi wiosna. Z tej okazji wiele radości wszystkim życzę.

Pozdrawiam wszystkich Czytelników podhale24.pl

Mariusz Jelonek


copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 05.03.2007 15:12