Na Błażusiaka nie ma mocnych

Tadeusz Błażusiak znowu szaleje. Minionej nocy wygrał kolejną eliminację mistrzostw Ameryki i jest coraz bliżej odniesienia kolejnego triumfu w tej imprezie. Zwiększył przewagę nad rywalami do 36 punktów. Amerykańscy dziennikarze zachwycają się jego jazdą. Brakuje im już przymiotników, by określić jego geniusz.
Szósta eliminacja rozegrana została w Everett. Noc zaczęła się bardzo dobrze dla Błażusiaka, który odnotował najszybszy czas treningu czasowego (53,660) i pewnie rozpoczął kwalifikacje, które również pewnie zostały wygrane przez Polaka. Z najlepszym czasem treningu czasowego plus wygranymi kwalifikacjami, „Taddy” mógł pierwszy wybrać bramkę do finałowej rozgrywki.

Główny finał zaczął się od „hole shot-a” Błażusiaka, co pozwalało przewidywać bardzo dobry rozwój zdarzeń w dalszej części wyścigu. Niespodziewanie w drugim okrążeniu Tadeusz (który w tym momencie prowadził) i Mike Brown (który był na drugiej pozycji) zablokowali się na kamiennym odcinku toru. Moment ten skrupulatnie wykorzystał Cody Webb, który natychmiast objął prowadzenie. Polak jako drugi wydostał się ze skalnej pułapki i zaczął gonić Amerykanina. Wtedy kibice oszaleli. Obserwowali pasjonującą walkę, a spiker tylko podgrzewał atmosferę. Jazda była momentami na krawędzi. „Taddy” z każdym metrem zbliżał się do Webba. Na trzecim okrążeniu Polak już go dopadł, a potem, przy ogromnym aplauzie publiczności, wyprzedził. Już do mety kontrolował wyścig. Rywale nie byli w stanie mu zagrozić.

Kolejna runda odbędzie się już za tydzień 27 października w Idaho

Wyniki 6-tej rundy
1. Tadeusz Błażusiak KTM
2. Robert Taylor Kawasaki
3. Bobby Prochnau KTM

Generalna kwalifikacja Mistrzostw Ameryki 2012
1. Tadeusz Błażusiak - 159 pkt.
2. Robert Taylor - 123
3. Mike Brown - 114

Stefan Leśniowski, zdj. Drew Ruiz
[SPORTOWEPODHALE]index.php?s=tekst&id=5622[/SPORTOWEPODHALE]

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 21.10.2012 14:17