Pierwszy mieszkaniec Łącka dostał zgodę na legalną produkcję śliwowicy. Kosztuje 70 zł za butelkę

Krzysztof Mauer, który jako pierwszy producent z gminy Łącko uzyskał akcyzę na legalne wytwarzanie 70-procentowej śliwowicy... nie może posługiwać się nazwą "Łącka Śliwowica". Bo w styczniu zastrzegła ją w urzędzie patentowym miejscowa gmina - informuje "Gazeta Wyborcza".
U Mauera, lokalnego przedsiębiorcy, można już kupić pierwsze butelki legalnej śliwowicy. Przedsiębiorca starał się o to trzy lata i przeszedł całą procedurę, jaką musi przejść każdy przyszły producent alkoholu. Dziś, jak każdy legalny gorzelnik, może produkować i sprzedawać banderolowaną śliwowicę. Butelka kosztuje 70 zł. - Czy to drogo? Różnie można to oceniać. To alkohol bardzo dobrej jakości. Prawda, że można dostać bez akcyzy butelkę "śliwki" i za 20 zł, ale jej pochodzenie i zawartość są dla konsumenta nieznane. Dobry alkohol musi kosztować - wyjaśnia Krzysztof Maurer.

Choć śliwowica, którą produkuje jest oryginalna, to nie sprzedaje jej pod nazwą "Łącka Śliwowica", na butelce nie ma też sloganu "daje krzepę, krasi lica". A to dlatego, że nie dostał od władz gminy zgody na używanie tej nazwy. - Od 11 stycznia znak "Łącka Śliwowica" jest chroniony przez urząd patentowy dzięki wspólnym staraniom Stowarzyszenia Łącka Droga Owocowa i gminy Łącko. Nikt bez zgody specjalnej kapituły - składającej się z czterech przedstawicieli Łąckiej Drogi Owocowej, czterech reprezentantów rady gminy Łącko i trzech ekspertów wybieranych wspólnie przez zarząd stowarzyszenia i wójta gminy - nie ma prawa posługiwać się znakiem "Śliwowica Łącka" - tłumaczy wójt gminy Janusz Klag. Wójt wyjaśnia, że gminie zależy na promowaniu wyrobów sadowników niemających zarejestrowanej działalności gospodarczej i raczej dla nich ta nazwa została opatentowana. I dodaje, że gmina nadal zabiega, aby mogli oni legalnie sprzedawać własnego wyrobu śliwowicę w niewielkich ilościach i po zapłaceniu niewielkiego podatku. Maurer płaci pełną 100-procentową akcyzę.

Źródło: Gazeta Wyborcza / oprac. r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 09.11.2012 11:08