TYLMANOWA. Na ostrym zakręcie drogi gminnej w Tylmanowej doszło do wypadku autokaru wiozącego dzieci i młodzież w wieku 11, 14, 15 i 16 lat z okolic Kielc, przebywającą na feriach zimowych w pensjonacie „Jurkowski” w Ochotnicy Dolnej. Autokar wiózł nastoletnich pasażerów na wycieczkę do Szczawnicy.
Autobusem jechało 47 osób. Czworo dzieci doznało lekkich obrażeń ciała, w większości potłuczeń i zostało przewiezionych do szpitala w Nowym Targu. Natomiast ich opiekunka z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu została zabrana do szpitala w Nowym Sączu.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że przyczyną wypadku autokaru była śliska nawierzchnia jezdni i błoto pośniegowe. - To wystarczyło, żeby nawet przy małej prędkości ciężki autokar ważący ponad 10 ton po wpadnięciu w poślizg mógł wypaść z drogi. Z jaką jechał prędkością, trudno teraz stwierdzić, dopiero będzie to badane - mówił na miejscu aspirant sztabowy Ryszard Nowak.
Na miejsce wypadku przyjechały samochody ratownicze z okolicznych Ochotniczych Straży Pożarnych. Zabezpieczyły miejsce wypadku i kierowały na ten czas ruchem drogowym.
Młodzież pochodzi ze szkoły w gminie Piekoszów k/ Kielc. Kierowca autokaru był trzeźwy.
Tekst i zdjęcia Stanisław Zachwieja