Podziękowania za Redyk Karpacki

Starosta tatrzański Andrzej Gąsienica-Makowski podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji i uświetnienia przejścia Redyku Karpackiego przez Pieniny, Spisz, Podhale i Orawę. - Ten redyk wywołał w wielu z nas wspomnienia, te osobiste i rodzinne, budziła się na nowo miłość do źródła kultury góralskiej - napisał w opublikowanym oświadczeniu.
"Ostomili Podhalanie

To były piękne sierpniowe dni kiedy przez Spisz, Podhale i Orawę przechodził Redyk Karpacki – 2013. Pasterze Karpat – wędrowcy przybyli na skalną ziemię gdzie kultura góralska żyje i bije w wielu rodzinach i w naskich dziedzinach. Czterech pasterzy z kierdelem 300 owiec przemierzało łuk Karpat, jako pielgrzymi wędrowali do tożsamości naszej „świętej” karpackiej - górskiej tatrzańskiej, beskidzkiej ziemi.

Ten redyk wywołał w wielu z nas wspomnienia, te osobiste i rodzinne, budziła się na nowo miłość do źródła kultury góralskiej. W oczach wielu ludzi górali ale też gości spotykanych po drodze na pasterskim szlaku miałem okazję zobaczyć łzy radości i szacunku dla tego pasterskiego wędrowania i poświęcenia. Coś grało w sercach i przestrzeni. Budziły się i wołały góry o powrót owiec i utrzymanie ich pięknego krajobrazu . Burza przed wejściem na stary pasterski szlak- Krupówki była niejako zwiastunem i przebudzeniem natury, wołaniem o wsparcie dla hodowli owiec. Ponieważ pasterstwo to krajobraz gór. Jako odpowiedzialny za przejście redyku karpackiego przez Powiat Tatrzański, pragnę bardzo serdecznie podziękować wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyłożyli się do tej „watry” pastersko – wołoskiego zwyku. Nie sposób wszystkich z nazwiska i imienia wymienić ale w tych dniach ubogacaliśmy się wszyscy gościnnością, radością, dobrym słowem i obecnością na szlaku pasterskim. Takie chwile, takie dni zostają w pamięci jako wspólne powracanie do korzeni kultury góralskiej. Było to spotkanie dobrych i godnych ludzi zalubionych w kulturze pasterskiej. Kto był, kto czuł tętno tych dni będzie nosił w sobie wspomnienia przez lata. Jak ktoś zaspał niech żałuje, bo to był ślebody pasterskiej czas (ma jednak szansę odwiedzić stronę internetową www.redykarpacki.pl i powędrować wirtualnie razem z Nimi). Wspólnie budujemy jedność Karpat, ponieważ ten wyjątkowy teren nas łączy jak Alpy łączą kraje wokół nich. Na fundamencie naszych spotkań będziemy starali się budować program dalszej współpracy. Chcielibyśmy również wspierać pasterstwo, promować góry i produkty regionalne.

Moi Ostomili! Te urocze, pełne zadumy gazdowskie spotkania na trasie redyku w Łapszach Niżnych, Jurgowie, Brzegach, Małym Cichym, Murzasichlu, Zakopanem, Kościelisku, Dzianiszu, Chochołowie, Jabłonce czy Zubrzycy były honorowym świadectwem piękna duszy i serca ludzi gór. Dziękuję wszystkim samorządowcom, pasterzom, gazdom i gaździnom, bacom, muzykantom, śpiewakom, fiakrom, przedsiębiorcom, instytucjom i ludziom dobrej woli, wszystkim znamienitym gościom za udział – byliśmy razem - według powiedzenia gen A. Galicy „jakby co abo co, kieby co z kim i kany – to my som – hej” !

Redyk Karpacki – to nie był projekt marketingowy, lecz społecznie sentymentalnie ważny dla tych, którzy cenią góry i kulturę góralską – powrót do źródła. 30 lat temu Błogosławiony Jan Paweł II, kiedy wszedł do szałasu, aby uhonorować swoją obecnością ludzi gór – prostych, pracowitych ludzi - dotknął źródła pasterskiego żywobycia i można się odwołać do Jego słów:

Tum się nauczył, matko odmiennej nauki
Stąd-em wysnuł tajemnicę słowiańską,
tum odkrył tę prawdę, która twoje wyszumiały miały buki,
tu melodią łaskawą Pan mej duszy dotknął.
I jam się też rozszumiał – buk między bukami,
Tako mi święte stało pasterskie śpiewanie…

Karol Wojtyła (Psalm)
…A gdy przyszedł Dawid do ziemi – macierzy swej

Musimy wszyscy dbać o źródło i umieć pielgrzymować do tożsamości miejsca, krajobrazu i kultury.

Wielki Bóg zapłać

Starosta Tatrzański Andrzej Gąsienica - Makowski

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 07.09.2013 11:18