Radny: komendant chodzi na żebry

Radny z Waksmunda Stanisław Waksmundzki sprzeciwił się dotacji, jaką Rada Gminy Nowy Targ przekazała dziś nowotarskiej policji na zakup radiowozu.
Na popołudniowej sesji, radni gminy niemal jednomyślnie zdecydowali o przekazaniu 10 tys. zł na Fundusz Wsparcia Policji z przeznaczeniem na zakup samochodu dla nowotarskiej policji. Decyzja nie była jednak jednomyślna. - Nasz komendant Domalik nauczył się, że najlepiej chodzić po samorządach i prosić o pieniądze, chodzić jak dziad na żebry, żebrać, a my im dajemy. A przecież komenda powiatowa i wojewódzka mają swoje ministerstwo i tam mają środki na takie potrzeby. To, co uchwalamy, śmierdzi korupcją - stwierdził radny Waksmundzki.

Jego śmiała uwaga wywołała poruszenie, ale do dyskusji nie doszło. Większość radnych poparła uchwałę o udzieleniu dotacji dla policji.

Radny Waksmundzki, co powszechnie wiadomo, ma zatarg z komendantem Zbigniewem Domalikiem. Komenda Powiatowa Policji w Nowym Targu złożyła doniesienie na radnego do prokuratury po tym, jak ten publicznie zasugerował rzekomą zmowę policjantów ze złodziejami drzewa w Waksmundzie. Sprawa trafiła do sądu, który wyda w tej sprawie wyrok - Rozprawa jest 15 kwietnia. Zapraszam na nią, bo będzie można się dużo dowiedzieć na temat działania naszej policji - zapowiedział radny.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 06.03.2014 16:01