Czego chcą nowotarskie dzieci? Parków - wodnego i dinozaurów

NOWY TARG. Śpiew, taniec i rozmowa o marzeniach wypełniły tradycyjne spotkanie burmistrza Marka Fryźlewicza z najmłodszymi mieszkańcami miasta. Tym razem gośćmi podejmowanymi w Ratuszu z okazji Dnia Dziecka byli wychowankowie Przedszkola Miejskiego nr 2.
"Dajcie dzieciom słońce, uśmiech, miłość..." śpiewały przedszkolaki. Występ był sympatyczny, ale i trudny, bowiem dzieci wyrecytowały długi wiersz, będący swoistą deklaracją młodości.

Goście udowodnili, że w wieku kilku lat człowiek jest zaskakująco logiczny. Przekazując przedszkolakom symboliczne klucze do miasta, burmistrz zapytał do czego, zdaniem dzieci - służą te klucze. W odpowiedzi padło: - Do otwierania zamkniętych drzwi. Dopytywane do czego jeszcze, odpowiedziały: - Do otwierania dużej skrzyni.

Kolejnym przykładem odpowiedzi zaskakujących była wyliczanka czego nie wolno robić. Prócz spodziewanych słów typu: "palić śmieci, męczyć zwierząt, wyrzucać papierów do lasu", były też takie: "zrzucać bomby na las", "łowić ryby tak, że kabel się wkłada do wody, bo potem ryby pływają do góry brzuchami", "nie wolno łowić w nocy".

Gdy rozmowa zeszła na temat oczekiwań dzieci, padł dwie propozycje. Jedna to budowa parku wodnego, druga - parku dinozaurów.

s/ zdj. Michał Adamowski

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 02.06.2014 16:26