"Dworzec autobusowy „Dekada” z pomocą instytucji samorządowych staje się monopolistą"

"Dochodzimy do prawdziwego absurdu, kiedy to instytucje wybrane w demokratycznych wyborach wtrącają się niesłusznie pomiędzy dwa podmioty gospodarki rynkowej" - piszą w liście do Redakcji nasi Czytelnicy, podpisujący się jako "młodzi mieszkańcy powiatu nowotarskiego, studenci, pracownicy i przedsiębiorcy".
Chodzi o informacje, jakie zamieściliśmy w artykule - Zlikwidowane zostaną przystanki i tymczasowy dworzec.

Oto treść przesłanego nam listu otwartego:

W obronie zwykłego człowieka, nie interesu "prywaciarza"

W dniu dzisiejszym (2 czerwca br.) dotarła do nas informacja o likwidacji przystanków dla busów znajdujących się na Galerii „Buy&Fly”, w jej sąsiedztwie, a także przy ulicy Kilińskiego. Ze strony rządzących, a także mieszkańców można usłyszeć głosy zadowolenia, że cały transport publiczny zostanie zgromadzony na Dworcu Autobusowym firmy „Dekada”. Jednak nikt nie zadał sobie pytania - czy jest to radość uzasadniona?

Przepisy obecnie bardzo mocno kontrolują transport publiczny, każdy z przewoźników musi spełnić kilka kryteriów i dostać zgodę z Powiatu, a także korzystać z miejsc postojowych ustanowionych przez Miasto. Mimo tego, urzędy te poszły jeszcze dalej, zmuszając prywatnych przewoźników do korzystania z usług Dworca Autobusowego „Dekada” i uniemożliwiając prowadzenie działalności gospodarczej według swojej wizji i na zasadach konkurencyjności, która prowadzi do wzrostu jakości oferowanej usługi bądź spadku ceny, celem utrzymania się na rynku.

Pragniemy z tego miejsca przypomnieć, że właściciele firm transportowych prowadzą interesy w oparciu o własny kapitał, zarabiając w ten sposób na utrzymanie siebie oraz swoich rodzin. Aż chciałoby się przypomnieć starą maksymę „Piekarz nie po to piecze chleb, aby ludzie jedli smaczne bułki. On piecze smaczne bułki wyłącznie po to, aby na tym zarobić”. Dochodzimy więc do prawdziwego ABSURDU kiedy to instytucje wybrane w demokratycznych wyborach wtrącają się niesłusznie pomiędzy dwa podmioty gospodarki rynkowej, które działają w oparciu o zasadę: „Umowa pomiędzy dwoma osobami zostaje zawarta tylko i wyłącznie wtedy, kiedy obydwie osoby otrzymają z tego korzyść”. Dworzec autobusowy „Dekada” staje się więc monopolistą z pomocą instytucji samorządowych. Jaką mamy więc gwarancję, że za rok lub dwa (tak jak to miało miejsce w Myślenicach) nie zacznie podnosić cen za wjazdy na dworzec?

Ustalone przez Dworzec autobusowy „Dekada” ceny za wjazd na Dworzec odbiją się w pierwszej kolejności bezpośrednio na cenach biletów, a w długiej perspektywie może to spowodować także upadek niektórych firm przewozowych. To jest cios wyłącznie w obywatela najbiedniejszego, którego nie stać na własny środek transportu i korzysta z komunikacji zbiorczej.

Nie można zaprzeczyć, że obecny chaos komunikacyjny nie jest korzystny ani dla pasażerów, ani dla przewoźników. Gdyby jednak „Dekada” oferowała naprawdę korzystne warunki, umowy długoterminowe i niskie stawki to przewoźnicy korzystaliby z usług tejże firmy bez przymusu. 25 lat wolności, hucznie ostatnio reklamowane w mediach, nie przyniosło zmiany w mentalności rządzących, którzy chcą sprawować „opiekę” nad obywatelem, wkraczać w umowy handlowe między dwoma podmiotami, a także między konsumenta i prywatne firmy.

Młodzi mieszkańcy powiatu nowotarskiego: studenci, pracownicy i przedsiębiorcy: Szymon Fatla, Mariusz Wcisło, Paweł Pasternak, Jakub Ścisłowicz, Jakub Guzik, Gabriel Jędrol, Patryk Waluś, Marek Jasiura, Paweł Majerski, Hubert Racławski.

opr.s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 03.06.2014 20:05