Barbara Pachniowska: Podziękowania dla sponsorów, bo bez nich Jarmark byłby znacznie uboższy

NOWY TARG. Za tydzień rozpocznie się XIV Jarmark Podhalański. Program zapowiada się bogato. - Głęboki ukłon należy się tym, którzy od lat nas wspierają, jak i tym którzy są z nami po raz pierwszy - mówi dyr. MOK Barbara Pachniowska.
Trwająca od piątku do niedzieli (22-24 sierpnia) zabawa kosztować ma 250 tys. zł. 60 procent tej kwoty pochodzi od sponsorów, reszta finansowana jest z budżetu Miasta. Dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury, głównego organizatora imprezy - podkreśla, że sponsorom należą się podziękowania, bo bez nich Jarmark byłby znacznie uboższy.

Od trzech lat Jarmark dzielony jest na strefy. W tym roku będzie to strefa handlowa, twórców ludowych, dziecięca, sportowa, kulinarna oraz skansen.

W strefie handlowej pojawi się 61 stoisk, w strefie twórców ludowych 55. Nowością będą stanowiska komputerowe, czyli e-Jarmark zlokalizowane za budynkiem Ratusza, gdzie rozgrywane będą turnieje dla amatorów gier komputerowych. Niespodziankę szykują także "Śwarni". Ich propozycja nosi wszystko mówiący tytuł "Zespół Świarni ci ugotuje". Lokalne zespoły regionalne zaprezentują programy - Mali Śwarni szykują "majówkę", a Młode Podhale tradycje związane z wypasem owiec na hali.

W samym skansenie prócz prezentacji eksponatów, związanych z przeszłością regionu - organizowane będą także pokazy rzemieślnicze. Nie zabraknie możliwości sprawdzenia się w dawnych pracach gospodarskich, takich jak np. wyrabianie masła tradycyjną metodą.

Wśród twórców ludowych pojawią się goście z Kaszub. Będą też dwa zespoły biorące udział w zakopiańskim Międzynarodowym Festiwalu Folkloru Ziem Górskich. Zespoły z Turcji i Sycylii wystąpią w piątek i sobotę.

- Myślę, że ważnym i miłym akcentem będzie występ na scenie nowotarżanki, Jagody Kret. Chcemy pokazywać i chwalić się zdolnymi i młodymi mieszkańcami Miasta - dodaje dyr. Pachniowska.

Z kolei do strefy dziecięcej zaprasza Tomasz Szlaga, zapowiadając wśród wielu atrakcji propozycję KsiążKawiarni Rezerwat, którą będzie czytanie bajek dla dzieci. Szerzej o strefie rodzinnej piszemy tutaj.

Z kolei Stanisław Krzak zwraca uwagę na propozycje z kuchni naszych sąsiadów. - Będą tradycyjne litewskie produkty spożywcze - chleb, kiełbasa, bliny. W poprzednich edycjach JP była już taka propozycja, ale w tym roku będą to aż trzy stoiska. Nie zabraknie też staropolskich wędlin. Dodatkowo Fundacja Dla Chatki prócz wyrobów swoich podopiecznych, czyli osób upośledzonych - sprzedawać będzie też prace artystów plastyków ofiarowane Fundacji - precyzuje.

- Bardzo serdecznie proszę rodziców, by pamiętali, że Jarmark Podhalański to impreza masowa i na wieczorne koncertu przychodzili razem z dziećmi. To nie najlepszy pomysł, by dzieci były same. Oczywiście będzie ochrona, ale mino to zawsze może zdarzyć się coś nieprzyjemnego - apeluje Barbara Pachniowska. I dodaje: - Co do samych koncertów, to bardzo przykry jest widok dzieci w wózkach w pierwszym rzędzie. To nie jest miejsce dla nich. Będzie odrębna strefa, gdzie nie będzie tak głośno i mało komfortowo jak przed samą sceną. Proszę pamiętać, że w razie nagłego ruchu tłumu, może dojść do nieszczęścia, ponieważ miejsce przed sceną będzie ograniczone barierką - nie będzie gdzie się schować z dzieckiem przed napierającymi nagle ludźmi. Pod Ratuszem będzie specjalne miejsce dla rodzin z dziećmi. Proszę z niego korzystać.

s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 14.08.2014 12:30