A to ci sensacja!
W czwartkowych spotkaniach trzeciej rundy Pucharu Polski na podhalańskim szczeblu doszło do sensacji sporego kalibru. Lider klasy A Wiatr pokonał czwartoligowca z Maniów!
Trzeba przyznać, że goście nie mieli w tym meczu zbyt dużo do powiedzenia. Wiatr będący na fali tylko w pierwszych minutach miał tremę. Stracił gola i wtedy odmienił swoje oblicze i okazało się, że rywal nie taki straszny jak go malują. Basisty z Grzędy rozmontowywali szeregi obronne Lubania z dużą łatwością.
Również w Nowym Targu pachniało niespodzianką. Rezerwy NKP po 45 minutach prowadziły 2:0 z beniaminkiem piątej ligi Jarmutą. Szczawniczanie dość szybko bo już w 105 sekundzie dali się zaskoczyć i ta bramka jakby ich zdeprymowała. Prezentowali się mizernie w ofensywie. Straszyli miejscowych jedynie ze stałych fragmentów gry, ale… tylko straszyli. Za to popełnili fatalny błąd w obronie i Wąchała na raty pokonał po raz drugi Truchonia.
Szczawniczanom po przerwie w sukurs przyszedł Kowalczuk, który najpierw 35 sekund po przerwie został zaskoczony strzałem z daleka, a potem krzyknął „moja” i… nie złapał piłki. W końcówce Ślusarek zmarnował wyśmienitą sytuację i mecz zakończył się wynikiem nierozstrzygniętym. W karnych lepsi byli szczawniczanie. Ślusarek przestrzelił karnego.
NKP Podhale II Nowy Targ – Jarmuta Szczawnica 2:2 (2:0) karne 4:5
Wiatr Ludźmierz – Lubań Maniowy 3:1 (1:1)
Podgórki Krauszów – KS Łapsze Niżne 2:4 (1:2)
Skalni Zaskale – Babia Góra Lipnica Wielka 4:2 (0:1)
Łęgi Nowa Biała – Jordan Jordanów 2:2 (1:2) karne: 1:2
Gorc Ochotnica Dolna – Wierchy Rabka 1:3 (0:2)
Skawianin Skawa – Janosik Sieniawa 3:1
Stefan Leśniowski
[SPORTOWEPODHALE]index.php?s=tekst&id=7987[/SPORTOWEPODHALE]