V liga: Huragan idzie za ciosem

Po niedzielnej wygranej z Sokołem Słopnice piłkarze Huraganu Waksmund używając nazewnictwa ze sportów walki poszli za ciosem i w zaległym meczu wygrali z Hartem Tęgoborze 3:2 i to na boisku rywala.
Trener Walczak przed tym meczem miał obawy, czy uda mu się skompletować dostatecznie mocny skład aby powalczyć o punkty w Tęgoborzu.

Skład Huraganu w tym spotkaniu może nie był najmocniejszy, ale też nie tak słaby aby waksmundzianie nie mogli nawiązać walki z ostatnim zespołem w lidze, ale zaczęli mecz wręcz fatalnie. Po 11 minutach przegrywali już 0:2. W 5 minucie niezdecydowanie i nieporozumienie obrońców z Rejczakiem skutkowało utratą przez waksmundzian gola. W 11 minucie ewidentny faul J. Waksmundzkiego w swoim polu karnym dał gospodarzom rzut karny, który wykorzystali. Jak powiedział trener Huraganu jego piłkarze w pierwszych minutach nie wiedzieli gdzie są. Po kwadransie to gospodarze w odstępie dwu minut dali sobie strzelić dwa gole i mecz jakby rozpoczął się od nowa. Najpierw po prostopadłym podaniu M. Handzela na pozycję sam na sam wyszedł Szymon Drożdż i jak to u tego zawodnika czasami bywa nie trefił do siatki tylko w bramkarz, na szczęście dla naszej drużyny do piłki dopadł podążający za akcją Przemysław Zagata i wpakował piłkę do pustej bramki. W 17 minucie gospodarze dopuścili się faulu na Szymonie Drożdżu w odległości 22-23 metrów od swojej bramki. Do piłki podszedł Tomasz Cyrwus uderzył i futbolówka po rykoszecie od muru wpadła do siatki. Długo utrzymywał się remis ale w 71 minucie T. Cyrwus zagrał prostopadłą piłkę do Maksymiliana Potoczaka a ten z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem Hartu.

Hart Tęgoborze – Huragan Waksmund 2:3 (2:2)

Ryb
[SPORTOWEPODHALE]index.php?s=tekst&id=8199[/SPORTOWEPODHALE]

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 09.10.2014 19:27