Wójt przeprasza wójta

Były wójt Krościenka nad Dunajcem Bronisław Bublik musi jednak przeprosić obecnego wójta Stanisława Gawędę. Sąd przychylił się do wniosku obecnego włodarza, aby uznać go, że nie jest kłamcą lustracyjnym.
Chodzi o wypowiedź Bronisława Bublika podczas zebrania pienińskiego oddziału Związku Podhalan, w trakcie którego zapytał Stanisława Gawędę, czy aby w trakcie swojej pracy, jako celnik, nie donosił Służbie Bezpieczeństwa. To pytanie rozjuszyło wójta Gawędę, który natychmiast podał swojego poprzednika do sądu.

Sąd pierwszej instancji orzekł wyrokiem nieprawomocnym, że Bronisław Bublik musi zapłacić 9 tysięcy złotych na Ochronkę dla dzieci w Krościenku. Dodatkowo były wójt, który jak zapewnia chciał jedynie dociec prawdy, otrzymał wyrok w zawieszeniu na rok wykonania prac społecznych w ciągu trzech miesięcy w wymiarze 24 godzin miesięcznie.
- Takich spraw nie można popuścić - mówi wójt Gawęda. – Dla mnie zarzuty pana Bublika, to zarzuty ciężkiego kalibru. Nie można takich rzeczy rozpowszechniać nie sprawdzając ich wcześniej. Bronisław Bublik mógłby to sprawdzić przed zebraniem Związku Podhalan. Zrozumiałe jest, że jako funkcjonariusz celny miałem założoną pewnie teczkę. Nigdy jednak na nikogo nie donosiłem, nie złożyłem żadnego meldunku.

Bublik jednak zapewnia, że nie chciał obrazić obecnego wójta, a jedynie chciał się dowiedzieć prawdy, czy obecny włodarz gminy pienińskiej nie informował służb bezpieczeństwa komunistycznego reżimu, jako zwykły donosiciel. Jak twierdzi, taką wiedzę powziął ze strony Instytutu Pamięci Narodowej.

- Przedstawiając zarzut, że wójt złożył oświadczenie lustracyjne stwierdzające jego współpracę ze służbami bezpieczeństwa PRL, posłużyłem się mylną interpretacją zapisu w katalogu osób publicznych, który znajduje się na stronie internetowej IPN - mówi Bronisław Bublik. - Okazało się, że byłem wtedy w błędzie. W związku z tym od razu przeprosiłem go pisemnie i zaproponowałem ,że dokonam tego publicznie na posiedzeniu rady gminy. Wójt nie wyraził zgody na publiczne przeproszenie go. Pozwał mnie do sądu żądając jedynie nawiązki i kary, nie wyraził zgody na przeproszenie. Dalej nie wiem dlaczego wójt dąży do tego by nie wyjaśnić tej sprawy publicznie przez to, że go przeproszę za moje pomówienie. Korzystając z tej okazji przepraszam Wójta Gminy Krościenko Stanisława Gawędę za moje zachowanie.

Zgodnie z ustawą lustracyjną osoby piastujące funkcje publiczne, w tym wójtowie muszą złożyć tzw. oświadczenie lustracyjne. Muszą w nim jasno określić, że nie współpracowali ze służbami reżimu.

Obecny wójt Krościenka określa działania swojego poprzednika, jako typowo polityczne. Przypomina, ze to rok wyborczy, a on stara się o reelekcję.

Ben/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 29.10.2014 09:34