Zabrakło kilogramów i lat

- Gramy bardzo nierówno, brakuje nam skuteczności. Trochę usprawiedliwia nas fakt, że praktycznie mamy nowy skład. Ze „starej” ekipy, która sięgnęła po mistrzostwo kraju, pozostało trzech zawodników – mówi trener Wiatru, Rafał Pelczarski.
Jego podopieczni zajęli drugie miejsce w drugim unihokejowym turnieju eliminacyjnym mistrzostw Polski w kategorii juniorów młodszych. Twórca sukcesów Ludźmierza buduje nowy zespół. Gdyby nie praca z młodzieżą w tym klubie, to w czarnych kolorach rysowałaby się przyszłość seniorskiego unihokeja w stolicy Podhala. To właśnie wychowankowie Wiatru, tego trenera, zasilają dwa ekstraklasowe kluby z Nowego Targu. Dlatego zdecydowanym faworytem rywalizacji była ekipa z Warszawy i zgodnie z przewidywaniami unihokeiści ze stolicy okazali się najlepsi. Gospodarze – drużyna z Ludźmierza – uplasowali się tuż za warszawiakami.

- Jestem umiarkowanie zadowolony z wyniku zawodów – mówi trener Wiatru, Rafał Pelczarski. - W klasyfikacji po dwóch turniejach jesteśmy na drugiej pozycji. Przed nami jeszcze jeden turniej. Jeśli utrzymamy tę lokatę, to awansujemy do półfinałów. Jeżeli chodzi o styl gry, to jest znacznie gorzej. Gramy bardzo nierówno, brakuje nam skuteczności. Trochę usprawiedliwia nas fakt, że praktycznie mamy nowy skład. Ze „starej” ekipy, która sięgnęła po mistrzostwo kraju, pozostał Widurski, Dominik i Dzioboń. Pozostali to nowicjusze, a bramkarz trenuje dopiero drugi miesiąc. To są młodzi chłopcy z podstawówki i pierwszej klasy gimnazjum. Brak doświadczenia widać było szczególnie w meczu z Warszawą, która w aktualnym składzie gra już szósty sezon. W potyczce z Orlętami zabrakowało nam przede wszystkim kilogramów i lat. Przeciwnicy przepychali nas pod bandami, byli szybsi, mieli dobrze dysponowanego bramkarza. My od siebie dołożyliśmy słabą skuteczność i frustrację, która objawiała się karami za ostrą grę.

Wiatr Ludźmierz – Olimpia Łochów 5:3 (2:2, 1:0, 2:1)
Wiatr Ludźmierz – ULKS Józefina 4:3 (1:1, 1:2, 2:0)
Wiatr Ludźmierz - Orlęta Warszawa 3:12 (0:3, 1:6, 2:3)

Stefan Leśniowski
[SPORTOWEPODHALE]index.php?s=tekst&id=8531[/SPORTOWEPODHALE]

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 01.12.2014 23:02