Kowalczyk siódma w Davos

Justyna Kowalczyk już po raz trzeci w tym sezonie startowała na swoim ulubionym dystansie. Podczas biegów na 10 km stylem klasycznym w Kuusamo i Lillehammer osiągała czwarte czasy. Po cichu liczyliśmy, że w Davos wdrapie się wreszcie na podium.
Kowalczyk na metę przybiegła jako siódma, notując tym samym najgorszy start na tym dystansie w sezonie. Przez zdecydowaną większość biegu zajmowała trzecią pozycję. Rozpoczęła bieg w dobrym tempie i na wszystkich punktach pomiarowych notowała najlepsze czasy, które z czasem zostały pobite tylko przez Therese Johaug i Marit Bjoergen. Z tyłu została m.in. Charlotte Kalla czy Heidi Weng. Długo zanosiło się na to, że Kowalczyk stanie na najniższym stopniu podium – na nieco ponad 2 km przed metą Polka wciąż była trzecia, choć przewaga nad czwartą w klasyfikacji Kerttu Niskanen wynosiła tylko 4 sekundy. Niestety nasza biegaczka po raz kolejny miała problemy w końcówce biegu.

Już na półmetku biegu było jasne, że nikt nie pokona Therese Johaug. Norweżka utrzymuje fantastyczną formę od początku sezonu i nawet Marit Bjoergen nie ma tu nic do powiedzenia. Johaug pokonała starszą koleżankę o ponad 40 sekund. Trzecia Kerttu Niskanen straciła do zwyciężczyni prawie minutę.

W stawce 60 biegaczek oglądaliśmy także Kornelię Kubińską. Druga z naszych reprezentantek zaprezentowała się nieźle, zajmując 34 pozycję ze startą 2:40.1 sek. do Johaug.

[SPORTOWEPODHALE]index.php?s=tekst&id=8646[/SPORTOWEODHALE]

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 13.12.2014 16:56