Antyterrorysta zatańczył poloneza. "Przyjechały za mną do szkoły dwa radiowozy"

ZAKOPANE. Na Krupówkach spotkaliśmy ucznia zakopiańskiego "Hotelarza", którego pojawienie się rano w mundurze z atrapą broni w ręku wywołało spore zamieszanie wśród przechodniów i interwencję policji.
Maturzyści z zakopiańskich szkół ponadgimnazjalnych tradycyjne, gdy tylko wybiło południe, przeszli przez Krupówki
polonezem. Wśród blisko 400 uczniów klas maturalnych był sprawca porannego zamieszania - Jacek Walczak, uczeń zakopiańskiego "Hotelarza", który przebrany w mundur antyterrorysty, idąc rano do swojej szkoły Krupówkami postawił na nogi zakopiańską policję. Stróżów prawa zaalarmowali przechodnie widząc człowieka w mundurze z karabinem w dłoni.

- Do szkoły przyjechały za mną dwa radiowozy - mówi w rozmowie z naszym reporterem Jacek Walczak. - Dostałem od policjantów upomnienie, żeby już więcej w takim stroju nie pojawiał się na ulicach. A mundur dostałem od swojej partnerki Doroty, z którą właśnie tańczę.

js/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 15.01.2015 13:08