Problemy przy realizacji "Bike’owego Zakopanego"

Zakopiańscy radni boją się, że nie uda się zrealizować jednej z największych inwestycji turystyczno-sportowo-rekreacyjnych. Chodzi o realizację projektu Bike'owe Zakopane.
Przewiduje on budowę tras rowerowych na terenie Zakopanego i Kościeliska, jak również trasę ekstremalną, muzealną ścieżkę pieszą oraz trasę nocną. Inwestycja z nawet 70 procentowym dofinansowaniem ze środków unijnych ma zostać zrealizowana do 2018 roku. Oprócz tras rowerowych mają powstać biegowe trasy narciarskie i infrastruktura towarzysząca, czyli toalety publiczne, boiska, parkingi, miejsca odpoczynku rowerowego. Łączny koszt szacowany jest na ponad 90 milionów zł.

- Dochodzą mnie głosy, że tę inwestycję należy zaniechać – mówi zaniepokojony Zbigniew Szczerba, radny Zakopanego. - Podobno jest zbyt droga?

Burmistrz Zakopanego Leszek Dorula odpiera zarzuty radnego i zapewnia, że Zakopane zamierza dalej budować ścieżki rowerowe, chociaż niewykluczone że w niektórych miejscach nie powstaną one w ogóle, a w innych miejscach na pewno.

- To jest nieprawda, że zaniechaliśmy natomiast rzeczywiście sama rozbudowa proponowana była przez wydział inwestycji oraz wójta Kościeliska jeszcze raz analizowano i zastanawiano się jak realizować ten projekt i jak realnie szybciej go zrobić ponieważ terminy gonią. Jeśli na przykład puszczamy gdzieś trasę rowerową,a z góry wiemy że tam są właściciele prywatni od których nie uzyskamy zgód to trudno w tym terenie to planować. Czasami lepiej planować, to w tym miejscu, w którym to jest realne.

Jak się okazuje trasom rowerowym przychylny jest dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego. Zaproponował, by trasy rowerowe poprowadzono Drogą pod Reglami.

js

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 29.01.2015 21:39