Ruszyły roboty w korycie Białki. Konserwator przyrody już nie protestuje

Wczoraj, po wielu latach oczekiwań, udrażniano koryto potoku Białka w okolicach Nowej Białej. Prace prowadził Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej - Zarząd Zlewni Górnego Dunajca w Nowym Targu. Stosowną zgodę wydała w końcu Bożena Kotońska, wojewódzki konserwator przyrody - informuje "Dziennik Polski".
- Po interwencjach wydała ona zgodę na prace interwencyjne w korycie Białki. Miały one ruszyć od razu. Było jednak jeszcze za mokro - mówił wczoraj Jan Smarduch, wójt nowotarskiej gminy.

- Prace prowadzimy dziś od rana w rejonie skałek. Udało nam się już odciąć wodę i do wieczora pójdzie ona głównym korytem - wyjaśniał wczoraj po południu Tadeusz Kois, zastępca dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej - Zarządu Zlewni Górnego Dunajca. Podkreślił, iż najważniejsze jest teraz, aby w razie ulewy woda szła głównym korytem, a nie odnogą, którą utorowała sobie w kierunku Nowej Białej.

Źródło: Dziennik Polski

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 29.07.2008 10:43