Wystarczył kwadrans... Porażka MMKS Podhale z Cracovią (zdjęcia)

Było to jedno z tych spotkań, po których określenie ekstraklasa wydaje się być mocno przesadzone. Oba zespoły robiły wszystko, by zniechęcić widza do oglądania. Chaos panoszył się na tafli. Mnóstwo niecelnych podań, jednym słowem plątanina myśli.
„Pasy” szybko ustawiły sobie mecz. Były po prostu lepsze w wykorzystywaniu prezentów górali (czytaj straty krążka przy wyprowadzaniu go z własnej tercji) oraz liczebne przewagi. Po 12 minutach było 3:0 i kolejne minuty pierwszej odsłony były konsekwencją tego co się później działo na lodowej tafli.

- Mecz się dobrze dla nas ułożył – przyznał trener gości Rudolf Rohaczek. – W drugiej tercji nie wykorzystaliśmy mnóstwa dobrych sytuacji. W trzeciej tercji Podhale walczyło, miało także swoje sytuacje, ale Radziszewski dobrze bronił.

Rzeczywiście w ostatniej tercji górale walczyli, mieli trzy wyśmienite sytuacje, ale skuteczność pozostawiała wiele do życzenia. Niestety przez większą cześć meczu „szarotki” były bezsilne. A najczęstszym pytaniem padającym z trybun było: „panowie o wy gracie?” Zbyt wolne i niedokładne wyprowadzanie krążka z własnej tercji, podania na kij przeciwnika. Nawet grając w przewadze, „szarotki” nadziewały się na kontry. Na szczęście nowotarskiej świątyni strzeże Raszka, który jedyny trzymał poziom i naprawiał błędy kolegów.

MMKS Podhale Nowy Targ – Cracovia 0:3 (0:3, 0:0,0:0)

Stefan Leśniowski
[SPORTOWEPODHALE]index.php?s=tekst&id=9232[/SPORTOWEPODHALE]

zdj. Michał Adamowski

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 20.02.2015 23:48