Kibic spoza Podhala nadal persona non grata na meczach "Szarotek". Nowotarski hokej mógłby być, a nie jest atrakcją turystyczną

Choć mecze hokejowe mogłyby być jedną z atrakcji turystycznych Nowego Targu, to na meczach "Szarotek" nadal obowiązuje zakaz wpuszczania kibiców spoza powiatu nowotarskiego. I zamiast dodatkowego zysku z biletów, MMKS Podhale przybywa niezadowolonych kibiców. Co ciekawe, rozwiązanie takie krytykuje Rzecznik Praw Obywatelskich.
Taka sytuacja spotkała ostatnio m.in. młodą dziewczynę, która pracuje w Nowym Targu i wynajmuje tu mieszkanie, ale nie posiada meldunku. Chciała skorzystać z niewielu rozrywek, jakie oferuje wieczorami stolica Podhala i wybrała się ze znajomymi na mecz hokejowy. Kupiła w kasie bilet, ale ochroniarze nie wpuścili jej na lodowisko, bo nie jest stąd. W dodatku nie dostała zwrotu pieniędzy za niewykorzystany bilet.

- Sytuacja jest przykra, ale niezależna od nas - mówi Jerzy Pohrebny, rzecznik prasowy Miejskiego Młodzieżowego Klubu Sportowego "Podhale" Nowy Targ. - W zgodzie na organizację imprez masowych, jaką klub dostał od burmistrza, jest zapis, że kibice spoza naszego regionu nie mogą wchodzić na mecze. To nie jest wymysł naszego klubu. Gdyby to od nas zależało, to byłoby inaczej, ale nic nie możemy zrobić - rozkłada ręce.

Jak się okazuje, problemem tym zajmował się już Rzecznik Praw Obywatelski, któremu jesienią ubiegłego roku poskarżył się mieszkaniec Katowic, który nie został wpuszczony w Nowym Targu na mecz klubu z Sanoka. Przedstawiciele biura RPO uznali takie działanie za bezprawne, bo nie znajduje ono żadnego oparcia w obowiązującym prawie.

Problem ze zwrotem biletu rzecznik wyjaśnia w dwóch zdaniach. - Taka sytuacja, że ta pani miała problem z oddaniem biletu, nie powinna mieć miejsca. Może go oddać w każdej chwili i jeśli taka sytuacja miała miejsce, to mogę za nią tylko przeprosić.

Problem z wejściami na mecz z pewnością skomplikuje się po 1 marca, kiedy w życie wejdą dowody osobiste w których nie będzie już adresu zameldowania. Co wtedy? - Nie wiemy jeszcze jak to się zmieni. Będzie to z pewnością tematem najbliższych rozmów z burmistrzem i urzędem miasta - mówi Pohrebny.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 23.02.2015 12:00