Zakopiańscy policjanci uratowali życie 31-latkowi z Krakowa. Mężczyzna chciał popełnić samobójstwo w górach

Nocą oficer dyżurny KPP w Zakopanem odebrał telefon od zdenerwowanej kobiety, która opowiedziała policjantowi, że jej mąż chce popełnić samobójstwo. 31-letni mężczyzna miał wyjechać z Krakowa - gdzie oboje mieszkają - pojechać do Zakopanego, gdzie zamierzał się zabić.
Policjant potraktował sprawę poważnie. Od kobiety dowiedział się, że małżonkowie często odwiedzając Zakopane i Tatry korzystali ze szlaku do Kuźnic i na Kasprowy Wierch. Tam dyżurny w pierwszej kolejności wysłał policyjny patrol. Równocześnie powiadomił o swoich ustaleniach TOPR.

- Typowanie okazało się słuszne. Policyjny patrol odnalazł na wpół zasypany samochód VW Passat na jednym z parkingów przy szlaku do Kuźnic. W środku był 31-letni mężczyzna. Okazało się, że już przez jakiś czas chodził po górach. Był całkowicie przemoczony, a siedząc w samochodzie szykował się do podjęcia desperackiego kroku - informują funkcjonariusze.

Policjanci przewieźli mężczyznę do szpitala, gdzie decyzją lekarza pozostanie na obserwacji.

Malopolskaonline,s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 01.03.2015 10:13