Zabójca z Rynku zeznaje przed sądem: "Działałem w amoku wymachując nożem"

Przed Sądem Okręgowym w Nowym Sączu rozpoczął się proces Dawida M. z Rabki-Zdroju, oskarżonego o zabójstwo 20-letniego Andrzeja pod jednym z klubów muzycznych w Nowym Targu w andrzejki 2013 roku.
Rabczanin, zeznając przed sądem, nie przyznał się do umyślnego zabójstwa. Twierdzi, że nie chciał zabić, że został zaatakowany i bronił się "w amoku wymachując nożem". Oskarżony przeprosił m. in rodziców zamordowanego, za to co się stało. Dawid M. odwołał przed sądem wcześniejsze zeznania obciążające kolegów. Twierdzi, że kłamał, bo stchórzył. Dodał, że sam za to odpowiada.

Przed Sądem stanęło też czterech innych mieszkańców Rabki - Zdroju i mieszkaniec Raby Niżnej. Oskarżeni są o udział w pobiciu do którego doszło pod nowotarskim klubem.

Głównego oskarżonego broni znany krakowski mecenas Jan Widacki.

Pobici i pokrzywdzeni zapowiedzieli, że będą domagać się od Dawida M. i jego kompanów zadośćuczynień finansowych na łączną kwotę 350 tys. zł.


r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 05.03.2015 10:48