Gorąca debata na temat zwiększenia liczby punktów sprzedaży alkoholu w Zakopanem. Ostateczna decyzja: zmian nie będzie

W Zakopanem nie zostanie zwiększona liczba punktów sprzedaży napojów alkoholowych z 60 do 100. Tak zdecydowali radni, po dość burzliwej dyskusji w tej sprawie i po imiennym głosowaniu.
Projekt uchwały zmieniającej istniejący limit zgłosili radni Jan Gluc, Bartłomiej Bryjak, Zbigniew Szczerba i Jacek Kalata. Tuż przed głosowaniem radny Gluc powiedział jednak, że chce wycofać projekt uchwały, bo sprawa okazała się bardzo trudna. Pozostali radni nie zgodzili się na to i dyskusja odbyła się.

Radny Józef Figiel, od początku zagorzały przeciwnik uchwały, przypomniał o mocnym stanowisku kościoła w sprawie projektu uchwały. - Jeżeli mam ściągać na razie uchwałę, to ja proponuje żeby głosować nad tym od razu - przekonywał. - Uchwała nie ma uzasadnienia, jeżeli nie zaskarży jej wojewoda, to ja to zrobię osobiście.

Radny Zbigniew Szczerba był zdania, że nie jest problemem liczba sklepów z alkoholem, ale uświadamianie społeczeństwa, a tego brakuje w Zakopanem.

- Góral to nie pijak. Górale to dumny naród, a teraz dowiedziałem się z tego listu, że to lumpy i pijaki - mówił radny Jacek Herman, odnosząc się do apelu zakopiańskich księży w tej sprawie, którzy ostro sprzeciwili się propozycji zwiększenia liczby punktów sprzedaży alkoholu.

Burmistrz Leszek Dorula, pytano o zdanie, przypomniał, że skończyły się czasy, kiedy to burmistrz mówił radnym jak mają głosować. Zaapelował do radnych, aby ci zagłosowali zgodnie z własnym sumieniem. Ostatecznie przeciwko zwiększeniu liczby punktów było 16 radnych, a trzech wstrzymało się od głosu. Dwóch radnych nie głosowało.

js/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 26.03.2015 15:05