Próby tańca góralskiego w Łopusznej cieszą się dużą popularnością

Od października zeszłego roku można w Łopusznej uczyć się tańczyć, śpiewać, a także grać po góralsku. I nie było by w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie to, że nauki podejmuje się głównie młodzież i dorośli, którym nieszczególnie po drodze było wcześniej na próby zespołu góralskiego.
- Pomysł narodził się wśród kolegów, którzy trochę dla zabicia czasu, a trochę dla góralskiej samorealizacji chcieli nauczyć się tańczyć po góralsku od „zera” - mówi Mateusz Buła, instruktor i „szef” grupy. - Początkowo spotykaliśmy się w kilka osób, ale później jak wieść o naszych spotkaniach zaczęła się roznosić, z próby na próbę przybywało nas coraz więcej. Góralszczyzna jest zaraźliwa i obecnie nasza grupa liczy niemal 40 osób. Nasz najmłodszy „cyfrowac” ma niespełna rok, a górnej granicy wieku nie ma, każdy może przyjść.

Na zajęcia przychodzą głównie mieszkańcy Łopusznej, ale i osoby z okolicznych miejscowości.

Jak mówi Mateusz, taka inicjatywa jest świetną okazją do tego aby poznać i kultywować tradycje i kulturę naszych dziadków poprzez naukę tańca i śpiewu góralskiego, a przy okazji spotkać się ze znajomymi i poposiadować.

Treningi są dosyć wyczerpujące, instruktorzy dają prawdziwy wycisk swoim podopiecznym, ale ze spotkań, które nierzadko trwają do późnych godzin nocnych wszyscy wychodzą szczęśliwi i chętnie wracają w następnym tygodniu.

- Spotykamy się w każdą środę o godzinie 20:00 w remizie OSP w Łopusznej. Zapraszamy wszystkich którzy chcą góralszczyznę poznać od podszewki. Kto przyjdzie raz będzie chciał więcej – dodaje.

Tekst i zdjęcia: Konrad Makowki

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 06.05.2015 14:01