Minionej nocy nowotarska policja otrzymała nietypowe zgłoszenie. Kierowca Audi z Rdzawki poinformował, że w Krempachach, gdzie przyjechał odwiedzić znajomych, ktoś zostawił na masce jego samochodu.... granat.
Policjanci przyjechali na miejsce i wezwali patrol saperski. Znalezisko zabrano do neutralizacji. Z dotychczasowych ustaleń wynika jednak, że nie był to prawdziwy granat. Policja wyjaśnia, kto i dlaczego zrobił kierowcy z Rdzawki taki żart.
r/